piekara114 napisał(a):Kolejny raz krew oddana.
Zachęcam każdego do dzielenia się.
Też dzisiaj byłem Zabrałem syna, skończył 18 lat więc chciał spróbować. Niestety z powodu problemów z tarczycą nie może oddawać krwi
piekara114 napisał(a):Nie ma jak dobrze zacząć miesiąc
Szkoda, że syn nie może oddawać, nie wiedziałam, że problemy z tarczycą wykluczają oddawanie krwi.
dids76 napisał(a):piekara114 napisał(a):Nie ma jak dobrze zacząć miesiąc
Szkoda, że syn nie może oddawać, nie wiedziałam, że problemy z tarczycą wykluczają oddawanie krwi.
Niestety niedoczynność tarczycy z miejsca dyskwalifikuje.
matizmat napisał(a):dids76 napisał(a):piekara114 napisał(a):Nie ma jak dobrze zacząć miesiąc
Szkoda, że syn nie może oddawać, nie wiedziałam, że problemy z tarczycą wykluczają oddawanie krwi.
Niestety niedoczynność tarczycy z miejsca dyskwalifikuje.
A jak się mają sprawy z nadciśnieniem tętniczym? Czy taka przypadłość dyskwalifikuje?
walp napisał(a):Moją żonę z kręgu krwiodawców wykluczył pobyt w UK. Zgodnie z przepisem, nie można było oddawać krwi jeśli mieszkało się w Wielkiej Brytanii, Irlandii lub Francji pół roku lub dłużej, między styczniem 1980 a grudniem 1996. Ma to związek z tzw. chorobą wściekłych krów. Szczerze mówiąc, nie wiem, czy pytanie o ten fakt nadal istnieje się w kwestionariuszu i wyklucza z donacji.
dids76 napisał(a):walp napisał(a):Moją żonę z kręgu krwiodawców wykluczył pobyt w UK. Zgodnie z przepisem, nie można było oddawać krwi jeśli mieszkało się w Wielkiej Brytanii, Irlandii lub Francji pół roku lub dłużej, między styczniem 1980 a grudniem 1996. Ma to związek z tzw. chorobą wściekłych krów. Szczerze mówiąc, nie wiem, czy pytanie o ten fakt nadal istnieje się w kwestionariuszu i wyklucza z donacji.
Pytanie o chorobę "wściekłych krów" nadal istnieje w kwestionariuszu.
Nefer napisał(a):Ja kilka tygodni temu po raz pierwszy poszedłem, żeby oddać krew, ale niestety zdyskwalifikowano mnie na bodaj dwa tygodnie. Z powodu zimna (to był krwiobus) nie mogła u mnie pielęgniarka znaleźć wystarczająco grubej żyły, żeby się wbić. Przy okazji dostałem potwierdzenie, że AZS nie dyskwalifikuje na stałe (na ten temat były różne interpretacje, zależne od konkretnego lekarza).
dids76 napisał(a):U mnie zawsze jest problem ze znalezieniem żyły. Jak widać na załączonym obrazku wczoraj pani próbowała z obu rąk