Co was dzisiaj ucieszyło, co zasmuciło?

Bravik napisał(a):

Ural napisał(a):Po kopie i po chłopie.

Wiem, że nie darzysz mnie sympatią, ale żeby aż tak....

To tylko ludowe porzekadło. Nie obawiaj się "piórnika". Czeka Cię jeszcze wiele wyjazdów do Croatii i nie tylko. Uzdrowiska w ramach NFZ też są fajne. Leczenie, parkietoterapia. Nie wiadomo co komu pisane w późniejszym wieku. A nuż trafi Ci się "Sanatorium Miłości".

Bravik napisał(a):Jak to mówią - druga młodość (...)

Cieszyć się życiem też trzeba umieć

nasz mały Bezzębny Potwór kilkzaczyna raczkować - śmiga coraz sprawniej po podłodze a kiedy mówie mu, że niedługo pojedziemy do Chorwacji i razem napijemy się zimnego piwa i popływamy w ciepłym morzu śmieje się całą swoją paszczą tak jakby dokładnie rozumiał co do Niego mówię

boboo napisał(a):Cieszyć się życiem też trzeba umieć

Oprócz umiejętności cieszenia się, trzeba też trafić na magazyn części do Vergeltungswaffe-1.

Tofik_83 napisał(a):nasz mały Bezzębny Potwór kilkzaczyna raczkować - śmiga coraz sprawniej po podłodze a kiedy mówie mu, że niedługo pojedziemy do Chorwacji i razem napijemy się zimnego piwa i popływamy w ciepłym morzu śmieje się całą swoją paszczą tak jakby dokładnie rozumiał co do Niego mówię

Poczekaj na bunt dwulatka...

Nie każdy ten bunt przechodzi. U nas było bardzo spokojnie i nic specjalnego. Jakbym o tym wcześniej nie słyszała to nawet bym nie zauważyła.

Nie ma takiej ogólnej reguły, która by nie dopuszczała wyjątków...

À propos etapów rozwojowych u dzieci, to ja niekiedy zastanawiam się czy egocentryzm dorosłych wynika z braku dojrzałości emocjonalnej, czy jest bardziej wynikową braku umiejętności decentracji oraz zaburzeń nerwicowych

Ucieszyła mnie całkiem przyjemna pogoda w Karkonoszach podczas weekendu oraz fakt, że bunt naszej nastolatki nie przekłada się na odmowę wędrowania po górach.

Mikromir napisał(a):Ucieszyła mnie całkiem przyjemna pogoda w Karkonoszach podczas weekendu oraz fakt, że bunt naszej nastolatki nie przekłada się na odmowę wędrowania po górach.

Piękna Samotnia Przygarnąłbym grzańca po wędrówce plus dobry bigos.

Mikromir napisał(a):Ucieszyła mnie całkiem przyjemna pogoda w Karkonoszach podczas weekendu oraz fakt, że bunt naszej nastolatki nie przekłada się na odmowę wędrowania po górach.

Pięknie! I ciągle tak dużo śniegu.

Ja nie mogę odżałować, że podczas majówki nie udało się pochodzić po górach - pogoda była mocno niesprzyjająca. A szkoda, bo okolice do łazikowania nadawały się idealnie.

Zamiast Alp Chiemgawskich były więc dwie wizyty w Monachium. Pałac i park Nymphenburg super. Szkoda, że zabrakło słoneczka:



Na dobre pojawiło się dopiero wczoraj, w dzień wyjazdu...

te kiero napisał(a):Piękna Samotnia Przygarnąłbym grzańca po wędrówce plus dobry bigos.

Ja wczoraj z przyjemnością przygarnęłam Weizena nad Chiemsee :



A "zwiedzany" w drodze powrotnej Mikulov - piękny, z fajnym światłem, tuż po deszczu:

Po kilku latach walki z panami którzy fedrowali pod naszym osiedlem prostują nam blok... Jeden narożnik będzie podnoszony o prawie metr . Po dwóch miesiącach przygotowań dzisiaj odpalili podnośniki. Budynek lekko mrowieje i słychać naprężenia.... przez 2h podnieśli 20cm .

Aż o metr... - szok

Oglądałem kiedyś reportaż o szkodach górniczych - ludziom piłki toczyły się od ściany do ściany. W Katowicach również takie akcje są - szczególnie w okolicach KWK Wujek (Ligocka, W. Pola i Brynowskiej):

W ciągu trzech dni o 32 cm podniesiono przekrzywiony wieżowiec przy ulicy Brynowskiej 43. Możliwe było to dzięki zamontowaniu w specjalnych wcięciach w fundamentach 123 siłowników hydraulicznych o udźwigu 100 ton każdy. Siłowniki sterowane przez komputer, w którym zapisano odpowiednie parametry docelowe, milimetr po milimetrze prostowały tę część wieżowca. Przestrzeń między fundamentami, a podniesionym i wyprostowanym blokiem zostanie docelowo zabetonowana. W następnej kolejności, za dwa tygodnie, prostowana będzie północny segment bloku. Tym razem wystarczy zamontować tylko 82 siłowniki, bo też odchylenie tu jest mniejsze. Koszt przedsięwzięcia oszacowano na około 4,5 mln złotych

Potem się ludzie dziwią, że tona węgla taka droga...

Mój blok to jednoklatkowy kwadraciak 20m x 20m , cztery piętra. Wg wyliczeń dokładnie 82cm muszą podnieść. Blok to czasy Gierka, więc wszystko jest krzywe i niewiadomo która ściana ma być jako wzorzec przy prostowaniu . W mieszkaniu mam spory spad, kilka centymetrów na każdym metrze , mieszkanie długie na 9 metrów.... Podnieśli już 50cm i dalej jest krzywo

Wieżowiec o którym piszesz to co innego , przy jego 11 piętrach 32cm daje niezły kąt...

Będę przy kompie to napiszę więcej

Firma która to nam robi prostowała już wieżowce , domy jednorodzinne, kościół, szkole razem z salą gimnastyczną....

P.S. W trakcie podnoszenia siedzimy w bloku , nic nie czuć, słychać tylko lekkie naprężenia, wyłączyli wszystkie media prócz prądu

Zasmuciła znów kolejna komplikacja zastępczego urlopu, który z powodu organizacji naszej służby zdrowia trzeba zmienić vel. skrócić.
Cały długi urlop szlag trafił, w domu wypocząć się nie da, bo cały czas coś.
I jeszcze ta cena noclegu w hotelu nad Bałtykiem, znacznie większa niż pobytu na Pagu

Czytam o tym podnoszeniu i robię wielkie wow.
Przypomina mi się, powracający co pewien czas, temat badań kontrolnych stanu bezpieczeństwa bloków z okresu PRL-u (wielka płyta), dotyczący przecież w przeważającej mierze budynków stojących spokojnie, a tutaj mamy takie ruchy, naprężenia.

Mam nadzieję, że to wszystko jest bezpieczne, a ponadto macie porządne ubezpieczenie mieszkania.

Życzę szybkiego powrotu podłogi do właściwego poziomu i mieszkania bez naprężeń.

Ucieszyła mnie wędrówka w miniony weekend w PN "Bory Tucholskie" w wymiarze 17 km. W ten weekend Kaszuby.