...dziś miła pani dała mi drugą dawkę fajzerka
...i co...po godzinie czułem się jak bym wypił z pół litra mocnego trunku
...dobrze że wcześniej do domu dotarłem
...po trzech godzinach dość przykry ból ramienia się uaktywnił
..mam nadzieję że na tym się skończy