krutom napisał(a):bluesman napisał(a):ucieszyło mnie, że jeszcze zima przyjdzie
No mnie trochę mniej.
Jazda na rowerze poniżej +10 to masochizm.
Wyjątkowo się zgadzam bo zatoki już nie te ale powyżej już jest ok.
kaszubskiexpress napisał(a):Ucieszyło, że zatrudniają na kluczowych stanowiskach w wielkich firmach ludzi z zespołem Tourette'a
walp napisał(a):kaszubskiexpress napisał(a):Ucieszyło, że zatrudniają na kluczowych stanowiskach w wielkich firmach ludzi z zespołem Tourette'a
"Przekleństwa wypowiadane przez osoby niedotknięte koprolalią są objawem braku kultury osobistej, a nie zespołu Tourette'a" - informuje Polskie Stowarzyszenie Syndromu Tourette'a.
Czyli co, "chamstwo i drobnomieszczaństwo z pana wylazło" - jak mawiał Jan Kobuszewski.
boboo napisał(a):Vendée Globe zakończone.
Ostatni żeglarz: Ari Huusela dopłynął po 116 dniach i 16,5 godzinach.
To jest wyczyn
Prawie 4 miesiące sam na łódce. Nie widząc skrawka lądu.
Oczywiście masz rację.Kapitańska Baba napisał(a):Teraz, przy obecnych technologiach i jachtach to zwykłe regaty.
boboo napisał(a):Oczywiście masz rację.Kapitańska Baba napisał(a):Teraz, przy obecnych technologiach i jachtach to zwykłe regaty.
Bo gdzie im do niewiasty oficera.
Śledziłem ich zmagania od początku. Wręcz JiT.
Obecne technologie są takie,
że "niezatapialna" IMOCA zniknęła pod wodą w pół minuty,
że foil'e łamały się od taranowania pływającego śmiecia i trzeba było jakoś naprawiać - na zewnątrz, wisząc nad wodą, nie na pokładzie,
że do naprawy zablokowanych rolek na topie, ocean nie zrobi sobie przerwy, a na 30 metrach wysokości to nieźle może bujać.
Ale,
oczywiście masz rację. To zwykłe regaty.
Prawie jak spływ Krutynią.
Jeśli nie liczyć tych podczas robienia patentu na żeglarza (ot, dla naszej kursantowej radochy), to w żadnych.Kapitańska Baba napisał(a):ciekawe w ilu w swoim życiu wziąłeś udział
Co w moich wypowiedziach ma nutę/ton "wyjadacza regatowego"?Kapitańska Baba napisał(a):widzę że wypowiadasz się jak stary wyjadacz regatowy