Trajgul napisał(a):...
Żarty, stereotypy, nie biorą się z niczego, są obserwacją rzeczywistości, raz trochę prawdziwej, raz przekoloryzowanej, raz fałszywej.
....
Zgadzam się z tym stwierdzeniem.
Zdecydowanie więcej panów niż pań, podczas imprezy, zapomina o upływającym czasie i zdrowym rozsądku.
Często kobiety stają się policjantami swoich mężów. Jedni słuchają, inni stawiają bierny opór władzy
Częsty motyw, wykorzystywany w kabaretach.
Zdarzało mi się już wielokrotnie negocjować godzinę wyjścia z imprezy
Raz się udawało, innym razem nie. We wszystkich przypadkach policjant miał rację
Zdecydowanie gorzej to wygląda, gdy kobieta nie ma nic do powiedzenia, a w domu rządzi silnoręki pan i władca.
Takie przypadki jeszcze często się zdarzają , ale z nich się nie żartuje, bo rodzą przemoc domową i dramaty ludzkie.