Co was dzisiaj ucieszyło, co zasmuciło?

marze_na napisał(a):Mnie ucieszyło, że służba zdrowia ciągle jeszcze jakoś sobie radzi i wcale nie jest tak, że leczą już tylko na covid .
TK, badania laboratoryjne, konsultacje u specjalistów ... wszystko w bardzo rozsądnych terminach.

U mnie też ciekawie ...
Ostatnio miałam umówioną wizytę u neurologa - odbyła się w formie teleporady ...
Kolejną mam na marzec 2022 roku ... nie wiem czy to jest rozsądny termin

mysza73 napisał(a):Kolejną mam na marzec 2022 roku ... nie wiem czy to jest rozsądny termin

Niedorzeczny bym powiedziała

U mnie cała diagnostyka i konsultacje u specjalisty poszły szybciutko, bo od otrzymania skierowania na TK minęły trzy miesiące.
A byłoby jeszcze szybciej tylko najpierw nie chciało mi się jechać po odbiór wyniku TK, a potem jak już przeczytałam opis to radośnie stwierdziłam, że chyba jakoś przeżyję do końca pandemii . Na szczęście coś mnie podkusiło, żeby zadzwonić na teleporadę do swojego internisty i poprosić o skierowanie na badania do laboratorium. To akurat załatwiają od ręki.

Jak już o służbie zdrowia: u mnie w ośrodku ok, nie słyszę jakiś narzekań, sama w sierpniu złapałam jelitówkę i tego samego dnia teleporada (dzwoniłam ok. 9 rano, lekarka oddzwoniła o 14, bo sama sugerowałam, że nie pilne), recepta, L4. Nawet usłyszałam czy potrzebuję wizyty osobistej w ośrodku lub w domu - ale bez przesady, jelitówkę (lub coś podobnego,z identycznymi objawami) mogę skonsultować przez telefon.

W sąsiednim Makowie: szwagierka opowiada jak jej mama próbuje się codziennie o 7 rano dodzwonić do ośrodka (potrzeba recepty na stałe leki) i zawsze słyszy, że limit wyczerpany. Teściu podjeżdża i załatwia sprawę z lekarzem od ręki (wizyta z konsultacją wyników prześwietlenia (prześwietlenie w szpitalu w ciągu kilku dni)). Czyli chyba jak się trafi....

piekara114 napisał(a):szwagierka opowiada jak jej mama próbuje się codziennie o 7 rano dodzwonić do ośrodka (potrzeba recepty na stałe leki) i zawsze słyszy, że limit wyczerpany.

W mojej przychodni wysyła się maila z danymi pacjenta i zapotrzebowaniem na leki. Kod do e-recepty przysyłają smsem.

piekara114 napisał(a):Czyli chyba jak się trafi....

Mam świadomość, że w dużym mieście o dostęp do służby zdrowia łatwiej.
Współczuję natomiast pacjentom, którym jedyny szpital w powiecie przekształcono na jednoimienny.

marze_na napisał(a):W mojej przychodni wysyła się maila z danymi pacjenta i zapotrzebowaniem na leki.

Tak rozwinięty ośrodek to u mnie nie jest. Dość, że od 3 lat jak umawiało się na wizytę na 10: 15 to była to ta godzina, a nie w kolejce od 7 rano....

marze_na napisał(a):

piekara114 napisał(a):Czyli chyba jak się trafi....

Mam świadomość, że w dużym mieście o dostęp do służby zdrowia łatwiej.

U mnie miasto powiatowe, 3/4 szpitala jest covidowe już.... Ale i tak mam wrażenie, że lepiej niż w Krakowie z dostępem do lekarzy.....

W sierpniu potrzebowaliśmy specjalistycznego badania: w krk terminy za 6 tygodni, w Zakopanem za 7 dni, a mogło być i za 2, ale z wakacjami nam kolidowało. Badanie na NFZ.

Ucieszyło mnie że rodzina którą opiekowałam się w ostatnim czasie dołaczyła do gromady ozdrowieńców

Świeci piękne słońce - aż oczy same się śmieją z radości

Kapitańska Baba napisał(a):Świeci piękne słońce - aż oczy same się śmieją z radości

Słońce niestety nie dla wszystkich świeci jednakowo.
Dla niektórych jest bardzo smutny dzień, bowiem dzisiaj zmarł Zenon Plech i Diego Maradona.

stachan napisał(a):

maslinka napisał(a):W naszej szkole jest wysoki poziom nauczania

Co to znaczy wysoki poziom nauczania?

Ocho, zaczyna się....

Hurra śnieg i hajda w góry robić sobie samemu ślad Na dojazdach potestuje się cztery kopytka

bluesman napisał(a):Hurra śnieg i hajda w góry robić sobie samemu ślad Na dojazdach potestuje się cztery kopytka

Nawet w Gliwicach sypie! Pięknie jest

U mnie niestety szaro, buro, typowo listopadowo.
Jakże bym chciał, żeby zrobiło się biało .

maslinka napisał(a):

bluesman napisał(a):Hurra śnieg i hajda w góry robić sobie samemu ślad Na dojazdach potestuje się cztery kopytka

Nawet w Gliwicach sypie! Pięknie jest

Młody posłał fotkę z treningu z Katowic i tam śnieg a u nas cały czas mżawka

...śnieg...to już był 6 tygodni temu, ale cieszę się że Wy się cieszycie, oby nie zabrakło go na święta.

Ucieszyła mnie dziś godzina normalnej lekcji w szkole mojej córy