Co was dzisiaj ucieszyło, co zasmuciło?

napisał(a) **Garo&Justa** » 28.07.2020 15:35

No tak jest najlepiej. My się przeprowadzaliśmy 5 lat temu i udało się wziąć kredyt (można wtedy było brać i na 80 proc) tylko na połowe z całości kosztów czyli wraz z doprowadzeniem ze stanu zamkniętego do zamieszkania.
Ale to była inna epoka mimo 5 lat. Teraz we wrocku ceny kosmos - wzrosło przez 5 lat prawie razy 2. 100 metrowe szeregówki to koszt od 700 tys do nawet miliona a trzeba jeszcze urządzić...

napisał(a) **sito_zabrze** » 28.07.2020 16:47

pääkäyttäjä napisał(a):
sito_zabrze napisał(a):
Najpierw papiery i pozwolenia.
Bez nich nawet nie mamy iść po co do banku.
W odwecie jest kawalerka do sprzedania i M4 które w połowie jest splacone a połowa jest w kredycie.

Opcji jest kilka.
1. Bierzemy 300 tys krechy.
2. Bierzemy 220 tys krechy
3. Bierzemy 150 tys krechy

Wszystko zależy co wyliczy bank i jaka będzie zdolność kredytowa. Sam dom kosztuje 260 tys. Na jego wyposażenie potrzebujemy jakieś 90 tys.

Działka kupiona za gotówkę. Zostało jeszcze trochę grosza na media, pozwolenia itp

My doszliśmy do wniosku, że zrobić chałupę tak, by dało się w niej normalnie mieszkać a resztę robić stopniowo - bo nie wszystko musi być skredycone.

My też , dom kosztuje wyjściowo 260 tys . Całość inwestycji szacujemy na 400-430 tys , dlatego bierzemy max 300 tys krechy .
Wiekszość gratów zabieramy z mieszkania. Po jego sprzedaniu bedziemy robili ogrodzenie, podjazd itp

Ja sie pocieszam tym ze mieszkania mocno trzymaja cenę , nasze kosztowało 8 lat temu 145 tys a teraz widze w ogłoszeniach ~200 tys za 47kmw :roll:

.

napisał(a) **Cropidło** » 29.07.2020 08:11

Dzisiaj o poranku odwiedziły nas delfiny

napisał(a) **sito_zabrze** » 29.07.2020 09:01

pääkäyttäjä możemy przejść na priv ? :oczko_usmiech:

napisał(a) **Użytkownik usunięty** » 29.07.2020 09:58

sito_zabrze napisał(a):pääkäyttäjä możemy przejść na priv ?

Wyslałem PW - chyba, że chodzi Ci o inną formę :mrgreen:

Wyciągnąłem sobie mój turbo-wentylator, moje domowe biuro nareszcie przypomina... przeciąg w apartmanie w Metajnie :oczko_usmiech:

napisał(a) **Havena** » 30.07.2020 15:01

Wlasnie sie zorientowalam, ze mi wczoraj stuknela dycha na forum

Pozdrawiam,
Havena

napisał(a) **Janusz Bajcer** » 30.07.2020 15:20

Havena napisał(a):Wlasnie sie zorientowalam, ze mi wczoraj stuknela dycha na forum

Pozdrawiam,
Havena

Szkoda, że w połączeniu z dychą nie stuknęło 100 postów :oczko_usmiech:

Pozdrav.

napisał(a) **Użytkownik usunięty** » 30.07.2020 16:40

Pfhahahaah, koło chaty postawili mi jakiś postument na razie nic na nim nie ma. Ciekawe, na co miasto znów wydało pieniądze :mrgreen:

Tu w okolicy jest kilka zabytkowych kamienic ale bez żadnego historycznego znaczenia :lol:

Najgorsze jest to, że to teraz stoi na terenie naszej wspólnoty...

napisał(a) **boboo** » 30.07.2020 16:45

pääkäyttäjä napisał(a):koło chaty postawili mi jakiś postument na razie nic na nim nie ma. Ciekawe, na co miasto znów wydało pieniądze

"Chwała spędzającym urlop w kraju" ? :wink:

napisał(a) **karin74** » 30.07.2020 16:58

Havena napisał(a):Wlasnie sie zorientowalam, ze mi wczoraj stuknela dycha na forum

Pozdrawiam,
Havena

A mnie dycha 3 dni temu stuknęła :lol:

napisał(a) **Użytkownik usunięty** » 30.07.2020 16:59

boboo napisał(a):
pääkäyttäjä napisał(a):koło chaty postawili mi jakiś postument na razie nic na nim nie ma. Ciekawe, na co miasto znów wydało pieniądze
"Chwała spędzającym urlop w kraju" ?

To chyba nie mnie a na pewno sąsiadce

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 30.07.2020 17:04

Moja młodsza córka została dziś prawdziwym żeglarzem - mama dumna :hearts:

napisał(a) **Bravik** » 31.07.2020 08:58

To ostatni dzień nad Adriatykiem :cry:

Dwa tygodnie przeleciały... Brakować będzie tego standardowego w moim przypadku, trzeciego tygodnia urlopu

napisał(a) **Garo&Justa** » 31.07.2020 09:21

Dzisiaj jedziemy na zlot do Karpacza :oczko_usmiech:

napisał(a) **Użytkownik usunięty** » 31.07.2020 09:56

Bravik napisał(a):To ostatni dzień nad Adriatykiem Dwa tygodnie przeleciały... Brakować będzie tego standardowego w moim przypadku, trzeciego tygodnia urlopu

Ja mam w pracy taki rozruch, że w poniedziałek i wtorek NIC nie zrobiłem (czytanie poczty się nie liczy) a wczoraj i w weekend z grubej rury mam nadgodziny. Jak mi się pieronowo nie chce... :roll: