Co was dzisiaj ucieszyło, co zasmuciło?

sito_zabrze napisał(a):

pääkäyttäjä napisał(a):Przy obecnej technologii, faktycznie także myślimy o tylko elektryce - przy założeniu pompa ciepła + solary + ewentualna rekuperacja. Nie chcę więcej użerać sie z kominiarzem, palić czymkolwiek, etc. Gaz w okolicy mojej działki ciągną ale koniec rozbudowy sieci przewidują za trzy-cztery lata. Kuzynka mojej ma chatę obok i im elektryka wystarcza.

Ano, mnie przed pójściem w sam prąd ogranicza myśl co się stanie jak go braknie na 2 dni np. w zimie . Także rozważam ogrzewanie podłogowe wpięte w kocioł gazowy. Wyznaje zasadę im mniej mediów tym lepiej. To samo mi radzili wszyscy co stawiają szkieletowce i nasza kuzynka co w takim domu ma podlogówkę i kocioł na ekogroszek. W domu jest za ciepło....

Odnośnie tych kwadracioków od deweloperów. Jak dla mnie są fajne i nawet znalazłem jeden z 2015r zrobiony na tip top za 400 tys. na działce 350m. Niestety powierzchnia tylko 75 mkw i brak możliwości podjechania pod sam dom. Brak garażu. Auta wszyscy zostawiają na parkingu przy ulicy.

Jak Ci zabraknie prądu to gazem a nawet węglem jeżeli masz piec z podajnikiem też nie nagrzejesz

dids76 napisał(a):Jak Ci zabraknie prądu to gazem a nawet węglem jeżeli masz piec z podajnikiem też nie nagrzejesz

A na iskrę i obsługę mały agregacik nie wystarczy w takiej sytuacji?

Kapitańska Baba napisał(a):

lew napisał(a):......mnie cieszy Nareszcie , może będzie jakiś powiew świerzości

Jeśli to ma być taka "świerzość" (pisownia oryginalna z cytatu) to chyba pora na zmianę stacji

.....dokładnie o taki powiew "świerzości" mi chodzi

dids76 napisał(a):Jak Ci zabraknie prądu to gazem a nawet węglem jeżeli masz piec z podajnikiem też nie nagrzejesz

Na to też jest sposób , podstawa to porządny/pojemny "UPS" do pieca gazowego... ogólnie teraz jest to tanie urządzenie i warto nim zabezpieczać newralgiczne elementy, można kupić ze zużytymi akumulatorami i samemu je wymienić. Mam takowy i co kilka lat po prostu wymieniam w nim akumulatory, daje rade na około 2h pracy pieca. Jak się UPS skończy a "prundu" dalej brak to odpalamy agregat koniecznie z AVR i mamy ciepełko a przy okazji naładujemy znowu "UPS-a". W nowym domu możemy od razu w skrzynce przewidzieć specjalny do tego rozłącznik i gniazdo do niego na zewnątrz, można też iść na całość za grubą kasę i zabudować agregat gdzieś w kotłowni z wydechem na zewnątrz i automatycznym startem po zaniku napięcia... tyle że za takowy to można całkiem przyzwoite auto kupić

piekara114 napisał(a):

dids76 napisał(a):Jak Ci zabraknie prądu to gazem a nawet węglem jeżeli masz piec z podajnikiem też nie nagrzejesz

A na iskrę i obsługę mały agregacik nie wystarczy w takiej sytuacji?

Tak, mały agregat wtedy wystarczy.Ważne żeby piec odpalił i pompki chodziły. Gdzieś około 2004 roku były u nas jesienią silne wichury i kilka dni byliśmy bez prądu, właśnie wtedy z ojcem na szybko agregat kupowaliśmy bo co z tego że piec na węgiel ( z podajnikiem) jak w domu było zimno

yzedef napisał(a):

dids76 napisał(a):Jak Ci zabraknie prądu to gazem a nawet węglem jeżeli masz piec z podajnikiem też nie nagrzejesz

Na to też jest sposób , podstawa to porządny/pojemny "UPS" do pieca gazowego... ogólnie teraz jest to tanie urządzenie i warto nim zabezpieczać newralgiczne elementy, można kupić ze zużytymi akumulatorami i samemu je wymienić. Mam takowy i co kilka lat po prostu wymieniam w nim akumulatory, daje rade na około 2h pracy pieca. Jak się UPS skończy a "prundu" dalej brak to odpalamy agregat koniecznie z AVR i mamy ciepełko a przy okazji naładujemy znowu "UPS-a". W nowym domu możemy od razu w skrzynce przewidzieć specjalny do tego rozłącznik i gniazdo do niego na zewnątrz, można też iść na całość za grubą kasę i zabudować agregat gdzieś w kotłowni z wydechem na zewnątrz i automatycznym startem po zaniku napięcia... tyle że za takowy to można całkiem przyzwoite auto kupić

W robocie mamy agregat 800KVA połączony rozdzielnią główną przez SZR. 30 sekund po zaniku napięcia agregat się automatycznie odpala, do tego czasu najważniejsze systemy podtrzymane są przez UPS. System bardzo drogi ale skuteczny.
Ps. W planach budowy nowego sklepu agregatu jak na razie nie ma

sito_zabrze napisał(a):

Ano, mnie przed pójściem w sam prąd ogranicza myśl co się stanie jak go braknie na 2 dni np. w zimie .

Kuzynka mówi, że odkąd się wybudowali, prądu nie było dwa razy - z czego raz przez kilka godzin oo wcześniejszym info o pracach modernizacyjnych. Śmiałem się przy rozmowie z mężem kuzynki, że trzeba było zostawić przyłącze na generatoe prądu

Także rozważam ogrzewanie podłogowe wpięte w kocioł gazowy. Wyznaje zasadę im mniej mediów tym lepiej. To samo mi radzili wszyscy co stawiają szkieletowce i nasza kuzynka co w takim domu ma podlogówkę i kocioł na ekogroszek. W domu jest za ciepło....

W mieszkaniu 62 m2 za ogrzewanie gazem, najwyższy rachunek był na niecałe cztery stówy. Przy nieocieplonej chałupie i strychu. Ale zima łagodna była, my w domu mieliśmy max 21°C - sąsiad grzeje na 25-26 bo on zmarzluch i rachunek miał stówę wyższy. Dotacja dotacją ale po szopkach głównie z kominiarzem, ja nie chcę spalania czegokolwiek. W projekcie zrezygnowaliśmy nawet z kominka.

Odnośnie tych kwadracioków od deweloperów. Jak dla mnie są fajne i nawet znalazłem jeden z 2015r zrobiony na tip top za 400 tys. na działce 350m. Niestety powierzchnia tylko 75 mkw i brak możliwości podjechania pod sam dom. Brak garażu. Auta wszyscy zostawiają na parkingu przy ulicy.

Suabo. Ale to chyba domena wszystkich szeregowców, przynajmniej tych, które oglądałem. Był jeden wyjątek ale lokalizacja przy nowej obwodnicy mi nie leżała.

W szkieletowcu takim do 100mkw nie zapłacisz za grzanie prądem więcej niż 300-400 miesięcznie. Potwierdzone rachunkami które widziałem na oczy. Zakładasz fotowoltaike i praktycznie prąd masz za darmo. Bez kominów, kominiarzy, gazu, kontroli szczelnosci itp a w domu czysto. My też mamy projekt bez kominka

sito_zabrze napisał(a):W szkieletowcu takim do 100mkw nie zapłacisz za grzanie prądem więcej niż 300-400 miesięcznie. Potwierdzone rachunkami które widziałem na oczy. Zakładasz fotowoltaike i praktycznie prąd masz za darmo. Bez kominów, kominiarzy, gazu, kontroli szczelnosci itp a w domu czysto. My też mamy projekt bez kominka

Dokładnie to samo twierdzi kuzynka zza płota i kuzyn ze Swidnicy Mój kocioł gazowy potrafi się wyłączyć bo nie umie przełączyć się z CO na CWU, w skrajnym wypadku wyrzyga wodę ze zbiornika (na szczęście zrobił to tylko dwa razy) a serwis nic nie znalazł, TTTM a poza tym to KTPTS. Coś tam poregulowali i poszli. Więc ja nie chcę... Kominiarz kazal mi se wykuć dodatkowy nawiew bo stary zalepiony. Taaa, dzięki uporowi okazalo się, że te łajzy jak chodziły na kontrolę, to zaglądali tylko do komina, gdzie jest piecyk gazowy do wody i drugiego od kafloka. Nawiew se sam odetkalem, on tylko polazł na dach sprawdzić, czy wsio okay i cud - anemometr się kręci

Gazowe ogrzewanie to tylko z kominkiem w parze. W innym przypadku, gdybym chciał grzać u siebie tylko gazem , na który pewnie kiedyś przejdę, to rachunki skoczyłyby mi dwu albo trzy- krotnie. U mnie w zimie jest 23,5 stopnia i przy takiej temp. grzanie ekogroszkiem wychodzi 250 miesięcznie ( 3 tony rocznie), razem z podgrzaniem wody. Nie ma tańszej opcji. Wszyscy, którzy grzeją gazem, podpierają się kominkami, albo mają 21 w domu i mówią, że im ciepło.

sito_zabrze napisał(a):Dzisiaj kolejny dobry news.
Dzwonię do UM bo mi się skończył dowód osobisty.
Pani nawija o jakimś ePUAP , po czym jak mówię jej że nie mam konta mówi :

Zapraszam w czwartek na 12.00 do urzędu, wniosek będzie przygotowany, proszę mieć aktualne zdjęcie, dowód osobisty, własny długopis i maseczkę

A w moim urzędzie obsługa interesantów z marszu, dowody, meldunki, zaświadczenia, pozwolenia itp.

Nie mniej e-puap polecam, ułatwia załatwienie wielu spraw.

sito_zabrze napisał(a):W szkieletowcu takim do 100mkw nie zapłacisz za grzanie prądem więcej niż 300-400 miesięcznie.

Kolega ma powietrzną pompę ciepła, dom 130 m2 i za ogrzewanie prądem, wraz z podgrzaniem wody płaci ok. 200 zł miesięcznie (marzec, kwiecień br.) Koszt pompy 15000 zł.

Anakin rulez, sorry Pan Anakin Dura lex, sed lex



a poza tym pogoda

Trajgul napisał(a):

sito_zabrze napisał(a):W szkieletowcu takim do 100mkw nie zapłacisz za grzanie prądem więcej niż 300-400 miesięcznie.

Kolega ma powietrzną pompę ciepła, dom 130 m2 i za ogrzewanie prądem, wraz z podgrzaniem wody płaci ok. 200 zł miesięcznie (marzec, kwiecień br.) Koszt pompy 15000 zł.

Ja już podałem cenę bardzo pesymistyczną.
Normalna cena to to jakieś ~200 miesięcznie.
Na chwilę obecną idę w prąd ale to się może zmienić bo trzeba najpierw sprawdzić jakie łącze nam udostępnią. Projekt który nam zaproponowano to albo podlogówka na prąd albo folia grzewcza pod panele. Folia fajna bo nie grzeje wody w rurkach tylko emituje ciepło podczerwienią , jest wydajna i praktycznie się nie psuje

Mnie smuci że z Azji prócz korony przywieziono do Europy ćmę azjatycką.... Smakuje jej tylko bukszpan, kto ma w ogródku niech obserwuje i działa szybko bo można go uratować. Ja niestety chyba 2 sztuki będę musiał wykopać