Co was dzisiaj ucieszyło, co zasmuciło?

piekarzem

Spoko, ja się nie obrażam, mam problem z ortografią, ale nie mam problemu się do tego przyznać.

Ale racja żołnierz do żołnieża nie jest równy Ci pierwsi musza zapier... na kasę tych drugich

wiolek_lp napisał(a):Spoko, ja się nie obrażam, mam problem z ortografią, ale nie mam problemu się do tego przyznać.

Ale racja żołnierz do żołnieża nie jest równy Ci pierwsi musza zapier... na kasę tych drugich

Spokojnie to tylko taka oznaka niemocy niektórych rzołnierzy, był w tydzień w kamaszach i tyle (dojazd badania wyjazd)

...wszyscy mamy...większe lub mniejsze .
...mnie tylko wkurza takie gadanie, a bo policjant to ma lepiej, albo pielęgniarka to już...
ech... szkoda gadać...
pozdrawiam
fly
....akurat odsłużyłem zasadniczą+kontrakt...niepełny ...
i co zatkało kakao..

fly napisał(a):...
....akurat odsłużyłem zasadniczą+kontrakt...niepełny ...
i co zatkało kakao..

Nie

fly napisał(a):.....akurat odsłużyłem zasadniczą+kontrakt...niepełny ...
i co zatkało kakao..

Nie, mnie nie ale nie będę publicznie pisał swojego życiorysu ale coś znów mamy wspólnego

wspólnego...powiadasz...hm
ale w Straży Miejskiej nie pracowałeś? /mam nadzieję /

nie

wiolek_lp napisał(a):Chyba mało wiesz o żołnierzach...

Być może. Mam kumpla co się przechwala, ze kompletnie nic nie robi, a czasem wypadnie służba. Mieszkanie dostał, choć nie wiem na jakich warunkach. Zarobki szer. czy kaprala na poziomie średniej krajowej, natomiast praca zupełnie nieadekwatna do stresu jaki ma policjant. Ale masz rację, mam zbyt mała wiedzę w temacie, choć wyjątki dość często potwierdzają regułę.

Trajgul napisał(a):

wiolek_lp napisał(a):Chyba mało wiesz o żołnierzach...

Być może. Mam kumpla co się przechwala, ze kompletnie nic nie robi, a czasem wypadnie służba. Mieszkanie dostał, choć nie wiem na jakich warunkach. Zarobki szer. czy kaprala na poziomie średniej krajowej, natomiast praca zupełnie nieadekwatna do stresu jaki ma policjant. Ale masz rację, mam zbyt mała wiedzę w temacie, choć wyjątki dość często potwierdzają regułę.

...myślę że należy się cieszyć iż nie mają "za dużo roboty" co nie?

Trajgul napisał(a):

wiolek_lp napisał(a):Chyba mało wiesz o żołnierzach...

Być może. Mam kumpla co się przechwala, ze kompletnie nic nie robi, a czasem wypadnie służba. Mieszkanie dostał, choć nie wiem na jakich warunkach. Zarobki szer. czy kaprala na poziomie średniej krajowej, natomiast praca zupełnie nieadekwatna do stresu jaki ma policjant. Ale masz rację, mam zbyt mała wiedzę w temacie, choć wyjątki dość często potwierdzają regułę.

Cóż, mój mąż też ma takich kolegów na tym samym stanowisku co on (starszy szeregowy) niestety jemu przypadło stanowisko kierowcy a nie strzelca, wtedy może i też by się tak chwalił A jeżeli chodzi o stres to zupełnie inny temat, ja się dziwię, że on jeszcze nie leczy się psychiatrycznie, chodź jakby potrzebował i zaczął to zaraz byłby do odstrzału Więc nie ma co uogólniać, są policjanci co zasuwają a są co G. robią, tak samo jest i w wojsku.

Aaa i nie to, że on narzeka niestety wybrał taką pracę a nie inną, narzekam za to ja rozgoryczona żona , która w czasie jego wyjazdów ma cały dom na głowie, a że też mam pełen etat to jest ciężko tym bardziej, że pieniądze które on dostaje za wieczną nieobecność są baaardzo nieadekwatne.

Aż sprawdziłam te podwyżki, chodzą słuchy, że w lipcu wpadnie koło 50 zł wypłaty więcej

...no tak...policjantom to może nie zabierajmy, ...ale może zabierzmy takim..czy ja wiem...może strażakom. Nie paliło się za często, leżeli i nic nie robili...
KAZDY kto opowiada o swojej pracy szczególnie w tych "niebezpieczniejszych" profesjach pomniejsza swoją rolę i wkład swojej pracy oraz ryzyko utraty zdrowia czy życia-taki mechanizm obronny. Opowiada że nic nie robi a kaska leci, (wersja dla kumpli) i tylko czasami przed najbliższymi coś tam się pożali.

wiolek_lp napisał(a):Chyba mało wiesz o żołnierzach... Może kiedyś mieli spokój, ale teraz to co się dzieje... Mojego męża przez ostatnie pół roku to czasami udało mi się zobaczyć z piątku w nocy i w sobotę...

Może się tu komuś narażę... albo wsadzę kij w mrowisko ale zapytam: po co?

Czy mamy jakąś wojnę, o której nie wiem?

fly napisał(a):Każdy człowiek zasługuje na szacunek i godne życie bez względu na zawód jaki wykonuje.

I tym miłym akcentem dyskusja nad wyższością jednego zawodu nad drugim powinna zostać zakończona

Zakończmy dyskusję, która nic nie wnosi. Gdzie dwóch Polaków tam są różne zdania. Niech każdy robi cokolwiek byleby dobrze i pożytecznie.