Co was dzisiaj ucieszyło, co zasmuciło?

amatus1 napisał(a): A co do przedszkoli, dzieci to przygotujcie sie na dluzszy okres

Toś mnie dzisiaj zasmucił...
My akurat mamy co zrobić z dzieciokiem ale on już tęskni za przedszkolem, nudzi sie w domu itp

amatus1 napisał(a):Mnie zasmucił bardzo sytuacja w związku z hejtem jaki wylał się na moją żonę za to, że poprowadziła egzamin gimnazjalny dzieci, które uczy:(. Straszne:(

Rozumiem Cię niestety doskonale Sądne dni...
Szacunek dla żony.

Nauczyciele to grupa zawodowa, która była bezustannie deprecjonowana od 1939 roku. Ekonomicznie i moralnie.
Ale też ciesząca się obecnie przywilejami o których inni mogą tylko pomarzyć.

Niestety dali się wmanewrować w awanturę, która jest strzałem w kolano i to z solidnej dwururki.
Nie w tym terminie, nie pod tym przywództwem, nie w takiej formie.

Deprecjacje zawodu nauczyciela należy odwrócić.
Można to zrobić tylko poprzez odwrócenie selekcji negatywnej wynikłej głownie (ale nie tylko) z zarobków w tej branży.
Pensje radykalnie można podwyższyć tylko w jeden sposób. Zwiększając pensum. Od tego nie ma odwrotu.

Nauczyciele strzelili sobie w kolano nie tylko poprzez utratę prestiżu u tych u których jeszcze mogli liczyć na to.
Ale także wywołując strajkiem temat pensum, który dzięki temu pojawił się na stole.
Pytanie tylko czy zwiększenie pensum będzie przeprowadzone stopniowo i powiązane z znaczącym zwiększeniem pensji tak jak to jest teraz proponowane.
Czy też zostanie przeprowadzone np. za rok, skokowo i bez podwyżek, tak jak to zrobiona kilka lat temu z tzw. godzinami karcianymi.
Wydaje się, obserwując to co się dzieje, że chyba ta druga opcja wśród nauczycieli ma większą popularność...

marze_na napisał(a):

amatus1 napisał(a):Mnie zasmucił bardzo sytuacja w związku z hejtem jaki wylał się na moją żonę za to, że poprowadziła egzamin gimnazjalny dzieci, które uczy:(. Straszne:(

Pozdrowienia dla żony. Ukłony i wyrazy szacunku, bo dzieci nie są tu niczemu winne, a najbardziej w tej przepychance dostały po głowie.

Dołączam się do podziękowań dla żony i innych nauczycieli, dzięki którym dzieci, w tym i mój syn, mogli egzaminy napisać .... My mieliśmy ten komfort, że już w zeszłym tygodniu mieliśmy obiecane od szkoły, że u nas egzaminy będą, ale wiadomo, jako rodzice dalej się denerwowaliśmy, czy na pewno się odbędą... Teraz jestem całym sercem, aby i maturzyści spokojnie mogli w ostatnie dni przed maturami powtarzać materiał...

marze_na napisał(a):System wynagradzania w oświacie nie wystarczająco różnicuje wysokość wynagrodzeń w zależności od zaangażowania i wyników dlatego wymaga radykalnych zmian. Tymczasem karty nauczyciela w obecnym kształcie broni się jak niepodległości.

Dokładnie. Podwyżki powinny od efektów i sukcesów (w tym dzieci) zależeć...

labusm napisał(a):Rozumiem, że nauczyciele chcą więcej zarabiać ale patrząc na nauczycieli mojego syna to nie widzę już tzw starej gwardii którą miała coś w rodzaju powołania i odpowiedzialności za przyszłość tych dzieci które uczą bądź wychowują. Utożsamiania się z nimi, traktowania jak swojej przyszłości. Nauczanie traktują jaką niedobrą pracę, do odwalenia, zapomnienia.

Jakbyś o naszej szkole pisał... Ze świecą szukać tych, którym zależy i ciekawie lekcje prowadzą... Mało który nauczyciel zapada w pamięć, z podstawówki syna ja już żadnego nie kojarzę, bo niczym się nie wyróżniał...

Trajgul napisał(a):

amatus1 napisał(a):P.S. Dzieci i młodzież szkolna ma chyba frajdę z tego strajku...

Chyba nie wszyscy, widzę, że już się powoli nudzi.... Mój już po egzaminach i teraz ma 12!!! dni wolnego, o ile po świętach pójdzie do szkoły, bo będzie działać.... A jeszcze nie wie, że od poniedziałku bierze udział w malowaniu mieszkania jako siła robocza, no bo do płatnej pracy to go nie wyślę, a rodzeństwa do pilnowania nie ma

Trajgul napisał(a):

amatus1 napisał(a):A co do przedszkoli, dzieci to przygotujcie sie na dluzszy okres:(

A to niedobrze. Część wypłaty pójdzie na opiekunkę, gdyż 500+ nie wystarczy...
P.S. Dzieci i młodzież szkolna ma chyba frajdę z tego strajku...

..... kto by się nie cieszył z tego powodu. Do dzisiaj wspominam "wspaniałe ferie " w czasie stanu wojennego , byłem zbyt mały ,żeby coś z tego rozumieć, ale z "niechodzenia" do szkoły byłem bardzo zadowolony.

Trajgul napisał(a):P.S. Dzieci i młodzież szkolna ma chyba frajdę z tego strajku...

Nie cała młodzież, są dzieci, które miały zamiar popracować na lepsze oceny na świadectwie, żeby dodać sobie punktów do dostania do wymarzonych szkół.
Nie dość, że dwa dni przed egzaminami sami nie wiedzieli jak to się skończy, w przyszłym tygodniu wolne z okazji egzaminów ósmoklasistów, to nadal nie jest jasne co dalej a na "rynek szkolny" wchodzi prawie dwa razy więcej absolwentów.
Moja córka nie cieszy się z wolnego

.....a to odwrotnie , niż moje dzieci -one zawsze cieszyły się i cieszą, z niespodziewanego, dodatkowego wolnego.

Moja córka i my sie nie cieszymy. Najgorsze jak w szkolach, dziećmi rozgrywana jest polityka. Bojkot egzaminów, w przyszlym tygodniu sprawdzianu, niedopuszczenie do matur a nawet brak klasyfikacji dla dzieciaczkow. Przerażając jak ta machina jest bezwzględna. Teraz w naszych nieduzych szkolach jesteśmy spaleni bo wyszliśmy przeprowadzic egzamin. W glowie sie nie mieści. Żona niestety tak to przeżywa że jej immulogiczna choroba obudziła sie i do 30 kwietnia w wyniku zlych wyników jest na zwolnieniu. Szkoda pisac. Jedna odskocznia jest mysl o wakacjach w cro.Dzieki za otuche.

Są różne spojrzenia na ten sam problem, moja żona strajkuje i popieram ją . Przerwanie strajku by egzamin się odbył rozumiem ale dalej powinni strajkować.

amatus1 napisał(a):Moja córka i my sie nie cieszymy. Najgorsze jak w szkolach, dziećmi rozgrywana jest polityka. Bojkot egzaminów, w przyszlym tygodniu sprawdzianu, niedopuszczenie do matur a nawet brak klasyfikacji dla dzieciaczkow. Przerażając jak ta machina jest bezwzględna. Teraz w naszych nieduzych szkolach jesteśmy spaleni bo wyszliśmy przeprowadzic egzamin. W glowie sie nie mieści. Żona niestety tak to przeżywa że jej immulogiczna choroba obudziła sie i do 30 kwietnia w wyniku zlych wyników jest na zwolnieniu. Szkoda pisac. Jedna odskocznia jest mysl o wakacjach w cro.Dzieki za otuche.

Wielki szacunek dla Twojej żony, przekaż proszę życzenia wytrwałości i szybkiego powrotu do zdrowia.

Dla mnie ten strajk również jest grą polityczną w której wykorzystywane są nasze dzieci. Porażka. Jestem całym sercem z tymi nauczycielami, którzy zostali i zajmują się teraz w szkołach dziećmi. Brawo Wy!!!!

amatus1 napisał(a):Moja córka i my sie nie cieszymy. Najgorsze jak w szkolach, dziećmi rozgrywana jest polityka. Bojkot egzaminów, w przyszlym tygodniu sprawdzianu, niedopuszczenie do matur a nawet brak klasyfikacji dla dzieciaczkow. Przerażając jak ta machina jest bezwzględna. Teraz w naszych nieduzych szkolach jesteśmy spaleni bo wyszliśmy przeprowadzic egzamin. W glowie sie nie mieści. Żona niestety tak to przeżywa że jej immulogiczna choroba obudziła sie i do 30 kwietnia w wyniku zlych wyników jest na zwolnieniu. Szkoda pisac. Jedna odskocznia jest mysl o wakacjach w cro.Dzieki za otuche.

Zbyszku, słowa wsparcia dla całej rodzinki. Ucałuj żonę i pamiętajcie, że wszystko zawsze układa się pomyślnie,
a jeśli nie jest pomyślnie... to znaczy, że jeszcze się układa.

p.s.
Byłem w komisji egzaminacyjnej w szkole mojej żony, która w tym czasie strajkowała.
Tak też bywa,...życie

amatus1 napisał(a):Mnie zasmucił bardzo sytuacja w związku z hejtem jaki wylał się na moją żonę za to, że poprowadziła egzamin gimnazjalny dzieci, które uczy:(. Straszne:(

Z mojej strony także brawo dla żony, kiedyś te dzieci będą dorosłe i z ręką na sercu powiedzą .....to była nauczycielka z powołania

PS. podwyżki nauczycielom oczywiście się należą i powinny być już parę lat temu .....a teraz to jest więcej polityki jak dbanie o dobro nauczycieli.

Trajgul napisał(a):P.S. Dzieci i młodzież szkolna ma chyba frajdę z tego strajku...

Niestety tu nie masz racji
córce w liceum to tylko jeden dzień się podobało a teraz to już ma dość , niektórzy chcą mieć jakieś wyniki na koniec roku

Zmieńmy może temat:), to ja chyba to rozgrzebałem to może i pora zmienić tematykę.. Mnie ucieszyła dzisiejsza prognoza pogody, że wreszcie ma się pojawić na horyzoncie ocieplenie, dziś u mnie temp. oscylowały tak w granicach 3-5,5:(

amatus1 napisał(a):Zmieńmy może temat:), to ja chyba to rozgrzebałem to może i pora zmienić tematykę.. Mnie ucieszyła dzisiejsza prognoza pogody, że wreszcie ma się pojawić na horyzoncie ocieplenie, dziś u mnie temp. oscylowały tak w granicach 3-5,5:(

A u mnie było około 10 stopni dużo lepiej jak 1
pogoda to oczywiście zawsze był bezpieczny temat
...wyjątkiem kiedyś był front ze Wschodu

lotnikwsk napisał(a):

amatus1 napisał(a):Zmieńmy może temat:), to ja chyba to rozgrzebałem to może i pora zmienić tematykę.. Mnie ucieszyła dzisiejsza prognoza pogody, że wreszcie ma się pojawić na horyzoncie ocieplenie, dziś u mnie temp. oscylowały tak w granicach 3-5,5:(

A u mnie było około 10 stopni dużo lepiej jak 1
pogoda to oczywiście zawsze był bezpieczny temat
...wyjątkiem kiedyś był front ze Wschodu

nim dociera do nas ze wschodu to już się rozbija na Wisle...u mnie gorzej z frontem z południowego zachodu a własciwie z wiatrem z tego kierunku.