Co was dzisiaj ucieszyło, co zasmuciło?

Cieszy finał akcji 3.5 tony zebranej odzieży.

Część przekazaliśmy najbardziej potrzebującym rodzinom by mogły godnie przetrwać zimę, część przekazaliśmy mieszkańcom domu socjalnego, część otrzymali pensjonariusze noclegowni.
Około 3 tony przekazaliśmy PCK.

Zdążyliśmy przed atakiem zimy Radość

No i stało się, cały zespół do zwolnienia w związku z likwidacją. Trzeba szukać roboty.

bonar napisał(a):Cieszy finał akcji 3.5 tony zebranej odzieży.

Część przekazaliśmy najbardziej potrzebującym rodzinom by mogły godnie przetrwać zimę, część przekazaliśmy mieszkańcom domu socjalnego, część otrzymali pensjonariusze noclegowni.
Około 3 tony przekazaliśmy PCK.

Zdążyliśmy przed atakiem zimy Radość

Brawo Wy

Vjetar napisał(a):No i stało się, cały zespół do zwolnienia w związku z likwidacją. Trzeba szukać roboty.

Bardzo współczuję Jacku i życzę powodzenia

Vjetar napisał(a):No i stało się, cały zespół do zwolnienia w związku z likwidacją. Trzeba szukać roboty.

Ja również współczuję, tym bardziej, że o ile dobrze pamiętam, to całkiem niedawno też były jakieś problemy.
Trzymam kciuki za rozwiązanie problemu.

Co do wolnych niedzieli, bo wątek mnie zainteresował....
W mojej mieścinie nie ma galerii handlowych, więc jeśli chcę kupić jakiś prezent (a nie małomiasteczkowy szajs) czy ciuch to muszę pojechać do Kr lub B-B - jazda w jedną stronę to 1-1,5 h, więc w tygodniu to nie wchodzi pod uwagę. Wyjazd w soboty także jest często niemożliwy, bo mój Pan M. pracuje w ruchu ciągłym i rzadko się zdarza, że ma całkiem wolne weekendy, bo albo dniówka, albo 2 zmiana albo śpi między nockami, a w soboty nie mogą brać urlopów (a wiadomo ja nie pojadę po swoje zakupy w sobotę a on w tygodniu, bo to także koszty). Jak wprowadzą wolne od zakupów niedziele to plany zakupowe będę musiała ustalać chyba z kwartalnym wyprzedzeniem: już w sierpniu zaplanuję jakie ciuchy kupić na zimę lub na święta Ciekawe czy asortyment będzie w sklepach dostępny i czy sieciówki w sierpniu będą mieć kozaki i puchówki na stanie,

walp napisał(a):

Vjetar napisał(a):No i stało się, cały zespół do zwolnienia w związku z likwidacją. Trzeba szukać roboty.

Trzymam kciuki za rozwiązanie problemu.

Dołączam się do życzeń.

Vjetar napisał(a):No i stało się, cały zespół do zwolnienia w związku z likwidacją. Trzeba szukać roboty.

Współczuję Jako ojciec znam ten "bul", przyszła nowa miotła i syna naszego wymiotła likwidując stanowisko. W okresie poszukiwania pracy ważne jest oparcie w rodzinie. Jednak nie ma tego złego .....po 13 latach pracy w instytucji kultury dostał "kopa", który wyzwolił w nim odporność na "bul", znalazł nową pracę i dopiero wówczas stwierdził; że za długo pracował w tym samym miejscu.

Życzę powodzenia w poszukiwaniu nowej pracy.

bonar napisał(a): Jako ojciec znam ten "bul", przyszła nowa miotła i syna naszego wymiotła likwidując stanowisko.

To, chyba była, ta dobra zmiana

elka21 napisał(a):

bonar napisał(a): Jako ojciec znam ten "bul", przyszła nowa miotła i syna naszego wymiotła likwidując stanowisko.

To, chyba była, ta dobra zmiana

Śmieszne było Życzę dobrej pracy, łączę się w "bulu i nadzieji".

Vjetar napisał(a):No i stało się, cały zespół do zwolnienia w związku z likwidacją. Trzeba szukać roboty.

Powodzenia życzę. Ja szukałem intensywne dwa miesiące - zrobiłem się nerwowy i miałem zwyczajnie dość. Ale się udało...

==

Zasmucił mnie ostatni dzień w pracy - nawet pies z kulawą nogą do mnie nie zadzwonił ani nie napisał. Dwa miesiące odsuwania mnie od wszystkiego, za dużo się nie napracowałem. Ale to tylko pokazuje, jakie mieli podejście. Bez żalu się (nie)żegnam. Jutro startuję z nowym wyzwaniem.

Pääkäyttäjä napisał(a):Jutro startuję z nowym wyzwaniem.

Powodzenia....
A jak nie ma reakcji na odejście, to nie ma co sobie głowy zawracać...

Teraz coraz trudniej o dobrych pracowników przynajmniej u mnie w szkolnictwie...

amatus1 napisał(a):Teraz coraz trudniej o dobrych pracowników przynajmniej u mnie w szkolnictwie...

W sensie kadry pedagogicznej czy pozostałej ? prywatnym czy państwowym ?

Kadry, chociaż administracji i obsługi również:(

amatus1 napisał(a):Kadry, chociaż administracji i obsługi również:(

Czy ja wiem ? pracowałem w szkole 12 lat, było to już dość dawno ludzie byli różni jak wszędzie. Małżonka pracuje do dziś i z jej relacji i prywatnych spotkań z ludźmi z tej właśnie branży wiem, że nic sie specjalnie nie zmieniło. Cały czas jakaś rotacja jest, odchodzą starzy przychodzą młodzi. Moim zdaniem trzeba być troszkę zapaleńcem by pracować za te pieniądze i w takich warunkach społecznych