Co was dzisiaj ucieszyło, co zasmuciło?

A ja to widzę tak

Jeśli domek zostanie (jak na wizualizacji) to widok pędzących na Krupówki zasłoni ekran.

Natomiast po ilości samochodów przed pomarańczowym domkiem podejrzewam, że został wykupiony, ale nie wyburzono go, ponieważ wykorzystywany jest przez firmę budującą drogę.

Przykład.



Biały dom przy rondzie widoczny na filmiku od ok 5 minuty został wykupiony i jest przewidziany do rozbiórki.
Na razie jeszcze stoi i był wykorzystywany przez Firmę STRABAG na cele administracyjne.

anakin napisał(a):

Kiepura napisał(a):albo był sobie mały żółty domek w cichej okolicy

Jak sądzę próbowano pewnie wykupić teren od właścicieli, ale ponieważ rzecz się dzieje na granicy powiatów, gdzie szybciej ciupagę w plecy dostaniesz niż się dogadasz... będzie miał gość widok na gości z W "pędzących" na Krupówki.

E, chyba zbyt poważnie bierzesz zarówno podpis pod ostatnim zdjęciem jak i wizualizację. Zwykle mam tzw. bekę z tfurczości wizualizatorów i tu też tak było.

Taki przykładzik z wizulizacji junitysentre

Sami młodzi 25-, rowerzyści jeżdżą po chodniku, drzewa wyrastają z płytki chodnikowej, a na horyzoncie w przejścia widać park (taki drobiazg w rzeczywistości widać będzie płot UEK-u)...
Tam podobnie, program randomowo rozstawiał białe domki...

Janusz Bajcer napisał(a):A ja to widzę tak

Jeśli domek zostanie (jak na wizualizacji) to widok pędzących na Krupówki zasłoni ekran.

Natomiast po ilości samochodów przed pomarańczowym domkiem podejrzewam, że został wykupiony, ale nie wyburzono go, ponieważ wykorzystywany jest przez firmę budującą drogę.

Dobrze widzisz. Dokładnie tak będzie.

Za to po prawej strony wykopu pod portal północny (zdjęcie z października) widać mały brązowy domek.

To dom Jalu Kurka

greenrs napisał(a):Tylko nie wyjaśniłeś czy to kategoria Co was dzisiaj ucieszyło,
czy może raczej co zasmuciło

Przecież napisałem, że z nudów wkleiłem

29 listopada 1990 r. zniesiono zakaz sprzedaży alkoholu przed godziną 13.

Barbórka znów zbiera żniwo

[*]

Nie żyje trzech górników, pięciu nadal jest poszukiwanych.
[*][*][*]

Mimo że urodziłem się i mieszkam na Śląsku, i z pewnością ludzi szkoda, nie przesadzałbym z tym smutkiem. Na szybko: w 2014 r. doszło do 34 970 wypadków, zginęły 3 202 osoby czyli 8,77 dziennie ... więc [*] Idąc dalej, 100 tys. Polaków rocznie umiera na raka! Czyli dziennie to 273 osoby! Fakt że źródłem jest "Fakt", ale pewnie liczba będzie zbliżona. Nie idźmy tokiem myślenia Stalina, że śmierć jednostki to tragedia - milion zabitych to tylko statystyka.

Rysio napisał(a):Mimo że urodziłem się i mieszkam na Śląsku, i z pewnością ludzi szkoda, nie przesadzałbym z tym smutkiem. Na szybko: w 2014 r. doszło do 34 970 wypadków, zginęły 3 202 osoby czyli 8,77 dziennie ... więc [*] Idąc dalej, 100 tys. Polaków rocznie umiera na raka! Czyli dziennie to 273 osoby! Fakt że źródłem jest "Fakt", ale pewnie liczba będzie zbliżona.

Ale nikt tu nie postuluje wprowadzenia żałoby narodowej Tytuł wątku brzmi: Co was dzisiaj ucieszyło, co zasmuciło? Mam więc prawo wyrazić tu swoje własne odczucia, nie oczekując poparcia ani nawet zrozumienia. Jestem przez większą część życia związany z górnictwem, pośrednio uczestniczyłem w kilku akcjach ratowniczych, podobnych też do tej w Polkowicach i mam prawo do swojej oceny tego tragicznego wydarzenia. W tej chwili nade wszystko poruszająca jest dla mnie sytuacja czterech nieodnalezionych jeszcze górników, bo wyobrażam sobie, co przeżywają jeśli jeszcze żyją. Znam osobiście ludzi, którzy znaleźli się kiedyś w takiej sytuacji i wiem jakie to pozostawia ślady w psychice na całe życie

Rysio napisał(a):Nie idźmy tokiem myślenia Stalina, że śmierć jednostki to tragedia - milion zabitych to tylko statystyka.

Jestem ciekaw, czy miewasz podobne dylematy w obliczu śmierci swoich bliskich czy choćby znajomych?

Ci którzy zginęli nie są moimi bliskimi ani znajomymi. Staram się wyłącznie wskazać ile bezimiennych tragedii zdarza się co dzień wokół nas, na które nie zwracamy uwagi, bo nie nagłośniły ich media i stają się zwykłą statystyką, a wiele z nich wydarzyć się nie musiało.

Rysio napisał(a):Mimo że urodziłem się i mieszkam na Śląsku, i z pewnością ludzi szkoda, nie przesadzałbym z tym smutkiem. Na szybko: w 2014 r. doszło do 34 970 wypadków, zginęły 3 202 osoby czyli 8,77 dziennie ... więc [*] Idąc dalej, 100 tys. Polaków rocznie umiera na raka! Czyli dziennie to 273 osoby! Fakt że źródłem jest "Fakt", ale pewnie liczba będzie zbliżona. Nie idźmy tokiem myślenia Stalina, że śmierć jednostki to tragedia - milion zabitych to tylko statystyka.

Jestem Ślązak ale nie śląski tylko ..... wiadomo jaki ....
ilu mamy Rysiek pracujących górników???
Dlaczego porównujesz wypadki ogólnie, z chorobami i wypadkami w kopalniach?
Jakby codziennie ginęło w naszych szkołach 8 dzieci to też by był smutek z "Faktu"???

Powiem Ci, że 4 dni na Nikiszu z całkiem miejscowymi plus mur obok kościoła nikiszowskiego zrobił na mnie wrażenie .....

Rysio napisał(a):Staram się wyłącznie wskazać ile bezimiennych tragedii zdarza się co dzień wokół nas, na które nie zwracamy uwagi, bo nie nagłośniły ich media.

Media, które nie omieszkają lansować na kanwie tej tragedii wszelkiej maści wybrańcuf narodu, "ubolewających" nad ciężkim losem górnika i łączących się w bulu z rodzinami ofiar, obiecując przy tym wszelką niezbędną pomoc tymże.

I to mnie smuci.
A właściwie to rzygać mi się chce.

[*][*][*][*] [*][*][*][*]

Pewnie wiele osób się oburzy ale każda praca niesie za sobą ryzyko. Każda z tych osób podjęła to świadomie. Też nie wiem czy jutro wrócę z pracy. KGHM chyba każdy wie co tam ludzi przyciąga. W górnictwie były są i będą wypadki. To ryzyko zawodowe.
Dobrze zostało wyżej napisane że pewne osoby z rządu na czele z premierem lansują się na tragedii innych.

[*]

Rysio napisał(a): Nie idźmy tokiem myślenia Stalina, że śmierć jednostki to tragedia - milion zabitych to tylko statystyka.

Jeśli śmierć jednostki to nie tragedia, to ile osób musi zginąć ?
Bez urazy, jeśli ktoś wyraża swój smutek i żal słuchając informacji o nieszczęściach jakie dotykają inne "jednostki", tylko dobrze o nim świadczy (taki ludzki odruch).

anakin napisał(a):

Rysio napisał(a):Staram się wyłącznie wskazać ile bezimiennych tragedii zdarza się co dzień wokół nas, na które nie zwracamy uwagi, bo nie nagłośniły ich media.

Media, które nie omieszkają lansować na kanwie tej tragedii wszelkiej maści wybrańcuf narodu, "ubolewających" nad ciężkim losem górnika i łączących się w bulu z rodzinami ofiar, obiecując przy tym wszelką niezbędną pomoc tymże.

I to mnie smuci.
A właściwie to rzygać mi się chce.

A mnie się rzygać chce jak czytam takie posty.
Najlepiej było jak premier powiedział, że rolnicy powinni się ubezpieczać. To się podobało, nie ?

Jeden będzie relatywizował tragedię, innemu się nie podoba, że władze okazują zainteresowanie (pewnie jak by nie okazały to też by były złe).
Może trochę ciszej nad tymi trumnami.