AdamZ napisał(a):Trzy lata jeździłem automatem, przez kolejne trzy ujeżdża go moja żona i nie wyobraża sobie powrotu do manuala. Nie dziwie się jej i zazdraszczam jak mi daje pojeździć czasem (po paliwo ) Pedały pomyliłem raz, na parkingu przed sklepem gdzie mimo wolnej jazdy zatrzymanie pojazdu w miejscu zrobiło no mnie duże wrażenie i zakodowałem różnicę w obsłudze tego sprzętu Szerokości życzę, automat to jest naprawdę fajny wynalazek.
anakin napisał(a):malina1959 napisał(a):Może być problem, bo auta będą wykorzystywane naprzemiennie
500+ i wszystko w temacie...
Może te trzy lata automacenia i sporo dłużej konwencjonalnej skrzyni wyrobiły mi odruch, nie mam problemu z przesiadką. Raz w tygodniu cieszę się (jak w temacie wątku ) jazdą z bezrobotną lewą nogą a po przesiadce wraca mi odruch używania sprzęgła. To jest chyba jak z rowerem, raz nauczone zostaje.malina1959 napisał(a):Może być problem, bo auta będą wykorzystywane naprzemiennie
kor_nick napisał(a):dziwne, na D całą Polskę objeżdżam
kiedyś koleżance żeglarce tłumaczyłem automat: pamiętaj: D - dziób, R - rufa, P- przystanek, N - nie używaj gdy nie musisz
elka21 napisał(a):D do tyłu, w sensie wajcha do tyłu, a jedziemy do przodu ...jasne
Kiepura napisał(a):albo był sobie mały żółty domek w cichej okolicy