Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Co warto zobaczyć i gdzie się przenocować w BiH ?

Bośnia i Hercegowina to kraj, w którym obowiązują aż trzy języki urzędowe, czyli serbski, chorwacki i bośniacki. Państwo to nazywane jest Krainą w Kształcie Serca, ponieważ przy odrobinie wyobraźni i dobrych chęci właśnie taki kształt widać na mapie. Sahat Kula, czyli wieża zegarowa w Sarajewie, jest ostatnim zegarem w Europie, który pokazuje czas zgodnie z zegarem księżycowym.
Kir
Cromaniak
Posty: 1012
Dołączył(a): 06.04.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kir » 23.02.2009 18:08

Do BiH to się raczej przez Węgry jeździ. Z Gratzu to strasznie daleko ale można sobie drogę przyśpieszyć - dojechać do Zagrzebia i dalej autostrada w stronę Serbi

Jak masz mało czasu to Sarajewo -Mostar - okolice Mostaru -> nad morze
Gdy Sarajewo nie po drodze to Una->Jajce->Mostar

Mostar można zwiedzić w 2-3h, dzień lepiej spędzić przy wodospadach Kravica,świetne miejsce na pobyt w gorący dzień z dziećmi
pisałem o wodospadach i Pocitelij i Mostarze w bałkańskiej pętli (niestety nie wiem czemu część obrazków znika z imageshacka)

Co do Uny: to ładne widoczki i mało policji (poza granicą)
kolti
Podróżnik
Posty: 20
Dołączył(a): 21.02.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) kolti » 23.02.2009 18:42

Ale warto spróbować jagnią z rożna (Jablanica) - tylko w porze obiadowej bo później odgrzewane albo i nie.

W porze obiadowej tzn o której ? Bo chciałbym spróbować tej jagnięciny nie odgrzewanej.
Krystof
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3353
Dołączył(a): 26.04.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Krystof » 24.02.2009 08:44

Do BiH to się raczej przez Węgry jeździ. Z Gratzu to strasznie daleko ale można sobie drogę przyśpieszyć - dojechać do Zagrzebia i dalej autostrada w stronę Serbi

Dla mnie przez Węgry równa się z Gdańska przez całą Polskę :@(, a obiecałem sobie już dawno, że zanim nie będzie A1, to więcej tego błędu nie popełnię.
Właśnie tak kombinowałem - z Zagrzebia autostradą równolegle z granicą z BiH do Sarajewa.

dzień lepiej spędzić przy wodospadach Kravica,świetne miejsce na pobyt w gorący dzień z dziećmi
Jeszcze nawet nie wiem, co to :oops: Prawdopodobnie coś w stylu Plitvic i Krka? Można siętam wykąpać?

A-ha, linka podajesz - zaraz sobie poczytam. Dzięki za informacje, pozdrowienia znad morza, Krstof
PAP
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1450
Dołączył(a): 21.08.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) PAP » 24.02.2009 14:48

Krystof napisał(a):
Przypomniałam sobie, gdzie była fajna relacja z Sarajeva:
TU
tak tak, rzeczywiscie - czytałem kiedyś tę relację PAPa

zybkość poruszania się po BiH ze względu na ukształtowanie terenu i kręte drogi nie jest oszałamiająca

No właśnie - przed chwilą sprawdziłem odległość pomiędzy Graz a Sarajevem (prawie 700 kilometrów) - dużo :cry: Zdaje się, że będę musiał trochę zmodyfikować swoją wyprawę ... Tylko jeszcze nie wiem, jak.

Pozdrawiam, Krystof
[/quote]

Krzysztofie,

Jak przenocujesz w tym hotelu co my, to będziesz miał parking strzeżony i do najciekawszej części miasta dojdziesz na nogach :) ...

Gorzej z dojazdem, bo faktycznie przez Bośnię nie przefruniesz, a jak dojedziecie do Sarajava późno i padnięci, to do kitu takie zwiedzanie :( ...

Pozdrawiam,

PAP
Krystof
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3353
Dołączył(a): 26.04.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Krystof » 24.02.2009 15:12

Halo PAPie :@)

zsybkość poruszania się po BiH ze względu na ukształtowanie terenu i kręte drogi nie jest oszałamiająca


z jednej strony to mi się nie śpieszy - ładne widoki zawsze mile widziane, a moje nowe-stare auto zdecydowanie wymusiło na mnie rezygnację z gnania autobanami 170 na godzine - po prostu, jak w nie wsiadam, to mi się nie chce pędzić (bo za szybko będę musiał wysiąść ;@)

Gorzej z dojazdem, bo faktycznie przez Bośnię nie przefruniesz, a jak dojedziecie do Sarajava późno i padnięci, to do kitu takie zwiedzanie ...


z drugiej jednak strony - po przejechaniu (pierszego dnia) 1200 km i dotarciu (drugiego dnia, 700 km) do Sarajeva, to rzeczywiście mogę już czuć potrzebę wykąpania się w morzu ...

Jak przenocujesz w tym hotelu co my, to będziesz miał parking strzeżony i do najciekawszej części miasta dojdziesz na nogach ...


muszę doczytać, ale z kontekstu rozumiem, że to nie tu chcieli Wam obrobić skodę? Zdaje się, że to Mostar był? :@)

pzdr, K

ps. a skąd relacja w tym roku? K.
PAP
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1450
Dołączył(a): 21.08.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) PAP » 24.02.2009 16:15

Krystof napisał(a):Halo PAPie :@)

zsybkość poruszania się po BiH ze względu na ukształtowanie terenu i kręte drogi nie jest oszałamiająca


z jednej strony to mi się nie śpieszy - ładne widoki zawsze mile widziane, a moje nowe-stare auto zdecydowanie wymusiło na mnie rezygnację z gnania autobanami 170 na godzine - po prostu, jak w nie wsiadam, to mi się nie chce pędzić (bo za szybko będę musiał wysiąść ;@)

Gorzej z dojazdem, bo faktycznie przez Bośnię nie przefruniesz, a jak dojedziecie do Sarajava późno i padnięci, to do kitu takie zwiedzanie ...


z drugiej jednak strony - po przejechaniu (pierszego dnia) 1200 km i dotarciu (drugiego dnia, 700 km) do Sarajeva, to rzeczywiście mogę już czuć potrzebę wykąpania się w morzu ...

Jak przenocujesz w tym hotelu co my, to będziesz miał parking strzeżony i do najciekawszej części miasta dojdziesz na nogach ...


muszę doczytać, ale z kontekstu rozumiem, że to nie tu chcieli Wam obrobić skodę? Zdaje się, że to Mostar był? :@)

pzdr, K

ps. a skąd relacja w tym roku? K.


Krzysztofie,

Dobrze pamiętasz :) , bo to faktycznie było w Mostarze, bo parkowaliśmy na ulicy co nie było zbyt rozsądne biorąc pod uwagę zapakowanie samochodu :roll: ... ale na parkingu strzeżonym w Mostarze już było OK :D ... zresztą proponuję doczytaj sobie o BiH w spisie treści w forum/viewtopic.php?t=17704&start=0 , a znajdziesz wiele odpowiedzi na swoje pytania :D ...

Ja bym na twoim miejscu dojechał do Sarajeva tak jak piszesz w dwa dni, zrobił nocleg, obleciał starą część miasta z rana, przejechał do Mostaru, auto na parking strzeżony, spacerek koło mostu + obiad, i po południu / wieczorem dojechał do celu w HR ... trzy dni bez morza chyba dacie radę wytrzymać :wink: :lol: ....

W tym roku było RO i BG, i o tym też znajdziesz tam w linku do relacji :D

Pozdrawiam,

PAP
Krystof
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3353
Dołączył(a): 26.04.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Krystof » 24.02.2009 16:27

Dzięki za sugestie :@) Muszę powalczyc z różnymi opcjami, pozdrov, k.
MWN
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1996
Dołączył(a): 18.02.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) MWN » 24.02.2009 21:05

kolti napisał(a):Ale warto spróbować jagnią z rożna (Jablanica) - tylko w porze obiadowej bo później odgrzewane albo i nie.

W porze obiadowej tzn o której ? Bo chciałbym spróbować tej jagnięciny nie odgrzewanej.


Tu strategia musi być przemyślana: przed południem nie mają zwykle jeszcze całkowitej świeżyzny i nie żałują sobie wczorajszego jak zostało. Ja osobiście byłem dwa razy i kiedy stało się to ok. 2-3 po południu - mięso było wyśmienite. Ale też trzeba powiedzieć, że w Jablanicy jest taki ruch - nawet poza sezonem - że świeże mięso powinno być niemal na okrągło.
kmusial
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 364
Dołączył(a): 19.01.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) kmusial » 25.02.2009 08:46

Pap, tyle się naczytałem o Sarajewie i Mostarze że nie wiem czy wystarczy jeden dzień na zwiedzenie tych dwóch miast + przejazd pomiędzy nimi ?
Krzysiek
PAP
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1450
Dołączył(a): 21.08.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) PAP » 25.02.2009 09:47

kmusial napisał(a):Pap, tyle się naczytałem o Sarajewie i Mostarze że nie wiem czy wystarczy jeden dzień na zwiedzenie tych dwóch miast + przejazd pomiędzy nimi ?
Krzysiek


Krzysztofie,

Jasne, że to zbyt mało na zwiedzenie tych dwóch miast :roll: ... ja natomiast napisałem to w kontekście tego, że jeżeli Krystof ma tak wielkie 'parcie' na to morze :wink: i każdego dnia mu szkoda, to z dwojaga złego lepiej, żeby Sarajevo i Mostar liznął (czy jak napisałem 'obleciał'), niż nie pojechał tam wcale :) ... my spędziliśmy w Sarajevie cały jeden dzień z dwoma noclegami i dalej czujemy niedosyt, a w Mostarze w sensie zwiedzania byliśmy ino parę godzin i też to było dużo za mało aby wczuć się w to miasto ... wiemy, że chcemy tam powrócić jeszcze raz, dając sobie więcej czasu :D ...

Pozdrawiam,

PAP
Krystof
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3353
Dołączył(a): 26.04.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Krystof » 25.02.2009 10:34

Tak sobie myślę, że zasadę "za mało" można przyłożyć do każdego pięknego miejsca ... a nie sposób poznać wszystkich dogłębnie - zgadzam się z PAPem i tezą "lepiej trochę, niż wcale" - inaczej nie byłoby mowy o "wersji minimum" i przejazd przez BiH musiałby trwać 2 tygodnie (też za mało ;@) ) i być treścią wyprawy ...

A treścią moich wypraw jest czas mile spędzony z rodziną (dla której mam w ciągu roku za mało czasu) - chorwackie wybrzeże daje mi ku temu idealną sposobność (zero pośpiechu, telewizji, wszelkich konieczności) - tylko dobra zabawa.

No i dzieje się absurdalnie coś takiego, że to, co jest częścią dobrego wypoczynku (aktywne zwiedzanie) w takim kontekście staje się uciążliwością (czytaj: koniecznością). A tego chcę uniknąć.

To tak tylko przy okazji śrdody popielcowej, taka refleksja ... :wink:
PAP
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1450
Dołączył(a): 21.08.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) PAP » 25.02.2009 10:59

Krystof napisał(a):Tak sobie myślę, że zasadę "za mało" można przyłożyć do każdego pięknego miejsca ... a nie sposób poznać wszystkich dogłębnie - zgadzam się z PAPem i tezą "lepiej trochę, niż wcale" - inaczej nie byłoby mowy o "wersji minimum" i przejazd przez BiH musiałby trwać 2 tygodnie (też za mało ;@) ) i być treścią wyprawy ...

A treścią moich wypraw jest czas mile spędzony z rodziną (dla której mam w ciągu roku za mało czasu) - chorwackie wybrzeże daje mi ku temu idealną sposobność (zero pośpiechu, telewizji, wszelkich konieczności) - tylko dobra zabawa.

No i dzieje się absurdalnie coś takiego, że to, co jest częścią dobrego wypoczynku (aktywne zwiedzanie) w takim kontekście staje się uciążliwością (czytaj: koniecznością). A tego chcę uniknąć.

To tak tylko przy okazji śrdody popielcowej, taka refleksja ... :wink:


Krzysztofie,

I widzisz, tu dochodzimy do klasycznego stwierdzenia, że jeden woli rybki, a drugi grzybki :wink: :lol: ...

My też podczas naszych wyjazdów chcemy spędzać czas rodzinnie, zwłaszcza, że w ciągu roku różnie z tym bywa :roll: ... tyle, że dla nas właśnie wspólne zwiedzanie, a nie plażowanie, jest tą ulubioną formą, podczas której wspólnie uczymy się nowych rzeczy o zwiedzanych miejscach i sobie nawzajem :D ... a że wymaga to trochę logistyki, to inna sprawa :) ... ale twój punkt widzenia też rozumiem i szanuję, więc nie odbieraj tego proszę jako krytyki :D ...

Pozdrawiam,

PAP
Krystof
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3353
Dołączył(a): 26.04.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Krystof » 25.02.2009 11:29

więc nie odbieraj tego proszę jako krytyki
e tam, próg odbierania krytyki mam wysoko - w życiu bym tego tak nie przyjął :wink:

Jednak trochę się potłumaczę, żeby na buca nie wyjść :roll: . Jasne, że zwiedzamy - to nieodzowny element każdej naszej podróży. Co drugi dzień jest kilugodzinna wycieczka objazdowa, codziennie spacery.
"Plażowanie" w naszym wydaniu to też pojęcie szerokie: po pierwsze nie cierpimy leżeć plackiem na słońcu, a nawet gdybyśmy lubili, to i tak musimy zajmować się dziećmi - córka się nudzi, syn ucieka w dal.
"Plażówanie" to zatem pobyt nad morzem (2x3 godziny dziennie) i nauka pływania i nurkowania, wyławianie skarbów wodnych przez tatusia i podziwianie ich przez dzieci, malowanie kamieni, szukanie i odlądanie roślin i zwierzątek na- i pod-kamiennych itp - pełna edukacja przyrodnicza :wink:

No a w mieście? Niestety, dzieci się nudzą - opowieści o księżniczkach, rycerzach i jak mieszkali, to temat łatwo wyczerpujący się :cry:

pzdr, Krystof
kolti
Podróżnik
Posty: 20
Dołączył(a): 21.02.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) kolti » 07.03.2009 21:14

jak wygląda stan dróg (czyt.szerokość ) przy tych malowniczych urwiskach w BiH i Czarnogórze ,np.kanion Pivy.Czy przy mijaniu się z np. załadowanym po brzeg ogromnym trakiem trzeba zmówić wcześniej paciorek?
Spędza to sen z powiek mojej córce i żonie 8O
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Bośnia i Hercegowina - Bosna i Hercegovina



cron
Co warto zobaczyć i gdzie się przenocować w BiH ? - strona 2
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone
Jakie dane przetwarzamy i w jakim celu?

Serwis internetowy Cro.pl Chorwacja Online wykorzystuje pliki cookie i pokrewne technologie, które umożliwiają i ułatwiają Ci korzystanie z jego zasobów (np. utrzymują sesję użytkownika). Ponadto, pliki cookie mogą być założone i wraz z innymi metodami zbierania preferencji wykorzystywane przez naszych zaufanych partnerów w celu wyświetlenia Ci reklam spersonalizowanych oraz do celów statystycznych. Korzystając z serwisu wyrażasz jednocześnie zgodę na wykorzystanie plików cookie i treści spersonalizowane, możesz jednakże wyłączyć niektóre z plików cookies. Ewentualnie, możesz wyłączyć pliki cookie w opcjach swojej przeglądarki internetowej.

Jeśli masz u nas konto, możemy również przetwarzać wprowadzone przez Ciebie dane, które zostały zapisane w Twoim profilu (e-mail oraz nick użytkownika są niezbędne do posiadania konta, pozostałe dane są wprowadzane dobrowolnie). Nie musisz się jednak martwić, jakiekolwiek dane wprowadzone przez Ciebie do bazy cro.pl nie będą bez Twojej zgody przekazane innym podmiotom (poza sytuacjami, które są wymagane przez prawo) i służą jedynie do korzystania z serwisu cro.pl. Nie odsprzedamy więc Twojego e-maila ani innej zapisanej w profilu danej żadnemu zewnętrznemu podmiotowi. Szczegółowe informacje znajdziesz w polityce prywatności oraz Regulaminie.

akceptuję, przejdź do serwisu
ustawienia cookies