Witam wszystkich,
Spotkała mnie w drodze na Krk nieprzyjemna przygoda. Miałem zderzenie czołowe, którego moim zdaniem ewidentnie sprawcą był chorwat.
Policja chorwacja powiedziała mi, że raport będzie gotowy dopiero za miesiąc, a sprawę wyjaśniać powinno towarzystwo ubezpieczeniowe, w którym mam wykupioną polisę OC (HDI Asekuracja).
HDI powiedziało mi natomiast, że powinienem zwrócić się do polskiego oddziału firmy chorwackiej (Osiguranje Zagreb), bo taki powinien być.
Na stronie Polskiego Biura Ubezpieczycieli Komunikacyjnych znalazłem informację, że korespondentem dla Osiguranje Zagreb w Polsce jest PZU. Tutaj z kolei zostałem poinformowany, że to jakaś pomyłka, bo Chorwacja nie jest w jakiejś grupie (nie pamiętam o jaką grupę chodziło), a sprawę powinienem załatwiać bezpośrednio w firmie chorwackiej.
Wysłałem do nich maila, jak na razie bez odzewu.
Dodam jeszcze, że nie posiadam AC, a żeby wrócić do domu musiałem wydać sporo kasy na naprawę, a tutaj pewnie będę musiał dalej słono płacić, a dlaczego mam płacić, skoro to nie była moja wina.
Mam pytanie, czy ktoś wie co powinienem zrobić w tej sytuacji. Może ktoś już sam przeżył lub zna kogoś kto przeżył podobną sytuację i wszystkie rzeczy musiał załatwiać. Byłbym bardzo wdzięczny za wszelką pomoc.
Pozdrawiam,
strong
PS. jeśli umieściłem ten temat w niewłaściwym miejscu przepraszam i proszę o przesunięcie do właściwego działu.