Co przywozicie z Cro?

napisał(a) **romek** » 29.08.2005 18:33

A ja przywożę zawsze dżem figowy i mam prośbę do wszystkich forumowiczów powracających - przywoźcie dżem figowy z Hr - absolutna rewelacja,bardzo miły prezent dla łasuchów jak ja. Miałem zgrzewkę przed 2 laty i już niestety zjadłem.Może ktoś ma jakąś hurtownię i zamówi do którejś z sieci marketów, jestem w stanie kupić dużą porcję :lol:

napisał(a) **anetka1011** » 29.08.2005 19:16

Wiadzialam kiedys w sklepie konfiture figowa oraz dzem figowo - pomaranczowy firmy STOVIT. Nie mam pojecia, jak smakuja (bo jeszcze oryginalne zajadam :lol:

), ale wygladaja niezle. SMACZNEGO!!!
PS. Jak ktos kupi, niech da znac, czy dobre i czy podobne do chorwackich.
Pozdrawiam!!!
Obrazek

http://www.stovit.com.pl/

napisał(a) **romek** » 02.10.2005 15:28

Idę zaraz na spacer i może gdzieś znajdę jakieś przetwory z fig lub figopodobne jak kiedyś wyroby czekoladopodobne.Dam znać jak tylko znajdę.

napisał(a) Jo » 23.01.2006 09:18

Do tych wszystkich wspaniałych "różności" dla ciała i dla ducha

dorzucę jeszcze gałązkę oliwną... taka namiastka gaju oliwnego...

Pozdrawaiam

napisał(a) **jabu** » 09.04.2006 21:39

Przywiozłem zeszłego roku
2 wina białe,
6 piw Karlovacko,
1 słoik Ajvar.
Żałuję że tak mało, ale niedługo lato ...
Wczoraj natrafiłem w sklepie na oryginalny AJVAR. Kupiliśmy z żoną duży słoik. Dzisiaj - w niedzielę - jest już prawie pusty. Przypomniał się nam smak i atmosfera wieczornych kolacji z grilowanym mięsem z przyprawą Ajvar i z winem. Odżyły miłe wspomnienia i atmosfera dalekiej Chorwacji. Koleny raz stwierdziliśmy, że wkrótce tam pojedziemy.
pozdrawiamy wszystkich CROmaniaków
Janusz

napisał(a) **daro_** » 09.04.2006 21:54

Opalenizne i wspaniałe wspomnienia .Z materialnych rzeczy rakija i winko...Pozdrawiam

napisał(a) **mama_Kapiszonka** » 10.04.2006 10:10

A ja w tym roku nastawiam sie na skuteczne przywiezienie zaszczepek ziół. Świetnie ukorzenia się rozmaryn i tymianek.
Poza tym zapolujemy na małe pojemności do piwniczki z winami. Taka buteleczka 200 ml w sam raz do kolacji we dwoje.
Może w okolicach Dubrownika spotkam na dnie wymarzone skorupki jeżowców... ;-)

napisał(a) **zapominajka** » 13.04.2006 13:10

Poza zachwytem, wspomnieniami na zimowe wieczory i opalenizną - marmury z wyspy Brac. Misy, miseczki, kielichy, cukiernice, lichtarze. Piękne i nawet w zimie ogrzewają dłonie. A może to wspomnienia dają tyle ciepła? Poza tym - cudowną oliwę do sałatek, nie do porównania z dostępną w Polsce. Koniecznie z małej tłoczni, a nie z chorwackiego supermaketu.

napisał(a) **Adam,K** » 13.04.2006 13:30

Witam. W zeszłym roku przywiozłem bratu karlovacko i ....................................................................................... skorpiona, którego zatłukliśmy w naszym pokoju.

napisał(a) **Krystof** » 13.04.2006 14:03

Poza tym zapolujemy na małe pojemności do piwniczki z winami. Taka buteleczka 200 ml w sam raz do kolacji we dwoje.

???? dla Kapiszonka, chyba? :lol:

Ja (przedostatnim razem) przywiozłem do Polski 11 litrów białego wina... cieszyłem sięz niego całą drogę - na miejscu okazało się, że smakuje gorzej niż Sofia (Sophia, Soffia)

Taki urok wakacji - nie da się wyżyć na kreowaniu namiastek chorwacjopodobnych... k

napisał(a) **Plumek** » 13.04.2006 15:35

mama_Kapiszonka napisał(a):Może w okolicach Dubrownika spotkam na dnie wymarzone skorupki jeżowców...[/color]

Naprawdę to Twoje marzenie? To Ci kilka sztuk odłożę i ususzę

Chyba, że chcesz je sama odławiać, ale jesienią same ląduja na plaży...

napisał(a) **mama_Kapiszonka** » 13.04.2006 17:02

Plumku, wezmę każdą ilość. Mam szklany pojemnik na nie. Jakieś 20 litrów... :lol:

napisał(a) **Plumek** » 13.04.2006 19:48

mama_Kapiszonka napisał(a):Plumku, wezmę każdą ilość. Mam szklany pojemnik na nie. Jakieś 20 litrów...

Umowa stoi

napisał(a) **censor** » 13.04.2006 19:48

Z Istrii w zeszłym roku przywiozłem:
- 6x0,75 rakiji - od 40 do 100 kun za flaszkę (najdroższa kupiona w sklepie z rakiją w Puli była najgorsza - najlepsza krzakówa kupiona na końcu limskiego kanału na straganach - z pod lady przy restauracji)
- zasuszona ryba nadymka 40 kuna w Poreciu
- z Istri miał też przyjechać ser krążek ok 0,5 kg za 110 kun - 2 szt. też kupione na w/w na straganie niestety niedotrwały do wyjazdu :wink:

zresztą tak jak ser z truflami krążek fi ok 8 cm 4 cm gruby 175 kun - ten to nawet nie dojechał do apartamentu :oops:

- za to dojechały (część) skorup małży zjedzonych w/w restauracji porcja dla dwóch osób (ogromna micha) 170 kun
-dojechały niestety też kolce jeżowca na którego się nadziałem pierwszego dnia

napisał(a) **krzychu_72** » 13.04.2006 22:30

Krystof napisał(a):Ja (przedostatnim razem) przywiozłem do Polski 11 litrów białego wina... cieszyłem sięz niego całą drogę - na miejscu okazało się, że smakuje gorzej niż Sofia (Sophia, Soffia)
Taki urok wakacji - nie da się wyżyć na kreowaniu namiastek chorwacjopodobnych... k

Coś w tym jest... ja ostatnio też kupiłem dwie butelki wina, białego i czerwonego (chyba peljesac albo korculansko), na promocji w jakimś supermarkecie. Okazały się tak parszywe, że nawet do gotowania nikt nie chciał ;-)

Jednak w tej cenie wolę hiszpańskie, a już Rioja w szczególności.

Z rzeczy przywiezionych z Cro najmilej wspominam pęczek lawendy, który ciągle jeździ pod lusterkiem :-)

W tym roku znowu pojadę na Hvar, uroczyście złożę ususzoną lawendę i wymienię na nową ;-)