Co przywozicie z Cro?

po raz pierwszy na dni kilka miałąm okazję być w Cro poza sezonem.co przywiozłam innego niz zwykle? świeże mandarynki i świeżo ususzone figi. mniammmm

CroAna napisał(a):po raz pierwszy na dni kilka miałąm okazję być w Cro poza sezonem.co przywiozłam innego niz zwykle? świeże mandarynki i świeżo ususzone figi. mniammmm

Cro poza sezonem jest super.

Właśnie otworzyłem przytargane do Polski oliwki, co prawda Zvijezda z Konzuma, ale są po prostu rewelacyjne. Na śniadanie zaś był dżem z fig i nektarynek który zrobiłem osobiście na tegorocznych wakacjach

ja przywiozłem sól z Pag-u, wino Zemlia, piwo Karlovacko, oliwę od gospodarza, worek magnesów na pamiątkę oraz wspaniałą opaleniznę.
ps.
żona jakieś zielsko do ogródka ale nie pytajcie mnie co?

nasze skarby:



-piwo różne rodzaje (tylko to co dojechało )
-wiecheć żywopłotu - liście laurowe
-herbata lawendowa
-miód lawendowy
-dżemy z fig oraz figi z pomarańczą - ostatnio nam one podpasowały, a że na wiosne nie ma świeżych z drzewa, to wzięliśmy takie
-rakija domaca - ile się ostało
-likier z fig
-rogacz mielony - 2 rodzaje
-zioła - świeżo zbierane, mix

krcki ser i prsut zjedzone nie dojechały, zjedzone już na miejscu
tym razem na ajvar nie było ochoty, bo jest dostępny i u nas

...~3000 zdjęć i majowa opalenizna

Studentskie obowiązkowo na powrocie do PL

te kiero napisał(a):-rogacz mielony - 2 rodzaje

Jakie zastosowanie?
No bo w całości to nalewkę można zrobić a tak?

Vjetar napisał(a):

te kiero napisał(a):-rogacz mielony - 2 rodzaje

Jakie zastosowanie?
No bo w całości to nalewkę można zrobić a tak?

to już zakup żony, część na pewno pójdzie do wypieków

te kiero napisał(a):

Vjetar napisał(a):

te kiero napisał(a):-rogacz mielony - 2 rodzaje

Jakie zastosowanie?
No bo w całości to nalewkę można zrobić a tak?

to już zakup żony, część na pewno pójdzie do wypieków

Ciekawe jak to smakuje.


Dzięki.

Vjetar napisał(a):

te kiero napisał(a):

Vjetar napisał(a):

te kiero napisał(a):-rogacz mielony - 2 rodzaje

Jakie zastosowanie?
No bo w całości to nalewkę można zrobić a tak?

to już zakup żony, część na pewno pójdzie do wypieków

Ciekawe jak to smakuje.


Dzięki.

mielone, które mamy jak dla mnie(nas) smakują jak kakao, choć zapach inny, który nie potrafię z niczym z kojarzyć; dobre;
próbowałem jako dodatek do kawy... nawet, nawet

My z majówki przywieźliśmy kilka piw Karlovacko, kilka win z okręgu Slovonia , dżemy z fig , czekolady Dorina z ciasteczkami, z ryżem, inne słodkości, śliwowicę domową, ajvar, powidło śliwkowe , opaleniznę i dobre wspomnienie

te kiero napisał(a):

Vjetar napisał(a):

te kiero napisał(a):

Vjetar napisał(a):

te kiero napisał(a):-rogacz mielony - 2 rodzaje

Jakie zastosowanie?
No bo w całości to nalewkę można zrobić a tak?

to już zakup żony, część na pewno pójdzie do wypieków

Ciekawe jak to smakuje.


Dzięki.

mielone, które mamy jak dla mnie(nas) smakują jak kakao, choć zapach inny, który nie potrafię z niczym z kojarzyć; dobre;
próbowałem jako dodatek do kawy... nawet, nawet

Własnie tez sie zastanawiam nad zakupem rogaca mielonego....ciasto z rogaca...rewelacja

Hej. Witam wszystkich. Mam nietypowe pytanie i mam nadzieję że ktoś zna na nie odpowiedź. Interesuje mnie czy można legalnie przewieść ślimaki ,jeżowce, kraby, i inne stworzenia które nie są na CITES z Chorwacji do polski. Jestem w stanie przewieść je w sposób humanitarny i bez większej szkody na ich zdrowiu jak i zapewnić im prawidłowe warunki.

Amok napisał(a):Hej. Witam wszystkich. Mam nietypowe pytanie i mam nadzieję że ktoś zna na nie odpowiedź. Interesuje mnie czy można legalnie przewieść ślimaki ,jeżowce, kraby, i inne stworzenia które nie są na CITES z Chorwacji do polski. Jestem w stanie przewieść je w sposób humanitarny i bez większej szkody na ich zdrowiu jak i zapewnić im prawidłowe warunki.

No wie kolega ??? Szkoda, że kolega nie spytał się czy Osiołka można przewieżć do Polski. Był tu jakiś czas temu na forum taki artysta, że tak powiem, który na Ośle chciał zwiedzać Dalmację od bodajże Makarskiej do Dubrownika. Nie wiem czy zwiedził czy nie bo ślad po nim zaginął.
Na przewóz potrzebne jest zezwolenie i zgoda ichniego Sanepidu.

Czosnek, oliwy i wina!