napisał(a) jaczo » 15.11.2014 19:40
My z naszego pobytu w Baśce Voda, przytargaliśmy
do domu, oczywiście oprócz opalenizny, wspomnień, setek zdjęć i mnóstwa filmów: tradycyjnie rakije w różnych smakach (wiśnia, orzech i tradycyjna) oraz jakżeby inaczej Karlowacko , dzieci tradycyjnie jakieś małe duperele: kubeczek, szkatułka. Żona zażyczyła sobie olejków przed i po opalaniu - sprzedawanych obnośnie na plaży,fig, fig i jeszcze raz fig - to z targu, do tego przyzwoity pęczek rozmaitych gałązek czy jak to u nas na śląsku godają "rewików" . Bugenwilla z Dalmacji codziennie mi przypomina na parapecie miłe chwile i nie daje zapomnieć. No i oczywiście, jak chyba wszyscy którzy byli pierwszy raz jak my - woreczek, co ja mówię wór kamyczków
nawet daliśmy radę upchnąć ze trzy większe, ślicznie zdobią teraz kominek i wannę - tak sobie to wykombinowaliśmy
.Aha w agencji turystycznej można dostać fajne , wielkie plakaty, zdjęcia z lotu ptaka i nie tylko.