Co przywozicie z Cro?

JacYamaha napisał(a):TU

Chodzimy do tej samej kuchni - ale byłem kilka minut wcześniej

Janusz, JacYamaha jesteście niezawodni. Dziękuję

Jeszcze Aguha miała pomysła.
Janusz to prawdziwa Cropedia

Pozdrawiam
Jacek

Aguha napisał(a):
Z chlebem (ze wskazaniem na świeżą bagietkę), pyrami , pomidorami... i pewnie każdy ma swój ulubiony zestaw. Dla amatorów oliwek podobno pycha, niestety nie zaliczam się do owych

W takim razie, w czasie następnego pobytu na pewno kupię i spróbuję. Oliwki lubię bardzo. Dziękuję

To podziękowanie było oczywiście pod adresem Aguha

Fajne są kamienie np: białe z wyspy Brac, po małym działaniu szlifierką można zrobić fajne wstawki przy kominku. W długie zimowe wieczory taka mozaika przypomina słoneczne wakacje w CRO

Mdziumka napisał(a):

Aguha napisał(a):
Z chlebem (ze wskazaniem na świeżą bagietkę), pyrami , pomidorami... i pewnie każdy ma swój ulubiony zestaw. Dla amatorów oliwek podobno pycha, niestety nie zaliczam się do owych

W takim razie, w czasie następnego pobytu na pewno kupię i spróbuję. Oliwki lubię bardzo. Dziękuję

To podziękowanie było oczywiście pod adresem Aguha

Proszę
W kwestii pasty z marynowanego czosnku jeszcze wymyśliłam, że można dodać do pizzy i wszelkich chlebowych i ziemniaczanych zapiekanek, do sosów do sałatek, i coś mi się wydaje, że Chorwaci niekiedy smarują tym też te swoje śliczności-pyszności z żaru.

No i jako niezawodną broń na wampiry

Aguha napisał(a):
No i jako niezawodną broń na wampiry

Tej broni nie znam - może coś bliżej
Czy na wampirzyce też to można zastosować

Aguha, jeżeli na wampiry, to kupię koniecznie. A może i zapas zrobię?

Ja z tegorocznych wakacji przywiozłam obok tradycyjnie już przywożonych produktów tj. Rakiji, wina, liści laurowca,strąków rogacicy, miodu, kamieni, muszelek coś co zrobiło w moim domu największą furorę - własnoręcznie przesmażoną konfiturę figową super pyszna. Dostałam od właściciela kempu cały koszyczek świeżych fig których nie byliśmy w stanie zjeść i wpadłam na genialny pomysł by zrobić z nich konfiturę.Bawiłam się z tym smażeniem trzy dni blokując patelnię ale było warto. Najzabawniejsi byli Niemcy rozbici obok nas , których zwabił cudowny zapach oni nie mogli się nadziwić co ja tam robię a mlaskali jak im dałam troszkę spróbować -raritas . Jeszcze mi został jeden słoiczek trzymam go na święta do ciasteczek.

Wedera napisał(a):Ja z tegorocznych wakacji przywiozłam własnoręcznie przesmażoną konfiturę figową super pyszna. Dostałam od właściciela kempu cały koszyczek świeżych fig których nie byliśmy w stanie zjeść i wpadłam na genialny pomysł by zrobić z nich konfiturę.Bawiłam się z tym smażeniem trzy dni blokując patelnię ale było warto.

Figa to smokva



Za pomysł i chęć do pracy na wakacjach nagroda

Tajci - Smokvica

Na Korčuli jest miasteczko Smokvica

Ale mi narobiłeś Januszu smaka uwielbiam świeże figi. Bardzo dziękuje za nagrodę

Janusz Bajcer napisał(a):

Aguha napisał(a):
No i jako niezawodną broń na wampiry

Tej broni nie znam - może coś bliżej
Czy na wampirzyce też to można zastosować

Jest bardziej dyskretna niż wianuszek z czosnku na szyi, należy odrobinkę posmarować za uszkiem (swoim, nie wampira) i... uciekną wszyscy, nie tylko wampiry

Oj! Nie sądzę byś chciał Januszu odganiać wampirzyce, nie ty!!

Zapomniałam wspomnieć, że przywiozłam jeszcze prsut, mniam

Zapraszam na wirtalną degustacje fig do naszgo ulubionego sadu .

nie przejrzałam jeszcze wątku.. ale bardzo sie wkurzylam, bo wszystkie figi przywiezione z Cro mi padly... (w sensie zalegly sie w nich jakies robaczki...)

a moglam je zjesc zaraz po przyjeździe to zachcialo mi sie zostawiac na swieta...

musze popatrzec czy pisaliscie jak przechowywac suszone figi

vrbnicka żlachtina,najlepsze wino jakie znam do teraz.