Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Co przywozicie z Cro?

Jacy są Chorwaci, ile co kosztuje w Chorwacji, czy warto jadać w restauracjach, co zabrać ze sobą z Polski, czym najlepiej płacić, na co szczególnie uważać oraz wszystkie inne pytania i uwagi związane z wyjazdami, także te nietypowe czy specjalistyczne, powinny znaleźć się w tym miejscu.
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
scubamen
Podróżnik
Posty: 21
Dołączył(a): 07.06.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) scubamen » 16.03.2007 07:57

Jamnice, wino, rakije, figi, opalenizne i niezapomniane wrażenia :)
frizi
Odkrywca
Posty: 61
Dołączył(a): 06.06.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) frizi » 17.03.2007 20:53

[quote="Angie"]Dżemik figowy w różnych wersjach, ciasteczka z nadzieniem figowym, świeże figi, a poza figowymi specjałami to przede wszystkim WINO CHORWACKIE w dużych ilościach :!:

Proszę powiedzcie jak rozpoznać dżem figowy ? Czytajac forum przed wyjazdem w 2006r. znalazłam tyle pochwał i zachwytów nad tym specjałem. Będąc już w Chorwacji usilnie chciałam go znaleźć - niestety, dzemów było dużo... ale który to figowy ???
Pomożcie proszę bym w tym roku poradziła sobie z tym problemem :)
Jolanta M
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4523
Dołączył(a): 02.12.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Jolanta M » 17.03.2007 21:18

Hej!
Może... po nazwie?

džem od smokve - dżem figowy
džem od suhe smokve - dżem z suszonych fig
džem od suhe smokve s narančom - ... z pomarańczą

Pomyślnych poszukiwań! :)

Pozdrav
Jola
Hunter
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 339
Dołączył(a): 22.02.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) Hunter » 23.03.2007 16:12

Witam wszystkich!
W ubiegłym roku byłem na Korculi w Lumbardzie. Wróciłem do kraju z oliwą i rakiją. Oliwę dostałem za darmo od moich gospodarzy. Bardzo chciałem za nią zapłacić aby nie nadużywać gościnności, ale spotkałem się z kategoryczną odmową. Przy okazji dowiedziałem się, że ze swoich gajów oliwnych wyciskają około 750l rocznie. Z rakiją było inaczej. Mój gospodarz nie parał się jej wytwarzaniem, ale dobrze znał wszystkich okolicznych twórców ludowych. Tak więc zdałem się na jego znajomość środowiska i poprosiłem o dokonanie zakupu w moim imieniu. Poczciwy chorwat znikną na pół dnia. Obawiałem się, że przed zakupem dokonywał wielu degustacji i nie jest w stanie dociągnąć do domu, ale o dziwo stawił się w domu trzeźwiutki. Spytałem, ile mam zapłacić? On na to, że najpierw muszę spróbować, bo jeśli nie będę zadowolony, to on nie weźmie kasy. Walnąłem lufę i stwierdziłem, że jest OK! Zawołał 20 Kn od litra. Śmieszne pieniądze biorąc pod uwagę ceny w sklepie. Przy okazji życzę wszystkim takich miłych i poczciwych gospodarzy.
Pozdrawiam serdecznie! :papa:
asikx
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1330
Dołączył(a): 22.03.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) asikx » 23.03.2007 21:54

Jolanta Michno napisał(a):Hej!
džem od smokve - dżem figowy
džem od suhe smokve - dżem z suszonych fig
džem od suhe smokve s narančom - ... z pomarańczą
Jola


Dodałbym do tego džem od suhe smokve sa rogačem. I bynajmniej nie jest to konfitura z dodatkiem zdradzonego męża tylko z szarańczynem czyli popularnie zwanym chlebem świętojańskim.
Rewelacyjny dodatek do niedzielnych naleśników. :twisted:

Link do producenta: http://www.sms.hr

Smacznego
Rafał
asikx
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1330
Dołączył(a): 22.03.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) asikx » 23.03.2007 22:00

Torcida1 napisał(a):A ja bym sobie z Cro przywiózł krawat. Tak chyba zrobię, gdyż jak wszyscy pewnie wiemy Cro to ojczyzna krawatów!!! Są tam najlepsze!!!



Warto monitorować Allegro. Tam od czasu do czasu pojawiają się oryginalne chorwackie krawaty. Ceny od 70 pln w górę - górna granica nie jest chyba jakoś ściśle określona, bo widziałem tam krawat made in croatia za 799 pln :!:

Pozdrawiam
Rafał
darek1
zbanowany
Posty: 9346
Dołączył(a): 27.06.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) darek1 » 24.03.2007 10:07

Oprócz opalenizny i wrażeń przywożę Rakiję z gruszek 60 %.
chesjowisz
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 656
Dołączył(a): 28.02.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) chesjowisz » 27.03.2007 09:13

matkaboska napisał(a):Obrazek
Tak to wygląda.
Mi mimo wszytko dzezva bardzo kojarzy się z Bośnią czy ogólnie z Bałkanami . Gotowania kawy w dzezvie nauczyłam się właśnie w Chorwacji i właśnie stamtąd przywiozłam sobie taki tygielek. Ogólnie nie lubię kawy, ale nie ma nic bardziej klimatycznego niż taka gotowana kawa ;)

Obrazek
A tak wygąda komplecik.Dostałem kiedyś z Mostaru od przyjaciółki.Do tygielka wsypujemy kawę z cukrem już razem i dprowadzamy do wrzenia,a potem do naparstków . :wink:
Japona
Cromaniak
Posty: 739
Dołączył(a): 30.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Japona » 27.03.2007 09:24

chesjowisz napisał(a):
matkaboska napisał(a):Obrazek
Tak to wygląda.
Mi mimo wszytko dzezva bardzo kojarzy się z Bośnią czy ogólnie z Bałkanami . Gotowania kawy w dzezvie nauczyłam się właśnie w Chorwacji i właśnie stamtąd przywiozłam sobie taki tygielek. Ogólnie nie lubię kawy, ale nie ma nic bardziej klimatycznego niż taka gotowana kawa ;)

Obrazek
A tak wygąda komplecik.Dostałem kiedyś z Mostaru od przyjaciółki.Do tygielka wsypujemy kawę z cukrem już razem i dprowadzamy do wrzenia,a potem do naparstków . :wink:


A propo tego gotowania kawy w tygielku.
Moi znajomi Bałkańcy , różni i Chorwaci i nie robią to tak.

Wiadomo najpierw kawa, woda, cukier razem doprowadzają do wrzenia.
Potem gdy już prawie kipi zalewają koniecznie zimną wodą. 8O
Potem znowu doprowadzają do wrzenia i wtedy dopiero podają.

Znaczy jak dwa razy zagotowane to lepiej potem smakuje? 8O
A nigdy o to nie pytałam...może to taki rytułał?
burebaruta
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 123
Dołączył(a): 20.03.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) burebaruta » 27.03.2007 09:32

Japona napisał(a):Wiadomo najpierw kawa, woda, cukier razem doprowadzają do wrzenia.
Potem gdy już prawie kipi zalewają koniecznie zimną wodą. icon_eek.gif
Potem znowu doprowadzają do wrzenia i wtedy dopiero podają.

Znaczy jak dwa razy zagotowane to lepiej potem smakuje? icon_eek.gif
A nigdy o to nie pytałam...może to taki rytułał?

O! Ciekawe. Przyznam, że nie słyszałam i nie widziałam tego zalewania zimna wodą. Muszę podejrzeć i zapytać.
Jak chodzi o kolejność cukru i kawy to chyba nie ma jakiejś specjalnej różnicy ;)
A swoją drogą marzy mi się taki "wypasiony" komplecik jak Twój chesjowisz.
chesjowisz
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 656
Dołączył(a): 28.02.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) chesjowisz » 27.03.2007 09:38

Japona napisał(a):
chesjowisz napisał(a):
matkaboska napisał(a):Obrazek
Tak to wygląda.
Mi mimo wszytko dzezva bardzo kojarzy się z Bośnią czy ogólnie z Bałkanami . Gotowania kawy w dzezvie nauczyłam się właśnie w Chorwacji i właśnie stamtąd przywiozłam sobie taki tygielek. Ogólnie nie lubię kawy, ale nie ma nic bardziej klimatycznego niż taka gotowana kawa ;)

Obrazek
A tak wygąda komplecik.Dostałem kiedyś z Mostaru od przyjaciółki.Do tygielka wsypujemy kawę z cukrem już razem i dprowadzamy do wrzenia,a potem do naparstków . :wink:


A propo tego gotowania kawy w tygielku.
Moi znajomi Bałkańcy , różni i Chorwaci i nie robią to tak.

Wiadomo najpierw kawa, woda, cukier razem doprowadzają do wrzenia.
Potem gdy już prawie kipi zalewają koniecznie zimną wodą. 8O
Potem znowu doprowadzają do wrzenia i wtedy dopiero podają.

Znaczy jak dwa razy zagotowane to lepiej potem smakuje? 8O
A nigdy o to nie pytałam...może to taki rytułał?

Chyba mają rację z tym gotowaniem.Prawdziwa kawa po turecku to kawa trzykrotnie przegotowana. :wink:
Po bałkańsku pewnie tylko dwa razy. :wink:
Jola L-G
Cromaniak
Posty: 1091
Dołączył(a): 21.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Jola L-G » 27.03.2007 09:46

Lider16 napisał:
..." przyznam Wam się, że Julka została przywieziona z Chorwacji"...
- to jest dopiero pamiątka :D :D :D :wink:
tygrys500
Croentuzjasta
Posty: 210
Dołączył(a): 20.01.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) tygrys500 » 28.03.2007 13:48

Co roku rakije od przyjaciela Milana z okolic Plaśek
keruj7
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 430
Dołączył(a): 23.03.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) keruj7 » 04.04.2007 05:14

Przyznaje się, że przywiozłem kilogram liści laurowych (ususzonych) zbieranych w okolicach Małego Losinija. Oczywiście rakije i wino kupione w przypadkowym sklepie - do butelek po wodzie mineralnej. Pychota. I różne owoce w miodzie w takich małych słoiczkach. Nie otwarte. Stoją na półce i cieszą oko. Gorzej z podniebieniem. Ale już za 2 miesiące znowu w Chorwacji tym razem przywiozę więcej.
Kacper111
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1144
Dołączył(a): 04.08.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kacper111 » 30.04.2007 18:54

Rakije, rakije a i zapomniałbym Rakije :lol:
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Ceny, usługi, przepisy, porady różne

cron
Co przywozicie z Cro? - strona 10
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone