Co po drodze do Makarskiej-Jeziora Plitvickie czy Krka?

Jeżeli ma to być kwaterka koło Plitvic, to możesz poszukać np. w Rastovacy. Blisko do dolnego wejścia do parku, ok. 10-15 min. pieszo, i nie trzeba płacić za parking. Przy każdym domu widziałem tablice "sobe, zimmer, rooms", więc potencjalnych miejsc noclegowych jest tam dość sporo

arturac napisał(a):

romuald22 napisał(a):Ja byłem raz w Plitvicach i wystarczy mi.

Było tak źle, że nie masz zamiaru tam wracać? Dlaczego?

Nie było źle. Mam kiedyś zamiar tam wrócić.
Natomiast jest jeszcze wiele miejsc (niekoniecznie tak spektakularnych), których nie widziałem. Staram sie je powoli co roku odwiedzać. A że lubię też poleniuchować - to powoli mi idzie.

Witam!
Mam pytanie z innej beczki ..
Zamierzamy zwiedzić w tym roku Plitvice z 1,5 rocznym synkiem.
Mamy do wyboru wózek albo nosidełko na plecy.
Co polecacie ???
Pytanie kieruję do tych co sprawdzili temat nie do teoretyków..
bo wiadomo wózek to odciążenie dla ojca - nosidełko z kolei praktyczniejsze (schody, strome zejścia itp.)
Wiem że jest kilka tras: A,B,C,D,E i dwa wejścia - którą opcję byście polecali tak aby to nie była dla nas męczarnia i aby zobaczyć najciekawsze miejsca?
Pozdrawiam!

KrystekX napisał(a):Witam!
Mam pytanie z innej beczki ..
Zamierzamy zwiedzić w tym roku Plitvice z 1,5 rocznym synkiem.
Mamy do wyboru wózek albo nosidełko na plecy.
Co polecacie ???
Pytanie kieruję do tych co sprawdzili temat nie do teoretyków..
bo wiadomo wózek to odciążenie dla ojca - nosidełko z kolei praktyczniejsze (schody, strome zejścia itp.)
Wiem że jest kilka tras: A,B,C,D,E i dwa wejścia - którą opcję byście polecali tak aby to nie była dla nas męczarnia i aby zobaczyć najciekawsze miejsca?
Pozdrawiam!

Ja przerabiałem temat z 2 letnią córcią, zatrzymaliśmy się w miejscowości Mukinje z noclegiem. Auto zostawiłem pod domem(oszczędność na parkingu), i z wózkiem parasolką poszliśmy do wejścia nr 2. 10 min ładnym lasem i asfaltem. Potem trzeba wybrać którąś z tras z góry a dół, nie odwrotnie:) Młoda albo z mamą za rękę albo w wózku. Miejsca, w których trzeba było brać wózek na biodro mogę policzyć na palcach jednej ręki. I jeszcze jedna uwaga (picie, czapki itp to wiecie), jeśli w opisie trasy jest napisane, że 6 godzin, to nie martwcie się, że nie zdążycie i nie biegnijcie. To jest policzone naprawdę emeryckim tempem.
Pozdrawiam

a ja tak z innej beczki (troche po babsku )-czy na wodospady Krka i Plitvickie Jeziora mozna się wybrać w sandałkach/klapkach, czy lepiej założyć jakieś zakryte buty?

olciap6 napisał(a):a ja tak z innej beczki (troche po babsku )-czy na wodospady Krka i Plitvickie Jeziora mozna się wybrać w sandałkach/klapkach, czy lepiej założyć jakieś zakryte buty?

sandałki, klapki, chyba tak, Rosjanki w szpilkach widywałem

KrystekX napisał(a):Witam!
Mam pytanie z innej beczki ..
Zamierzamy zwiedzić w tym roku Plitvice z 1,5 rocznym synkiem.
Mamy do wyboru wózek albo nosidełko na plecy.
Co polecacie ???
Pytanie kieruję do tych co sprawdzili temat nie do teoretyków..
bo wiadomo wózek to odciążenie dla ojca - nosidełko z kolei praktyczniejsze (schody, strome zejścia itp.)
Wiem że jest kilka tras: A,B,C,D,E i dwa wejścia - którą opcję byście polecali tak aby to nie była dla nas męczarnia i aby zobaczyć najciekawsze miejsca?
Pozdrawiam!

Witam,

w maju byłam z dziećmi w PJ, córki mają 2 i 5 lat. Z 5 latką nie było problemu, przeszła bez większego marudzenia.

Młodszej specjalnie zakupiłam na aukcj internetowej używane nosidło. To był strzał w 10! Według mnie jeśli masz możliwość wziąść nosidło, to zabierz. Pchanie się wózkiem, na miejscami wąskie kładki, nie jest dobrym pomysłem, w sezonie minięcie się z turystami idącymi z naprzeciwka może być trudne. Jak masz pchać wózek, a dziecko nosić na rękach, to już lepiej taszczyć je na plecach.

U nas nosidło doskonale sprawdziło się też w Dubrowniku. Dziecko do nosidła i mogliśmy spokojnie przejść po murach.

Ja bywam w Cro we wrześniu, co i Wam z takim maluchem radzę. A niesienie w nosidle dziecka przez cały dzień w lipcu, w upale.....
wózek moim zdaniem ma więcej zalet dla dziecka:
siedzi/leży wygodniej,
jak ma ochotę się napić z butli, oglądać książeczkę, spać-ma wygodniej
w niektórych parasolkach daszek się tak opuszcza, że prawie dzieciaka nie widać -większa ochrona przed słońcem/deszczem

dla starych też wydaje mi się wygodniejsze:
pchasz trutnia a nie niesiesz
gdy się zatrzymasz odpoczywasz
w bagażniku wózka wieziesz trochę bambetli

moje się w wózku tak relaksuje

Cześć. Plitvickie Jeziora planowałem zobaczyć podczas każdego z moich kilku wyjazdów do Chorwacji, zazwyczaj w drodze powrotnej. Póki co się nie udało - za każdym razem pobyt nad morzem staraliśmy się maksymalnie wydłużyć . Dlatego w tym roku zamierzam od Plitvic zacząć. Chciałbym wejść jak najwcześniej i zrobić trochę fotek (fajne światło i brak ludzi).

W związku z tym mam pytanie. Czy możliwy jest zakup biletów na trasie (na przykład u kierowcy albo na stateczku), a nie w kasach biletowych (te otwierają o 7 albo o 8 )?

Krzychooo napisał(a):Cześć. Plitvickie Jeziora planowałem zobaczyć podczas każdego z moich kilku wyjazdów do Chorwacji, zazwyczaj w drodze powrotnej. Póki co się nie udało - za każdym razem pobyt nad morzem staraliśmy się maksymalnie wydłużyć . Dlatego w tym roku zamierzam od Plitvic zacząć. Chciałbym wejść jak najwcześniej i zrobić trochę fotek (fajne światło i brak ludzi).

W związku z tym mam pytanie. Czy możliwy jest zakup biletów na trasie (na przykład u kierowcy albo na stateczku), a nie w kasach biletowych (te otwierają o 7 albo o 8 )?

Z tego co rozumiem (a może nie), chcesz wejść bez biletu o jakiejś 4-5 rano i w trakcie zwiedzania kupić? Trudne raczej do zrobienia, 3 razy byłem w PJ i raczej kierowcy albo obsługa stateczku tylko sprawdzają bilety. Może jest możliwość kupienia biletu dzień wcześniej ale wątpię czy to uprawnia do wejścia na teren poza godzinami otwarcia. Jak chcesz trochę ominąć tłumy to albo czerwiec albo wrzesień.
Reasumując, "myślę", że droga do PJ jest jedna, mniej więcej taka

Obawiam się, ze dopiero razem z kasami otwierają również parkingi,
a najbliższe miejsce, gdzie będziesz mógł zostawićsamochód jest dość znacznie oddalone.

Pozdrawiam

weldon napisał(a):Obawiam się, ze dopiero razem z kasami otwierają również parkingi,
a najbliższe miejsce, gdzie będziesz mógł zostawićsamochód jest dość znacznie oddalone.

Pozdrawiam

E tam, to nie problem, stawia auto pod sklepem albo blokiem w Mukinje, włazi przez las i jest. Kwestia zabezpieczeń, których nie widać,(więc nie wiadomo czy są) kamery termowizyjne, czujniki ruchu itp. Wycieczka może się szybko skończyć albo trwać i trwać

Widywałem pieszych, zdążających do wejść do parku, ale wydawało mi się, że najbliższe miejsca parkingowe są dość daleko.

Jeżeli jest tak, jak mówisz, to chyba nie powinno być kłopotów z przemieszczaniem się, ale z pominięciem stateczków.
Trochę trudno byłoby wyznaczyć taka trasę, ale jakby pokręcić się najpierw koło Wielkiego Wodospadu i koło Dolnych Jezior, to można potem podejść, na przykład jaskinią, do wejścia pierwszego i tam kupić bilet.

Potem podjechać do Stacji 2, przepłynąć na druga stronę, obejrzeć Górne Jeziora i wrócić Kozljakiem.

Jeżeli nie ma strażników pilnujących parku nad ranem, to takie rozwiązanie ma sens.

W każdym razie - bilety tylko w kasie przy wejściu.

Pozdrawiam

arturac napisał(a):Z tego co rozumiem (a może nie), chcesz wejść bez biletu o jakiejś 4-5 rano i w trakcie zwiedzania kupić?

Tak, o tym właśnie myślałem. Ale skoro...

weldon napisał(a):W każdym razie - bilety tylko w kasie przy wejściu.

...to poczekam do siódmej.

Dzięki za odpowiedź .

Pozdrawiam

Jedyna metoda na zdjęcia bez turystów to czerwiec lub wrzesień i minuty po otwarciu albo popołudnie ,jak już cała stonka przejdzie.