CO NAM W DUSZY GRA......(Peljesac)

napisał(a) **trans x** » 16.12.2013 19:55

CROberto napisał(a):.....jest tak piękna że w człowieku budzi się pierwotny krzyk.

Przepiękne miejsce

Gdzie to jest dokładnie :?:

napisał(a) **CROberto** » 26.12.2013 19:56

Wrześniowe wakacje to taki bonus letni....

Młody który został i zakuwa na końcówkę sesji ,wczoraj wieczór raportuje : nauka zbiorowa bez strat w dobytku....(uff) psy nakarmione,poza tym leje i zimno 13 *C (brrr...)

Gdy otworzyłem rano oczy i przypominam sobie wspomnianą rozmowę ,podrywam się i wykonuję jedyną słuszną czynność - podchodzę do przeszklonej ściany i zamaszyście rozsuwam zasłony.....

Ten jeden ruch sprawia, że odnoszę wrażenie jakbym cofnął czas - znowu jest lato....
Wchodzę na taras - serfuję zachłannie spojrzeniem po lekko sfalowanym morzu i dobijam w pobliże wysp - dryfuję....

Ciepła bryza rozbija mi się o twarz i pozwalam ponieść się euforii - jakże się cieszę że to nie sen...
Moje kochane dziecię przystępuje z boku , wsuwa swoją dłoń w moją i promiennie się uśmiecha-takie chwile mają na imię szczęście.... :hearts:

W tym nastroju schodzimy na nabrzeże po pieczywo i "chleb plażowy" , a nawet kilka "chlebów"....

Obrazek

Plaża poza centrum Podgory.

Obrazek

Działam podobnie jak kolektor słoneczny,z każdą godziną przybywa mi energii....
Dzień chyli się ku końcowi a ona mnie rozpiera i przetwarza się na szalone pomysły.....

Ja prawie że na pewno pójdę do nieba... :mrgreen:

ale co z moją żonką :?:

Ze trzy warunki spełnia,nad kilkunastoma musi sama popracować :oczko_usmiech:

ale jest jeden z którym mogę coś poradzić, a stoi na przeszkodzie - to lęk wysokości.....

Próbowałem już wcześniej- wysłałem na parasailing - miał przybliżyć jej bramę u Piotrka....oczywiście mam na myśli że miała się oswajać - nie to co myślicie..... :lool:

Wróciła odmieniona ,cicha - myślałem że jest na najlepszej drodze....ale potem Bies zaatakował
- oj działo się działo , a ja byłem zbyt blisko

Od tamtej pory minęło sporo czasu, a przecież w tym wypadku działa on na niekorzyść......
Muszę o nią zawalczyć,będzie trzeba przejść ciężką próbę - każde na swój sposób... :oczko_usmiech:

Kiedyś zanim dotrzemy do Piotrka , to jeszcze wcześniej musimy do Jurka -a na razie pierwszy stopień w kierunku nieba :

Road 512

Obrazek

To było duże wyzwanie......musiałem przejechać tą drogą trzy razy -w końcu uciszyłem w niej Czorta :lol:

i mogłem w spokoju porobić zdjęcia

napisał(a) **CROberto** » 29.12.2013 20:30

trans x napisał(a):
CROberto napisał(a):.....jest tak piękna że w człowieku budzi się pierwotny krzyk.

Przepiękne miejsce Gdzie to jest dokładnie

Mapka by Artur68.

Wejście na szlak znajduje się za warsztatem autobusowym na końcu Makarskiej jadąc w stronę Tucepi.
Można tam spokojnie zostawić auto....lub na parkingu Konzuma przy drodze 512.

napisał(a) **neska** » 29.12.2013 20:58

CROberto napisał(a):...Dotarliśmy w taką porę ,gdy góry wyznaczały granicę pomiędzy dniem a nocą.
Delikatny złotawy brzask powoli rysował kontury grani - przepędzając jednocześnie księżyc ,zawieszony ponad granatową toń.....
Skalne zbocza po stronie morza zapadały w całkowitą ciemność ,
lizane wycofującym się srebrnym blaskiem....
Władca nocnej pory ustępował nieba temu, kto pozwolił mu rozbłysnąć na firmamencie.....

....Te opisy miałam na myśli....CROberto....szacun... :papa:

napisał(a) **CROberto** » 07.01.2014 00:42

Kolejny dzień to taki który kiedyś musiał się przydażyć.... :roll:

Spędziłem w tym kraju 87 dni bez deszczu (poza jednym godzinnym epizodem w przeszłości),dziś Dalmacyja moja kaprysi i strzeliła focha :wink:

Żal stracić choćby pół dnia skoro przyjechaliśmy tylko na tydzień... pojedziemy za słońcem choćby i 200 kilometrów - byle było....

yr.no - to taki portal że prognoza pogody sprawdza się na godziny :!:

Pierwsze swoje myśli kieruję w stronę południa ...
Peljesac - już leje i tak ma być do końca dnia....
Dubrovnik to samo...
Mostar - chmury i deszcz z przerwami...też odpada :cry:

Sprawdzam północ - o dziwo tam jest słonecznie i tylko na wybrzeżu - to mi akurat pasuje - wrzucam więc godzina po godzinie żeby sprawdzić w którym miejscu, i o jakiej porze schadzka ze słońcem może nam się udać.

W Sibeniku ma się rozpogodzić o dwunastej , w Trogirze o czternastej - "szafa gra..."

Sami widzicie - słońce to zdrowie - inaczej trzeba by siąść , otworzyć rakiję i" rozganiać" ponury nastrój i ciemne chmury.... :oczko_usmiech:

Przedzieraliśmy się wybrzeżem pod front bury - makabra...
Dziewczyny markotne , już nie wierzą że zobaczą dziś błękitne niebo - powoli wiarę tracę i ja....
Dalej "płyniemy" przed siebie - w Splicie ściana wody - klnę w sześciu językach, a Julia myśli że się modlę o pogodę... :wink:

Nie wiem czy to akurat pomogło :wink:

ale wkraczamy w strefę marzeń tego dnia....

Dotarliśmy - po raz kolejny w Chorwacji przekraczam bramę czasu - nic nowego w tym temacie już nie opowiem....
Zatem nie będę pisał o połyskujących labiryntach z kamienia, o zaułkach upstrzonych kolorowymi pąkami , czy też murach na których ślad wieków przykrywają soczyste pnącza....

Mieliśmy szczęście - starówka tylko dla nielicznych , bo gwałtowna burza która przeszła niedawno zatrzymała skośnookie i niemieckojęzyczne hordy gdzieś na trasie... Obrazek

To też już wiecie - szczęście to tylko "migawka" - bynajmniej ja tak mam :roll:

- inwazja....... i to skomasowana nastąpiła z opóźnieniem

przed wieczorem trzeba było ustąpić pola "barbarzyńcom" :oczko_usmiech:

Trogir

Husaria - jak zdobywano Trogir :wink:

Odrobinę żeśmy tam posprzątali... :wink:

Następnie przyszedł czas na odpoczynek....

Obrazek

Zdążyliśmy wrócić na pożegnanie dnia....

Obrazek

napisał(a) **Basiulinek** » 07.01.2014 12:53

Jesssuuu. ... jak pieknie!!!!

Jeszcze! Jeszcze!!

napisał(a) **longtom** » 07.01.2014 13:39

CROberto napisał(a):Plaża poza centrum Podgory.

Pinie na plaży, tego nam brakowało na Milosie.

Tamaryszki fajne, ale to nie to.

pzdr :wink:

napisał(a) **Franz** » 07.01.2014 14:46

CROberto napisał(a):Mieliśmy szczęście - starówka tylko dla nielicznych

Takich pustek to ja tam nie miałem. :roll:

Pięknie...

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **Iwona75** » 08.01.2014 08:20

A już myślałam że zaginęliście na tych serpentynach :lol:

Proszę nie trzymać w napięciu starych ( stałych ? )czytelników ! :mrgreen:

napisał(a) **CROberto** » 08.01.2014 19:32

Basiulinek napisał(a):Jesssuuu. ... jak pieknie!!!!

Jeszcze! Jeszcze!!

Dekuju

Wykorzystałem te siedem dni do oporu - jeszcze kilka miejsc miłych oku będzie.... :papa:

longtom napisał(a):Pinie na plaży,tego nam brakowało na Milosie

Milos piękny jest

ale przecież nie można mieć wszystkiego..... :oczko_usmiech:

Myślę że Sarakiniko zrekompensowło wiele....

Franz napisał(a):Takich pustek to ja tam nie miałem
Pięknie...

Udało nam się

,ale nie ma się co dziwić zważywszy że przed południem było tam małe tornado...

Natknęliśmy się na kilkanaście oberwanych liści palmowych....a restauratorzy rozpinali z łańcuchów swoje wyposażenie - podobno od dawna czegoś takiego nie doświadczyli .

Miło mi ...

Pozdrawiam.

Iwona75 napisał(a):A już myślałam że zaginęliście na tych serpentynach.
Proszę nie trzymać w napięciu starych (stałych?) czytelników.

Nie mogłem się odnaleźć jak żonka mi dziękowała za próbę zbawienia :lol:

Ostatnio miałem tylko czas w Święta....więc od "święta"pisałem...( 26.XII i 6.I. - ale może się coś zmieni przed Wielkanocą :wink:

...)

napisał(a) **ASIULA HK** » 08.01.2014 19:36

CROberto napisał(a):ale może się coś zmieni przed Wielkanocą

To sobie poczekamy

napisał(a) **CROberto** » 08.01.2014 19:44

ASIULA HK napisał(a):
CROberto napisał(a):ale może się coś zmieni przed Wielkanocą

To sobie poczekamy

A może poświętuję w Chiński Nowy Rok :?:

- to już tuż tuż.... :oczko_usmiech:

napisał(a) **ASIULA HK** » 08.01.2014 19:48

Hmmm... zobaczymy :roll:

napisał(a) **Basiulinek** » 08.01.2014 20:45

CROberto napisał(a):
ASIULA HK napisał(a):
CROberto napisał(a):ale może się coś zmieni przed Wielkanocą

To sobie poczekamy

A może poświętuję w Chiński Nowy Rok - to już tuż tuż....

O! I to jest właściwe myślenie!!! :oczko_usmiech:

napisał(a) **CROberto** » 14.01.2014 10:38