CROberto te zdjęcia mnie powaliły i nie mogę się pozbierać z poziomu podłogi, mam nadzieję, że jakimś cudem w przyszłym roku uda mnie się znowu zawitać w CRO.
Pozdrawiam z zimnego Gorzowa, bryyyyyyyyyy
Basiulinek napisał(a):Doczekalam sie !!
Robercie-jak zawsze bede stalym gosciem u Ciebie
Nawet jak dasz mi do zrozumienia, ze czas moich odwiedzin dobiegl konca..
ARTUR_KOLNICA napisał(a):CROberto te zdjęcia mnie powaliły i nie mogę się pozbierać z poziomu podłogi, mam nadzieję, że jakimś cudem w przyszłym roku uda mnie się znowu zawitać w CRO.
Pozdrawiam z zimnego Gorzowa, bryyyyyyyyyy
CROberto napisał(a):ASIULA HK napisał(a):No nie wiem Iwonko Coś nam Robert popadł w takie tonacje, że mam obawy
METAFORA Joanno METAFORA.......a tonacje i wibracje pozytywne
Btw.
Zacytowałem ten tekst ponieważ moim zdaniem jest poetycznie piękny ale żeby nie było "zmyłki" co do klimatu relacji - usunąłem......
CROberto napisał(a):Kurację przechodziłem od dłuższego czasu m.in. na Hyde Park(u)...... ale od teraz czuję się wyleczony
już tak nie będę......chyba.......
Iwona75 napisał(a):Wpadł, namieszał, atmosferę podgrzał i znikł. Cały Robert.
ASIULA HK napisał(a):Tekst piękny.....tylko to brzmienie
agata26061 napisał(a):No,jak CROberto coś zaczyna pisać i pokazywać,to ja tu muszę być
mariusz_77 napisał(a):też chętnie zasiądę i poczytam,a przede wszystkim popatrzę
Kasia i Krzyś napisał(a):Podglądałam cicho poprzedniee relacje,a teraz postanowiłam się odezwać
Jarek 999 napisał(a):Ale fotki czekam na CD...
CroAna napisał(a):No nie,taki talent się wynurza,to muszę przy tym być