Już się cieszę na myśl o relacji z Peljesaca . Przypomnę sobie nasz pobyt w Orebicu i poczytam o innych pięknych miejscach na tym półwyspie.
Czekam i pozdrawiam .
CROberto napisał(a):Poświata księżyca odbita w morzu,
gwiazdy uderzające o horyzont,
wiatr we włosach,
zapach pini,lawendy i rozmarynu.
Gdzieś tuż obok bliskie sercu osoby,
wspólna radość przeżywanych chwil - czar miejsca który zostaje w pamięci na zawsze...
Potem przychodzi dzień
w okół dziesiątki większych i mniejszych wysp zanurzonych
w błękicie ciepłego,kojącego szumem Jadranu.
Gdzie spojrzysz-kaskady czerwonych dachów,
białe ściany tworzące wąskie klimatyczne uliczki
...i leniuchujące koty
Feeria barw przelewająca się z balkonów i okien tuż nad głowami
a dookoła na stromych zboczach soczysta zieleń winnic
jakby spływająca do morza...
TO NAM W DUSZY GRA...
To widzimy oczyma wyobrażni,
gdy planujemy kolejny wyjazd...
To Tam serce się wyrywa...
PETERENZO napisał(a):
JA TAM JESTEM:!:
Myślisz, czujesz, widzisz, słyszysz, postrzegasz, zauważasz, wyobrażasz - PISZESZ tak jak własnie chciałbym usłyszeć wszystko co utwierdzi mnie w przekonaniu, że pewna legenda jest prawdziwa, a mianowicie:
"Kiedy Bóg stworzył świat, wezwał ludzi do siebie, by podzielić pośród nich ziemię. Kiedy to uczynił okazało się, że jeden naród nie dostał ziemi. Byli to Chorwaci. Zadumał się Pan Bóg, bo nie miał im co dać. No, ale nie byłby Bogiem, gdyby czegoś nie wymyślił i po namyśle rzekł: "Dobra, weźcie kawałek, który zostawiłem sobie".
Sylwetka napisał(a):Mmmmmm... zagrało mi w duszy :hearts: Przysiądę się z wielką przyjemnością, niech jeszcze pięknie pogra.... W tym roku własnie Peljesac będzie nam wakacyjnie przygrywał :D
Piękne zdjęcia :hearts:
Powrót do Nasze relacje z podróży