Pisałem ogólnie nie tylko o tym wątku.
Dyskusji o Jamnicy było już na tym Forum dużo łącznie z radami by zabierać cały zapas z Polski bo w Chorawcji tylko Jamnica itd.
Łukasz napisał(a):Pisałem ogólnie nie tylko o tym wątku.
Dyskusji o Jamnicy było już na tym Forum dużo łącznie z radami by zabierać cały zapas z Polski bo w Chorawcji tylko Jamnica itd.
Sokrates napisał(a):Słowo "Jamnica" wywołuje uśmiech na mojej twarzy bo przypomina mi pobyt w Chorwacji. Spoko temat
Co do wody to dla mnie jest zbyt słona i chyba przez to wypijałem jej dwa razy więcej niż tej przywiezionej z Polski (dopóki wystarczyło zapasów). Osobiście preferuję Karlovacko - napój bogów
Piotr Lutynski napisał(a):Sokrates napisał(a):Słowo "Jamnica" wywołuje uśmiech na mojej twarzy bo przypomina mi pobyt w Chorwacji. Spoko temat
Co do wody to dla mnie jest zbyt słona i chyba przez to wypijałem jej dwa razy więcej niż tej przywiezionej z Polski (dopóki wystarczyło zapasów). Osobiście preferuję Karlovacko - napój bogów
Osobiscie pijac Karlovacko odczuwalem wyrzuty sumienia... ze to nie wino ktorego takiego jak chorwackie na pewno w Polsce nie dostane (chociaz Karlovacko b. mi smakowalo)
Piotr
Sokrates napisał(a):Piotr Lutynski napisał(a):Sokrates napisał(a):Słowo "Jamnica" wywołuje uśmiech na mojej twarzy bo przypomina mi pobyt w Chorwacji. Spoko temat
Co do wody to dla mnie jest zbyt słona i chyba przez to wypijałem jej dwa razy więcej niż tej przywiezionej z Polski (dopóki wystarczyło zapasów). Osobiście preferuję Karlovacko - napój bogów
Osobiscie pijac Karlovacko odczuwalem wyrzuty sumienia... ze to nie wino ktorego takiego jak chorwackie na pewno w Polsce nie dostane (chociaz Karlovacko b. mi smakowalo)
Piotr
Z tymi wyrzutami sumienia to chyba trochę przesada. Ja osobiście lubię próbować wszelkich nowości w trakcie wyjazdów, w tym trunków, ale z drugiej strony nie zapominam o swoim codziennym "ja" i co to "ja" lubi w zwykłe szare dni w Polsce. Picie tylko tego czego nie można kupić w Polsce - bo to przecież wakacje w Chorwacji - jest dla mnie śmieszne (to taka ogólna uwaga, nic osobistego).
Pozdrawiam ze słonecznego Krakowa
Piotr Lutynski napisał(a):Zaleta Jamnicy (tej gazowanej zwlaszcza) jest to ze ma jakis smak w przeciwienstwie do wiekszosci tych naszych ktore nie roznia sie w smaku niczym od tej wlewanej do chlodnicy... tzn destylowanej - inna rzecza jest to czy komus smakuje
Piotr