cronaturki napisał(a): Wcześniej miałem okazje testować aparaty Sony czyt ez Canona.. no ale znów się okazało, że firmy które produkują wszystko od drukarek przez telewizory na kalkulatorach skończywszy do aparatów fotograficznych kiepsko się przykładają.
Z resztą testy aparatów Nikon mówią same za siebie
http://www.optyczne.pl/148.1-Test_apara ... 4%99p.htmlPozdrawiam
Typowa wypowiedź para specjalisty od testowania aparatów...
Bez urazy- ale taka prawda.
Ileś tych aparatów potestował i pod jakim kątem, że takie .... wypisujesz?
Powoływanie się na optyczne akurat nie jest dowodem na nic, poza powoływaniem się na opinie wyśmiewanego często w środowisku za stronniczość portalu (najpierw "debest" był u nich Canon, potem Nikon, potem Sony się zrobiło na podobnym poziomie- wcześniej było traktowane jak kopciuszek - takie to były historie...tak więc ostrożnie z tą wiarą w optyczne!) oraz zmanierowanych posiadaczy niektórych aparatów, którzy tam często (w opiniach) zachowują się jak fanatycy jednej marki a tymczasem de facto jest wiele aparatów bardzo zaawansowanych i tylko od naszej świadomości i umiejętności zależy co wykorzystamy z palety dostępnych opcji.
Zresztą jak się wczytać w te opinie to zaraz widać ilu tam "półprofesjonalistów" oglądających swoje aparaty i bawiących się nimi raczej niż wykonujących nimi solidną i wymagającą robotę.
Ludzie tacy naprawdę wierzą, że jak im przez ręce przeszło kilka modeli to posiedli zaawansowaną wiedzę.
Rzadko kiedy znają faktycznie dobrze 2 czy 3 systemy.
Pisanina typu "firma co produkuje wszystko nie przykłada się do robienia aparatów" w przypadku zarówno Sony jak i zwłaszcza Canona świadczy o kiepskim rozpoznaniu tematu.
Wiesz w ogóle jakie są możliwości i zastosowanie zaawansowanych aparatów tych firm?
Wątpię. Bo gdybyś faktycznie wiedział, nie pisałbyś obiegowych stereotypowych wniosków, które są produkowane przez fanatyków lub głównie gadających a nie tymi aparatami konkretnie fotografujących.
Każda firma wypuszcza mniej i bardziej udane modele. Dzisiaj dopiero na poziomie najbardziej zaawansowanym spotykamy większe różnice w jakości i szybkości- wszystko w dół jest na bardzo podobnym poziomie i może niemal to samo- poza większym czy mniejszym upakowaniem różnych cudeniek i innym ich nazewnictwem. Jedynie obsługa i przystosowanie do naszych potrzeb są na tyle różne, że jednym odpowiada to a innym tamto.
Są aparaty stawiające na maksimum łatwości obsługi najważniejszych dla świadomego fotografującego funkcji a są i takie, gdzie trzeba się "nagrzebać" żeby coś włączyć.
I nie brakuje ludzi, dla których ma to znaczenie, ale to nie znaczy, że możliwości samych takich aparatów są gorsze.
A ilość sprzedanych egzemplarzy wcale nie jest odbiciem jakości- co najwyżej marketingu i popularności.
Mało ludzi w ogóle wie, że Nikon kupuje owe "świetne nikonowskie matryce" od...Sony.
Także uprasza się o pisanie sensownych porad, opartych na rzetelnej wiedzy a nie klepanie w kółko "a mój aparat jest super to te inne są do d... bo są z tych innych firm".