napisał(a) bluesman » 02.09.2012 20:29
Hm bywałem na wielu zdarzeniach, z udziałem różnych innych służb SPoż, SG, i nie tylko (SOK tu trochę gorzej) i mogę stwierdzić, że nie można mieć zastrzeżeń do organizacji przez służby dyżurne, zabezpieczenia miejsca zdarzenia, oględzin, oczywiście zawsze może być lepiej. Ktoś tym musi kierować i koordynować. Z natury rzeczy jest to dochodzeniowiec ew. Prok.(nieczęsto), wytyczający kierunki działania grupy i techników. Ale przy denacie u nas nie wyobrażam sobie takiej zlewki.