Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

co kosztuje tyle samo co w Polsce-jedzenie

Jacy są Chorwaci, ile co kosztuje w Chorwacji, czy warto jadać w restauracjach, co zabrać ze sobą z Polski, czym najlepiej płacić, na co szczególnie uważać oraz wszystkie inne pytania i uwagi związane z wyjazdami, także te nietypowe czy specjalistyczne, powinny znaleźć się w tym miejscu.
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Katarzyna Głydziak Bojić
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5488
Dołączył(a): 11.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katarzyna Głydziak Bojić » 27.02.2010 10:31

muchador napisał(a):[...]A kawkę robiliśmy w Dżezbie -nie wiem czy dobrze napisałem - i nam smakowała - kupowaliśmy jakąś złotą ale nazwy nie pamiętam (droga była)

Ale chyba nie tę przywiezioną z Pl... ? W Pl nie ma odpowiednio mielonej kawy, by tak ją przygotowywać.

džezva - w džezvie
lub wersja spolszczona z "w" i kropeczką" w miejscu "ptaszka"

Asikx, makinetka to rzeczywisćie dobry pomysł. My jednak wyjeżdżamy zawsze na zbyt krótko, więc ja nie gotuję, a i mój mąż (który w domu jest "mistrzem ceremonii" przy kawie) też chce się poczuć "na urlopie", dlatego na kawę chadzamy, by to ktoś nam ją zrobił ( a może to ten chorwacki "kawiarniany" styl....). Ja nie narzekam; większą część roku (nie licząc niedziel) pijamy kawę w domu; a że odpoczywamy zawsze przed lub po sezonie, to żadnego tłoku w kafejkach; w sezonie rzadko kiedy mam czas na taki luksus i by było bez pośpiechu (a i w tłoku już tak nie smakuje).
Pozdrawiam
Katarzyna Głydziak Bojić
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5488
Dołączył(a): 11.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katarzyna Głydziak Bojić » 27.02.2010 10:41

mirko napisał(a):W Polsce nie byłem przez długi czas, aby porównywać ceny. Myślę, że żywność w Chorwacji jest bardzo droga. Osobiście, moje wydatki dla zywność są 50% moich dochodów.

To fakt... my też liczymy, kiedy wrzucamy do koszyka.. Ale są takie produkty, które, mimo, że najtańsze nie odbiegaja ani jakością ani smakiem od tych droższych... (trzeba tylko wiedzieć które.. do czego dochodzi się metodą prób i błędów)
Pamiętam,że w pierwszym roku mojego tutaj mieszkania każde wyjście na zakupy kończyło się poczuciem winy... że wydałam majątek, a i tak nie ma co pojeść... wtedy rzeczywiście różnice w cenach między pl i hr były ogromne.. ale i w Pl żywność podrożała od tego czasu (choć, przyznaję, w dalszym ciągu jest różnica; w niektórych grupach produktów drastyczna).
Pozdrawiam
ANITA:)
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 798
Dołączył(a): 07.02.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) ANITA:) » 27.02.2010 11:14

Ja w zeszłym roku przed naszym pierwszym wyjazdem też byłam zainteresowana tematem spożywczym ponieważ jechaliśmy na pierwszy tydzień na kemping no i przede wszystkim ze względu na dzieci. Wertowałam stronki, robiłam notatki, przygotowywałam weki. Jak pojechalismy na zakupy to skutek był taki, że ledwośmy się w aucie z tym wszystkim pomieścili. 3 dzieci i 2 dorosłych to = się odpowiednia ilość jedzenia :wink:

Na kempingu byliśmy blisko Szybenika i tam jeździliśmy na zakupy, głównie do Lidla i Konzumu. Po pierwszych zakupach już troche zła byłam, że takie zaopatrzenie w Polsce zrobiliśmy, bo różnica w cenach wcale nas nie powalała.
Tym bardziej, że to co "nad to" wydaliśmy to straciliśmy wyrzucając produkty, które nie przetrwały przywiezione z Polski.

Pierwszy wyjazd- pierwsze doświadczenia. Teraz jestem ciut mądrzejsza i na pewno zabierzemy minimum tego co potrzebne i ułatwiające np. weki bo one się sprawdziły na szybkie przygotowanie obiadu, a resztę będziemy kupować na miejscu.
muchador
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 203
Dołączył(a): 07.01.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) muchador » 27.02.2010 11:27

Jak byliśmy pierwszy raz w HR w Stanici u Srdana w Villa Ruza to jego mama robiła tak pyszną kawę w dżezvie że zaraz sobie ją kupiliśmy.
Oczywiście jak należy wychodzi tylko z kawą chorwacką :lol:
MWN
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1996
Dołączył(a): 18.02.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) MWN » 27.02.2010 12:42

Co do Classic (Nescafe) to i w Polsce jest podła. Jeżeli już rozpuszczalną to tylko wersja Gold.

Na wczasach nigdy nie gotuję (ani żona); tylko śniadanie jem we domu. Na chorwackim bym z głodu umarł.
darek1
zbanowany
Posty: 9346
Dołączył(a): 27.06.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) darek1 » 27.02.2010 12:58

Wiecie co bym zjadł Chorwackiego. Mule w sosie pomidorowym pikantnym sporzadzone przez gospodarza , chlebuś ciemny i jasny chorwacki, oliwę z przyprawami, jagniecinę z grila, sałatkę z pomidora, ogórków, ziół i fety, pleskawicę. Do tego dzban białego wina, wode jamnicę silnie schłodzoną, coca colę, oranżadę taką zwykłą taką jaka była za komunyj. Oczywiście na tarasie z widoczkiem ciepłe morze, pod wieczór przy croackiej muzyce. Do stołu bym podałbym jeszcze krakowska podsuszaną, kawałek wędzonki z dymu, smalec z cebulą, musztardkę, keczup i chrzanik na zaostrzenie apetytu.
Do napojów duzo lodu. Póżnym wieczorkiem dla koneserów zmrożoną wódkę samą lub z drinkami. Na środku stołu czerwony, słodki arbuz. Na dworzu gorąco w środku apartamentu włączona klimatyzacja. Pozdrawiam
Bocian
zbanowany
Posty: 24103
Dołączył(a): 21.03.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Bocian » 27.02.2010 13:04

Co do Classic (Nescafe) to i w Polsce jest podła.

Jakiś tysięczny raz zapomniałeś dodać "dla mnie"
muchador
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 203
Dołączył(a): 07.01.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) muchador » 27.02.2010 13:17

darek1 napisał(a):Wiecie co bym zjadł Chorwackiego. Mule w sosie pomidorowym pikantnym sporzadzone przez gospodarza , chlebuś ciemny i jasny chorwacki, oliwę z przyprawami, jagniecinę z grila, sałatkę z pomidora, ogórków, ziół i fety, pleskawicę. Do tego dzban białego wina, wode jamnicę silnie schłodzoną, coca colę, oranżadę taką zwykłą taką jaka była za komunyj. Oczywiście na tarasie z widoczkiem ciepłe morze, pod wieczór przy croackiej muzyce. Do stołu bym podałbym jeszcze krakowska podsuszaną, kawałek wędzonki z dymu, smalec z cebulą, musztardkę, keczup i chrzanik na zaostrzenie apetytu.
Do napojów duzo lodu. Póżnym wieczorkiem dla koneserów zmrożoną wódkę samą lub z drinkami. Na środku stołu czerwony, słodki arbuz. Na dworzu gorąco w środku apartamentu włączona klimatyzacja. Pozdrawiam


A ja kromę ciepłej peki z grubo masłem i budziolą rezaną albo nawet bez budzioli a z pomidorkiem wygrzanym w słoneczku HR i cebulką. Tej peki to mojej żonie najbardziej brakuje - przypomina jej chleb z dzieciństwa...
Na to łyczek czegoś dobrego co gospodarz upędził... No i figi które właśnie spadają z drzewka... Byle do sierpnia..
Dziadek Maciek
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5013
Dołączył(a): 31.01.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Dziadek Maciek » 27.02.2010 13:41

Darek narobił mi "smaka"
Drwa na taras przyniosę, rozpalę piec, namiastkę ciepła więc będę miał.
Małże, krewetki w zamrażalniku czekają na sposobność zjedzenia, usmażę więc je dorabiając odpowiedni sosik, czosnkowy koniecznie, być może z dodatkiem pomidorów. Chlebuś mam tylko polski, ale oliwę domową z Dingaca mam, dodam do nie trochę przypraw, natkę i czosnek, będzie wspaniała do bułki. Wino białe chorwackie do tego jadła też znajdę, jamnicy nie mam, szkoda. Widok na ciepłe morze zamienię na widok na sąsiada, któremu ślinka poleci na dolatujące do niego zapachy z mojego pieca. Wędzonkę i musztardę i wiele innych dodatków znajdę. Czystej, nawet zmrożonej wódki staram się nie pijać, ale śliwowicę lub rakiję owszem, w lodówce czeka na nalanie do kieliszków. Klimatyzacji nie włączę, temperaturę właściwą inaczej osiągnę.
Pozdrawiam i chętnych zapraszam
MWN
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1996
Dołączył(a): 18.02.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) MWN » 27.02.2010 13:45

Bocian napisał(a):
Co do Classic (Nescafe) to i w Polsce jest podła.

Jakiś tysięczny raz zapomniałeś dodać "dla mnie"


Ani bym śmiał wypowiadać się w Twoim imieniu.
woka
Koneser
Posty: 5458
Dołączył(a): 20.07.2003

Nieprzeczytany postnapisał(a) woka » 27.02.2010 14:23

muchador napisał(a): pyszna polska pasztetowa


Przepraszam (nie chcę nikomu psuć humoru) ale więszego świństwa to chyba już nie robią. Pasztetowa jak również parówki są przeze mnie szrokim łukiem omijane.
Z tego co wiem .... skład tych produktów to same odpady.
Ostatnio edytowano 27.02.2010 14:40 przez woka, łącznie edytowano 1 raz
woka
Koneser
Posty: 5458
Dołączył(a): 20.07.2003

Nieprzeczytany postnapisał(a) woka » 27.02.2010 14:32

mirko napisał(a):W Polsce nie byłem przez długi czas, aby porównywać ceny. Myślę, że żywność w Chorwacji jest bardzo droga. Osobiście, moje wydatki dla zywność są 50% moich dochodów.

Każdego dnia coraz więcej "nurków w kontenerach". :cry:
To czarna statystyka zicia w Chorvacji.

:cry:

Chorwacja na 27 miejscu ...... Polska na 29 :evil: Jesteśmy biedniejsi :evil: :evil:
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 27.02.2010 14:55

woka napisał(a):.. skład tych produktów to same odpady.

Podroby kochanieńki, podroby. Jak lubisz pasztet, to też jesz podroby.

Można by rzec, że tej dzisiejszej młodzieży to w d... się poprzewracało.

Jeszcze dwadzieścia pięć lat temu, to odstałbyś kilka godzin, żeby
taką ciepłą kaszaneczkę, albo salceson, albo świeżą pasztetową kupić.
Ach, nerki, wątroba, ozorek ... :D
Bocian
zbanowany
Posty: 24103
Dołączył(a): 21.03.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Bocian » 27.02.2010 15:02

nerki, wątroba, ozorek...

...a co innego resztki z nerek, wątroby, ozorków... :)
Ja nie wnikam, tak naprawdę jeśli sam czegoś nie zrobisz to nie wiesz co jesz. Gdybyś był w fabryce dżemu, nigdy byś go już nie wziął do ust :)
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 108172
Dołączył(a): 10.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 27.02.2010 15:20

woka napisał(a):
muchador napisał(a): pyszna polska pasztetowa


Przepraszam (nie chcę nikomu psuć humoru) ale więszego świństwa to chyba już nie robią. Pasztetowa jak również parówki są przeze mnie szrokim łukiem omijane.
Z tego co wiem .... skład tych produktów to same odpady.


Naprawdę nie jadłeś domowej polskiej pasztetowej 8O :?:

PS W czasach PRL chodziły słuchy, że w skład pasztetowej wchodzi papier toaletowy.
(być może to był powód, że brakowało go w ciągłej sprzedaży)
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Ceny, usługi, przepisy, porady różne



cron
co kosztuje tyle samo co w Polsce-jedzenie - strona 3
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone