co kosztuje tyle samo co w Polsce-jedzenie

Co do autostrad, to chętnie porównałbym ich długość i nie wiem kto w tym zestawieniu wychodzi lepiej?

MWN napisał(a):Co do autostrad, to chętnie porównałbym ich długość i nie wiem kto w tym zestawieniu wychodzi lepiej?

Na moje codzienne życie nie ma to żadnego wpływu. Mieszkając na wyspie mam znacznie gorszą mobilność niż wtedy, gdy mieszkałam w Pl bez autostrad.....
Gdyby polska była krajem, który ma ponad 80 % przychodu z turystyki, zapewniam autostrady od dawna by były.
Mimo wszystko przeciętnemu Chorwatowi w życiu codziennym ta autostrada nie jest jakimś pocieszeniem w obliczu totalnej gospodarczej katastrofy. Tym bardziej, że niestety nie wszystkie części kraju, które tymi autostradami powiązane być powinny, powiązane nimi są... Popytaj mieszkańców Dubrovnika czy Pelješca (albo tzw. zaleđa), czy są zadowoleni ze stanu chorwackich dróg....

To prawda, chociaż ostatnio wyremontowali drogę od Orebica do Loviste... Ale dla turystów najważniejsze jest połączenie CRO z innymi krajami. Jadąc np. z Wrocławia do Osjeku przez Węgry miałbym 100 km mniej, ale nie ma połączenia między Mohacem a Biely Monastir - autostradowego. I tak Czechy, Austria i Słowenia. To są te wąskie gardła.

Katarzyna Głydziak Bojić napisał(a):No, ale Polska ciągle ma wzrost gospodarczy.. a Chorwacja już od 3 lat nie....

Kochana P. Kasieńko ta wiadomość to z TVNu czy Polsatu a i jeszcze Era została ach zapomniałem, Vincent nawąchał się towaru i coś o tym gadał

Pozdrawiam i do zobaczenia be-ja

be-ja napisał(a):

Katarzyna Głydziak Bojić napisał(a):No, ale Polska ciągle ma wzrost gospodarczy.. a Chorwacja już od 3 lat nie....

Kochana P. Kasieńko ta wiadomość to z TVNu czy Polsatu a i jeszcze Era została ach zapomniałem, Vincent nawąchał się towaru i coś o tym gadał

Pozdrawiam i do zobaczenia be-ja

No dobra, to zapraszam do życia na rok do RH.... gwarantuję, że po roku wrócisz do ojczyzny kochanej, ziemię będziesz całował i nigdy złego słowa nie powiesz....

Znam takie sytuacje z pracy i mieszkania w Ukrainie. Przez 3 lata miałem tam firmę. Po wjechanie na teren RP chciałem właśnie całować ziemię. I dziur w drogach nie było i gdziekolwiek spojrzysz - cywilizacja. Tam - Azja i syf. Tej Azji w Cro jako turysta raczej nie obserwowałem, chociaż mandat udało mi się zapłacić; po targowaniu. Ale z kolei w żadnym urzędzie niczego nie załatwiałem, bo wrażenia mogłyby być okropne.

Katarzyna Głydziak Bojić napisał(a):

be-ja napisał(a):

Katarzyna Głydziak Bojić napisał(a):No, ale Polska ciągle ma wzrost gospodarczy.. a Chorwacja już od 3 lat nie....

Kochana P. Kasieńko ta wiadomość to z TVNu czy Polsatu a i jeszcze Era została ach zapomniałem, Vincent nawąchał się towaru i coś o tym gadał

Pozdrawiam i do zobaczenia be-ja

No dobra, to zapraszam do życia na rok do RH.... gwarantuję, że po roku wrócisz do ojczyzny kochanej, ziemię będziesz całował i nigdy złego słowa nie powiesz....

Dała by Bozia ale jako turysta, na razie tu zaiwaniać trzeba, Pani Kasiu nasze losy są podobne, nie twierdzę że Macie lekko ale w kraju też jest makabrycznie dla wielu milionów ludzi. Żoneczka na etacie urzędniczym i jako wykładowca na wyższej uczelni, praca od 8 do 22 siedem dni w tygodniu, ja na taryfie od 5 rano do 20tej kończę wcześniej bo trzeba dom prowadzić. Gdyby nie dodatkowy etat Żony i mój przedłużony czas za kółkiem to CRO. bym odwiedzał na stronie internetu.

Serdecznie pozdrawiam be-ja

be-ja, bez urazy, ale co turysta może wiedzieć o tym, jak żyje się w Chorwacji...
Coraz bardziej utwierdzam się w tym, że Polacy są mistrzami świata w narzekaniu (przede wszystkim na swój kraj i swoje życie; zawsze i wszędzie, bez względu na to, jak by nie było... constans "wszystko źle")... Wypisz wymaluj "wszyscy jesteśmy Chrystusami"...

Napisałem więc że nasze losy są podobne, ja akurat nie narzekam tylko piszę jak jest faktycznie,że wielu milionom rodaków żyje się bardzo ciężko. Młodzi ludzie emigrują za pracą i wiem że w HR jest podobnie a tak nie powinno być.Mam wielu przyjaciół w CRO jeszcze z lat wojny domowej i znam ich opowieści jak żyje się w kraju z emerytury lub pensji nauczyciela mając na wychowaniu dzieci i wiem że jest ciężko.

Pzd be-ja

Katarzyna Głydziak Bojić napisał(a):be-ja, bez urazy, ale co turysta może wiedzieć o tym, jak żyje się w Chorwacji...
Coraz bardziej utwierdzam się w tym, że Polacy są mistrzami świata w narzekaniu (przede wszystkim na swój kraj i swoje życie; zawsze i wszędzie, bez względu na to, jak by nie było... constans "wszystko źle")... Wypisz wymaluj "wszyscy jesteśmy Chrystusami"...

Pani Kasiu zawsze może Pani wrócić i spróbować w Polsce polepszyć swój byt.
W tym roku po raz drugi (ale nie po raz drugi z rzędu) dam zarobić chorwackiej gospodarce i mieszkańcom tego pięknego kraju.

dzieju44 napisał(a):

Katarzyna Głydziak Bojić napisał(a):be-ja, bez urazy, ale co turysta może wiedzieć o tym, jak żyje się w Chorwacji...
Coraz bardziej utwierdzam się w tym, że Polacy są mistrzami świata w narzekaniu (przede wszystkim na swój kraj i swoje życie; zawsze i wszędzie, bez względu na to, jak by nie było... constans "wszystko źle")... Wypisz wymaluj "wszyscy jesteśmy Chrystusami"...

Pani Kasiu zawsze może Pani wrócić i spróbować w Polsce polepszyć swój byt.
W tym roku po raz drugi (ale nie po raz drugi z rzędu) dam zarobić chorwackiej gospodarce i mieszkańcom tego pięknego kraju.

?

"wszędzie dobrze gdzie nas nie ma"

Mało sympatycznie zaczyna sie robić...
Wróćcie do nurtu...

FUX napisał(a):Mało sympatycznie zaczyna sie robić...
Wróćcie do nurtu...

wiadomo powszechnie, że Polak i tak gdzie by nie mieszkał i tak znajdzie powody do narzekań... więc dyskusja bez sensu

Moim zdaniem, nie uczcie ojca dzieci robić. Katarzyna mieszka tam i dotyka ją to co każdego Chorwata a nawet bardziej bo jest wyspiarką. My turyści mamy wypaczony obraz Cro, widzimy uśmiechniętych, zadowolonych Chorwatów, tych co maja apartmany i robotę...
Tekst Kasi o "Chrystusach" moim zdaniem jak najbardziej trafny. Zawsze nam źle...