Co dobrego mozna zjesc w Dalmacji?

JEszcze poltora dznia dzieli mnie od probowania wszystkiego czym chorwacka knajpa bogata

do zobaczenia po powrocie

pozdr. Asia

ilusil napisał(a):JEszcze poltora dznia dzieli mnie od probowania wszystkiego czym chorwacka knajpa bogata

do zobaczenia po powrocie

pozdr. Asia

Dobar tek, Asia!

Pozdrav
Jola

woka napisał(a):Chyba nie jedziesz do Chorwacji aby sobie pojeść. Ale masz problem.

a Ty wszystko ze sobą z domu ciągniesz?

Moje ulubione danie bałkańskie oprócz owoców morza to pljeskavica pyszniutkie mięsko a w środku ser żółty i szynka
mniam, mniam jem ją średnio ze 2 razy w tygodniu nawet po powrocie

megi77 napisał(a):Moje ulubione danie bałkańskie oprócz owoców morza to pljeskavica pyszniutkie mięsko a w środku ser żółty i szynka
mniam, mniam jem ją średnio ze 2 razy w tygodniu nawet po powrocie

Zdravo megi!
ali pljeskavica nije srpsko jelo ???
Pozdrav

Kasia Ty tu nie rób prowokacji bo to forum cro.pl
wiem , że masz sentyment do wszystkiego co serbskie
po prostu bałkańskie i tego sie trzymajmy

megi77 napisał(a):Kasia Ty tu nie rób prowokacji bo to forum cro.pl
wiem , że masz sentyment do wszystkiego co serbskie
po prostu bałkańskie i tego sie trzymajmy

co racja to racja sentyment mam...

na pljeskavicę znalazłam przepis w internecie http://kuchnia.gazeta.pl/kuchnia/2,6468 ... EPISY.html
Fakt to forum cro.pl ale trzeba znosić podziały miezy narodami i poza tym nie ma serbia.pl

i jeszcze coś ... jak byłem w Kro w 2000, to niemal przy każdym skrzyżowaniu i przy każdej wysepce obok magistrali kręciły się wesoło nad żarem jenjentiny i odojaki ...
w 2004, na Istrii - nie widziałem żadnego i sądziłem, że to kwestia regionu,
w 2005, znów w Dalmacji widziałem z rzadka puste odojakowe budki - zapomniane, zimne, osamotnione ...
Wprawdzie nigdy nie jadłem takich odojaków i janjentin (wydawały mi się wówczas drogie), poza tym jakoś mnie nie zachęcały. Sentyment jednak pozostał. Pytam się więc: czy są "tam" jeszcze pieczone odojaki? Jeśli nie, to dlaczego? Czy ktoś wie? Może Leon?
pzdr, krystof

kasiafu napisał(a): Fakt to forum cro.pl ale trzeba znosić podziały miezy narodami i poza tym nie ma serbia.pl

Hej Kasia!
Skoro już tu sentymenty wchodzą w grę, to sprawa jest poważna.

Serbia.pl może nie ma, ale, o ile pamiętam jest coś innego.

Zajrzyj tu - może Cię to ucieszy.

Pozdrav
Jola

Jolanta Michno napisał(a):

kasiafu napisał(a): Fakt to forum cro.pl ale trzeba znosić podziały miezy narodami i poza tym nie ma serbia.pl

Hej Kasia!
Skoro już tu sentymenty wchodzą w grę, to sprawa jest poważna.

Serbia.pl może nie ma, ale, o ile pamiętam jest coś innego.

Zajrzyj tu - może Cię to ucieszy.

Pozdrav
Jola

najljepsa hvala

Najlepsze chyba co jadłam w HR to jagnięcina z grilla.Pycha!!!W restauracjach chyba tego nie ma.Za to na trasie jest pełno zajazdów z wielkimi grillami.Odojec(czyli świnia)też jest dobry,ale jagnięcina lepsza.Są jeszcze burki,tak jak pisałeś,ciacha z wiśniami-jedno i drugie kupisz w piekarni.Dodre sa jeszcze panceroty-rodzaj jakby płaskiej bułki z nadzieniem-szynka,ser,pomidor-ale to widziałam i jadłam tylko w Dubrowniku,nigdzie więcej nie spotkałam tego-ale nie powiedziane,że nigdzie nie ma.

zasiade sobie w jakiejs przyjemnej konobie i skonsumuje grillowana makrelke, albo inne morskie i niemorskie cuda ..........
ale mi smaku narobiliście, a kto powiedzial ze tylko na jedzonko jedziemy wszyscy, a wlasciwie czemu nie..... i jeszcze w pieknych okolicznosciach przyrody i woda ciepla-morska, tylko do tej makrelki to z winem trzeba uwazac bo ja w zeszlym roku to..... niby slabiutkie, chlodne ,biale a po, ale bylo doskonale i mam nadzieje ze tym razem (juz za 2 tyg.)bedzie jeszcze lepiej, pozdrwiam:)

Nie czytałem całego wątku ale z całego serca polecam "Prsut" czyli rewelacyjną suszoną szynkę z Dalmacji Paluszki lizać



A owoców morza też nie lubię

ha ha
wrociłam!!

a co jadłam i w jakich restauracjach i co polecam i gdzie zjesc w dubrowniku i okolicach (mlini, srebreno) przedstawie, jak tylko ogarne zdjecia

pozdr Asia

CZEKAMY !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
POZDRAWIAM,E:)