Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Ciovo i Pag - pierwszy raz w Cro - ku przestrodze:)

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Rafal G-ce
Croentuzjasta
Posty: 171
Dołączył(a): 08.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Rafal G-ce » 03.11.2014 20:42

Fajna relacja. Mężowi gratuluję cierpliwości ;-)
Jeżdżę do Podgory i nie miałem takich problemów. Sa też apartamenty z garażem.
Pozdrawiam
ewa_no
Globtroter
Posty: 58
Dołączył(a): 25.05.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) ewa_no » 03.11.2014 21:05

Może jeszcze wycieczka do Trogiru:)

6.JPG


Niezwykle urokliwe i klimatyczne miasto. Mówię oczywiście o turystycznej starówce, bo tą zdążyliśmy zobaczyć. Trochę zniechęcający był korek do mostu, więc spędziliśmy tam tylko jeden wieczór.

Wąskie uliczki (w kórych oczywiście wieczorem nie omieszkałam się zgubić) były cudne.

2.JPG


Tam też jedliśmy chyba najlepsze i największe lody podczas tego urlopu:)

Niestety, zdjęcia mam stamtąd wyjąkowo kiepskie, większość robiłam, kiedy się zciemniało i aparat wariował. Ale kilka zamieszę:)
7.JPG


5.JPG
To był pierwszorzędny występ! Niby amatorski, ale u nas w cyrku takich zawodowców nie ma :)


No i koniecznie twierdza!
1.JPG


3.JPG


A tu widok z góry:)

4.JPG


Taki totalny, maksymalny banalny standarcik, ani jakość zdjęć, ani odkrywczość, ale pozwolicie, że zrobię sobie tą przyjemność umieszczjąc je... :P
Ostatnio edytowano 03.11.2014 21:56 przez ewa_no, łącznie edytowano 1 raz
Roland90
Cromaniak
Posty: 512
Dołączył(a): 03.07.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) Roland90 » 03.11.2014 21:15

Z Pagiem mam pewne plany , które może spełnię za rok. ale na razie niech pozostaną sferze tajemnic. Dlatego chętnie poczytam i podowiaduje się więcej a nóż się przyda .
Piter_M
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3859
Dołączył(a): 09.12.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) Piter_M » 03.11.2014 21:23

No to mieliście przeżycia 8O

Dobrze że udało Ci się znaleźć taki fajny apartament.

Czekam na Pag :wink:
ewa_no
Globtroter
Posty: 58
Dołączył(a): 25.05.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) ewa_no » 03.11.2014 22:09

Atmosfera trochę się uspokoiła, prawie mi zapomnieli tą podróż...

Ale pojawił się pewien problem. Dotyczył on zarówno kwatery, jak i "plaży" na naszym kąpielisku. MRÓWKI! Najpierw byliśmy zdziwieni, czemu Gospodyni - jak nas nie ma- polewa taras wodą. Potem zrozumieliśmy, że to przez te paskudne mrówki. Były ich roje, miały swoje ścieżki i trasy, jedna z tras przebiegała przez "kuchnię" w apartamencie. Wielokrotnie sprawdzałam, czy nie ma ich w okolicach spania, ale nie - chodziły wyłącznie własnymi, utartymi drogami:)
Na tarasie wystarczyło, żeby upadło jakieś jedzenie i zaraz było pełno mrówek. Może nas by to tak nie ruszyło, gdyby nie odczyny alergiczne u naszego dziecka. Kontakt z mrówkami kończył się u niego wielkim bąblem, głównie zabąblowane były nogi.
Napakowałam Młodego Xyzalem, początkowo też maści sterydowe, które ze sobą miałam dawały radę. Potem nie było już żadnego efektu, a na gogach bąbel na bąblu. Kurde, musimy stamdąd uciekać! W Polsce po meszkach można źle skończyć, nie wiedziałam, co może się stać po mrówkach.
ALE GDZIE?!
Internetu nie ma, niczego poszukać nie mogę... A w ciemno, cholera, nie jadę :!:

No bo oczywiście jak się przemieścić, to gdzieś dalej... :lol: Znów mnie podkusiło...
ewa_no
Globtroter
Posty: 58
Dołączył(a): 25.05.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) ewa_no » 03.11.2014 22:38

Ok, jedziemy gdzieś indziej, ale muszę poszukać kawatery. A najpierw muszę poszukać internetu. To może poszukamy internetu po drugiej stronie wyspy? Przy okazji zobaczymy jak tam jest :)

Uderzyliśmy na Slatine. Mijaliśmy jakąś knajpkę/pizzerię z informacją o wi-fi, więc najpierw pojedziemy poplażować, a jak będziemy wracać, to zjemy tam pizzę i poszukamy czegoś w internecie:)

Slatine nie zrobiła na nas jakiegoś szalonego wrażenia. Nie podobała mi się ta żwirowa plaża wzdłuż drogi. W dodatku widok z plaży na lądujące samoloty na lotnisku pod Trogirem był... mało klimatyczny. Może dużą rolę w tej ocenie odegrała pogoda - niebo było zachmurzone; było oczywiście ciepło, ale bez słońca.

8.JPG

9.JPG


Tu chyba to wygląda najlepiej:
10.JPG


Wracając, przjeżdźaliśmy przez Arbaniję, odczucia podobne. Cieszyłam się, że odbiliśmy na drugą stronę wyspy. Choć możliwe, że gdybyśmy od razu tu trafili, to może po tej stronie byłoby najpiękniej...

No i obiad. Młody amator pizzy nie mógł się doczekać. Jedziemy do kanjpki, a tam mówią, że pizzy nie ma :? Był za to internet, ale nie dość, że chodził wolno, to jeszcze miałam obok wściekłego, głodnego 7-latka, który miał mieć obiecaną pizzę... Dużo w tym internecie nie załatwiłam.

Dojrzał we mnie pomysł Pagu, ale nie wiedziałam, jak to powiedzieć chłopakom...

Wersja dla Starszego:
A daleko to? Nie, nie tak daleko...

Wersja dla Młodszego:
Po drodze na Pag wstąpimy do takiego parku krajobrazowego, będzie się można PRAWIE wykąpać pod wodospadem...

Przeszło.

Ale jeszcze nocleg. Dorwałam kontakt do mieszkającej w Pagu Polki. Sama miejsc nie miała, ale obiecała, że się rozejrzy. No, to sprawa załatwiona:) A do Polki mam telefon. Nie jadę w ciemno!:)
Dawigs
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1450
Dołączył(a): 27.01.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Dawigs » 03.11.2014 23:05

Czytając Twą relację zaczeliśmy powoli myślec o przyszłorocznych wakacjach. Nasz syn będzie wtedy w wieku 8 lat. Po Fazanie (Istria) i Basce Vodzie (wiadomo gdzie :D ) czeka nas ciężkie zadanie :lol:
Może relacja z Waszego pobytu pomoże nam w podjęciu decyzji. Po tegorocznych wakacjach myśleliśmy o wyjeździe w ciemno. Wasze "przygody" nieco nasze zapały ostudziły :(

Pozdrawiamy czekając na dalszy ciąg.
ewa_no
Globtroter
Posty: 58
Dołączył(a): 25.05.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) ewa_no » 03.11.2014 23:07

No, to ostatnie chwile na Ciovo, ogólnie mamy niedosyt. Jeszcze zostało trochę tych zakurzonych, małych dróg do przejechania, na końcu których są pewnie kolejne, urokliwe i dzikie "plaże".

Ale boję się o Młodego, alergik i przez te cholerne mrówki jeszcze w szpitalu wylądujemy.

Tak na koniec z Ciovo - widok z drogi między Okrug(iem) "Górnym" i "Dolnym". Zazwyczaj mijaliśmy to miejsce pod koniec dnia, kiedy słonko nadawało fajnego koloru :)

10.JPG


11.JPG


13.JPG


W miejscu, w którym robiliśmy te zdjęcia, spotykaliśmy Tego gościa:)

14.JPG


12.JPG
ewa_no
Globtroter
Posty: 58
Dołączył(a): 25.05.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) ewa_no » 03.11.2014 23:10

Nie wiem, czy to przez zmniejszenie rozmaru zdjęć, ale brak na nich ostrości. Proszę włączyć wyobraźnię :)
ewa_no
Globtroter
Posty: 58
Dołączył(a): 25.05.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) ewa_no » 03.11.2014 23:15

Dawigs napisał(a): Po tegorocznych wakacjach myśleliśmy o wyjeździe w ciemno. Wasze "przygody" nieco nasze zapały ostudziły :(

Pozdrawiamy czekając na dalszy ciąg.


:D :D :D Witam serdecznie:)
Ja lubię ryzyko :D ale więcej w ciemno do Chorwcji nie pojadę :wink: Wszystko kończyło się dobrze, ale miałam wielki wyrzut sumienia w stosunku do Chłopaków...
ewa_no
Globtroter
Posty: 58
Dołączył(a): 25.05.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) ewa_no » 03.11.2014 23:24

Żegnamy się serdecznie z gospodarzami i ruszamy na Pag, ale po drodze wodospady! Nie mam żadnego szczegółowego przewodnika (nie w tej okolicy mieliśmy spędzać urlop...). Coś mi się kołacze z Waszych relacji, że są dwa wejścia, jedno na nóżkach/autobusem, drugie statkiem. Chciałabym statkiem, ale musimy się zdać na kierunkowskazy. Jakoś trafimy :wink:
Venom555
Cromaniak
Posty: 524
Dołączył(a): 02.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Venom555 » 04.11.2014 17:10

Na wszystkie wyjazdy tylko jeden jedyny raz pojechałem w ciemno. Więcej tego nie zrobię - było to około 10 lat temu - dwa razy zostaliśmy zaproszeni do totalnej padaki - jedna jakaś klitka z wąską ulicą a druga - piwnica przerobiona na pokój z łazienką. Ale gwoździem programu było to: w końcu znaleźliśmy - ladny , przestronny nad wodą ( szukaliśmy już około 3 godzin ) - ktoś z rana wyjechał. Właścicielka powiedział, że ok - nie ma problemu - mieszkają u niej sami Austriacy. Powiedziała, że mamy przyjść za godzinę.
Przyszliśmy i ....już nie był wolny. Po kilkunastominutowej wymiane zdań okazałao się, że Ci Austriacy nie chcieli abyśmy z nimi mieszkali i zrobili zrzutkę na ten wolny i go po prostu wykupili n czas swojego pobytu. Powiedział nam to gospodarz, który był normalnym człowiekiem - przepraszał nas za to.
Od tego momentu/tamtego czasu dostałem awersji do nich. Było to chyba około roku 2004 lub 2005.
Ogólnie nie polecam nikomu jazdy w ciemno - frustracja w poszukiwaniu ładnego wolnego mieszkania jest potęgowana zmęczeniem po jeździe do tego dochodziło palące słońce. Nie wspominam tego dobrze.
Poz
CROberto
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4927
Dołączył(a): 03.02.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROberto » 04.11.2014 19:02

Fajnie się czyta :) ale już chyba teraz wiesz, że odkąd piszesz relację nie masz co liczyć na współtowarzyszy podróży... :mrgreen:

Twój ślubny siedem lat zwlekał z wyjazdem w "świat"...ile zejdzie mu teraz Przewodniczko :?: :oczko_usmiech:
ewa_no
Globtroter
Posty: 58
Dołączył(a): 25.05.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) ewa_no » 04.11.2014 19:26

CROberto napisał(a):Fajnie się czyta :) ale już chyba teraz wiesz, że odkąd piszesz relację nie masz co liczyć na współtowarzyszy podróży... :mrgreen:

Twój ślubny siedem lat zwlekał z wyjazdem w "świat"...ile zejdzie mu teraz Przewodniczko :?: :oczko_usmiech:


:mrgreen: A może są tacy, którym znudziły się monotonne, przewidywalne urlopy? Ja mam do zaoferowania "odrobinę" adrenaliny z dużą ilością szczęścia :lol: :lol: :lol:

A mój Mąż już tęskni za Chorwacją, bo na szczęście ta nasza ludzka psychika działa tak, że wypiera z pamięci traumatyczne przeżycia a pozostawia tylko miłe wspomnienia :)
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 108173
Dołączył(a): 10.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 04.11.2014 19:46

ewa_no napisał(a):A mój Mąż już tęskni za Chorwacją ...


Trafiony :lol: zatopiony :oczko_usmiech:
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Ciovo i Pag - pierwszy raz w Cro - ku przestrodze:) - strona 4
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone