jakrena, Ja do Korculi płynąłem z Makarskiej. Miasto Korcula jest klasą dla siebie. Myślę, że sam Supetar na kolana nie powali. Wg. mnie wyprawa na Brac będzie miała jakiś sens gdy zaliczysz kilka miejsc i tu trzeba mieć auto. Może na promie dzieci się nie zdążą znudzić. Bardziej bym się obawiał sytuacji, gdy nie załapiesz się na zaplanowany prom i będziesz czekał z 1,5h na kolejny. W sezonie należy to brać pod uwagę!
Policz czas na dojazd do Splitu. Z Ciovo w sezonie przez most szybko się też nie przebijesz. Czas na zakup biletu. Oczekiwanie na prom. To samo na Brac i wkalkuluj ewentualny dodatkowy czas gdybyś miał wracać kolejnym promem.
Wybierz ciekawe dla Ciebie miejsca z relacji
bra-wg-hepika-t25935.html
drugi-supetar-t34962.html
i oceń czy to co zostało Ci z dnia, wystarczy na spokojne poznanie zakątków i się opłaci. Żeby to nie była wyprawa w stylu "robię foto i pędzę dalej".
Kolega z Tucepi na Korculę pojechał autem. Na miejscu wynajął apartament na jedną dobę. Spokojnie objechał wyspę i na drugi dzień wrócił.