Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Ciovo 2012, Wenecja i powrót przez Passo di Stelvio

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
marcgrzy
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 217
Dołączył(a): 22.01.2012
Ciovo 2012, Wenecja i powrót przez Passo di Stelvio

Nieprzeczytany postnapisał(a) marcgrzy » 27.06.2012 19:01

Witam Wszystkich,

Czytając Wasze relacje obiecałem sobie, że też się pochwale i tak czynie.
Najpierw musiałem się nauczyć wklejanie zdjęć i znowu pomocne okazało się forum. Wsadziłem pare zdjec do osobistego albumu, zrobiłem próbe i widać. Więc mogę zasiadać do pisania. Będzie to raczej dłuuga opowieść, bo troche się działo.

ZACZYNAMY...

Plany wakacyjne zaczęły się pojawiać w grudniu. Z racji tego, że w ubiegłym roku wakacje były szarpane ( 3 dni morze ( niestety Bałtyk), 4 dni góry) w tym roku padło - MUSIMY gdzieś jechać. W listopadzie dokonałem zakupu nowego autka więc samo przez się rozumiało , że wyjazd samochodem. W 2010 byliśmy samolotem w Turcji w Side. BYło fajnie, ale to nie to jednak. Ja lubię wolność, a wolność daje własny samochód.
Pierwsze myśli krążyły koło Hiszpanii. Ponieważ mam przyjaciela w Luxembourgu i można się u niego przenocować ( mniej więcej pół drogi) podróż do Hiszpani wydawała się rozsądna. Znalazły się nawet jakieś kwatery w Andlauzji, jednak będąc w Sylwestra właśnie w Luxembourgu nowym autkiem ( trzeba było sprawdzić furę w trasie) dowiedzieliśmy się, ża Pani domu jest w ciąży i że poród będzie właśnie w okolicach noclegu po drodze do Hiszpanii, więc po namyśle nie chcąc przeszkadzać rodzicom w cieszeniu się z ich 3 dziecka porzuciliśmy plany o Hiszpanii.
Jakoś tak wyszło , że Chorwacja zawitała w naszych głowach, a głownie w mojej. Byliśmy na KRKu w 2008 we wrześniu i wspomnienia mamy przemiłe ( ale to w innej relacji).
Zaczęły się poszukiwania kwater i miejsca do wyjazdu. No i padło na CIOVO - i bardzo dobrze :)
Ponieważ urlop trwa 2 tygodnie od 11 do 25 czerwca, a że 7 czerwca w czwartek wypadło Boże Ciało szkoda było marnować dodatkowych 4 dni wolnych i tak zapadła decyzja o wyjeździe 8 czerwca w piątek. Kwatera zarezerwowana od 9 czerwca od soboty na 12 nocy. CO zrobić z 1 dodatkowym dniem? Odpowiedź jest prosta - PLITVICE. I tak pojechaliśmy 8 czerwca o 5 rano w naszą podróż do CRO i nie tylko.
Wszystko spakowane - ruszamy.

Obrazek

Zapomniałem dodać iż mimo że jesteśmy z Wrocławia, ruszaliśmy z okolic Wadowic, bo tam w domku w górach zostawiliśmy naszego rocznego Maltańczyka z moimi rodzicami. Stąd też trasa przez Węgry.

Pobudka 4 rano, wyjazd o 5:05.

Na granicy PL-SK jesteśmy około 6:30. Tankujemy i opuszczamy nasz kraj.
Po drodze jedna z wielu atrakcji a mianowicie pierwszy na trasie tunel na drodze S69 , tunel LALIKI.

Obrazek

W Zilinie kupujemy winietę na 30 dni
Obrazek

i ruszamy na autostradę do Bratysławy.

A oto i ona:

Obrazek

Około godz 10:40 po około 370 km wjeżdżamy na słynna 86 przez Węgry. Naszym oczom ukazuje się taki częsty widok:

Obrazek

Przez Węgry przelatujemy w 2 godz i 45 minut - chyba niezły wynik. Planowałem obiad na Węgrzech ale było za wcześniej. Mimo, że to piątek ruch minimalny. Co innego w stronę Polski - sznur ciężarówek. Robimy tylko jeden krótki postój Csornej na siku, tu też mam małą zatarczkę z nawigacją MIO, która chce mnie prowadzić na drogę 85, ale po kilku kilometrach mojej upartej jazdy wg wskazówek z forum przestała mnie marudzić ciągłym : " zawróć jeśli będzie to możliwe" i prowadziła tak jak forum przykazało prosto drogą 86 na Redisc.

Obrazek

Jak widać miejscami 86 nie ma się czego wstydzić.

W końcu granica H-SLO

Obrazek

Lednava - faktycznie łatwo trafić :)

Obrazek

i upragniona CRO po 8,5 godz jazdy i 570 km od Wadowic

Obrazek


W końcu zgłodnieliśmy , więc czas na przerwę. Zatrzymujemy się w Cakovec. Szukamy kantoru i zamawiamy pierwszy obiad w CRO.

Obrazek


Najedzeni ruszamy w dalsza trase słuchając radia jak na załączonym obrazku ;). Temperatura jak widać już wakacyjna :).

Obrazek

Wpadamy na Autoceste. Kierunek Karlovac. Potem na 1 i na Plitvice.
Drogą nr 1 jedzie się ślamazarnie, ale,że to tylko 70 km a , że chciałem zobaczyć kawałek innej Cro więc się decydujemy. Wleczemy się serpentynami max 70 km/h. Szukamy noclegu - bo jechaliśmy w ciemno.
Przy kampingu w Grabovac jest informacja turystyczna. Pytam Pani o nocleg. Po chwili przyjażdza pan i każe za sobą jechać. Ponieważ był to piątek 8 czerwca okolice 18 godz i zaczyanło się EURO 2012 i chciałem zobaczyć 1 mecz Biało-Czerwonych nie marudzimy, tylko grzecznie jedziemy za Panem. Co się okazuje. Kwatera rewelacyjna. TU link : http://www.booking.com/hotel/hr/house-pavlic.en.html

Za jedyne 35 euro za 3 osoby. Bierzemy.

W pokoju:

Obrazek

dom z zewnątrz

Obrazek

Niedaleko jest restauracja Sedra, więc lecę po Karlovacko i zasiadam przed TV trzymając kciuki za Naszych i popijając Karlovacko.

Na drugi dzień rano bez pośpiechu zjadamy śniadanie w restauracji Sedra - polecam . Za obfite śniadanko dla 3 osób zapłaciliśmy 90 kun. I ruszamy na Plitvice. Pogoda piękna, ciepło, nic tylko zwiedzać.

Wg wskazówek z forum parkujemy przy wejściu nr 2 i idziemy do kasy :

Obrazek

Ja to ten 3 od lewej :)

Ciąg dalszy pewnie jutro :)

Pozdrawiam
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 108172
Dołączył(a): 10.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 27.06.2012 19:04

Czekam na Ciovo :wink: :lol:
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 27.06.2012 20:02

Janusz Bajcer napisał(a):Czekam na Ciovo :wink: :lol:

I ja czekam :D
santosz
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1181
Dołączył(a): 02.08.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) santosz » 27.06.2012 20:35

tak, Ciovo.....i ciekawe jakie Twoje wrażenia z Plitvic?
marcgrzy
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 217
Dołączył(a): 22.01.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) marcgrzy » 27.06.2012 23:26

No to teraz Plitvice :arrow:

Na jeziorkach ruch jak w centrum Wrocławia :)

Obrazek

Robi się co raz cieplej. Jest około 10:30 jak przepływamy stateczkiem krotki 1 odcinek. Zaczynamy zwiedzanie. I oto co widzimy między innymi :

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Woda kryształ, aż się chce popływać. Uważam, że żaden fotograf nie odda piękna tego miejsca. To trzeba zobaczyć. Nagrywamy też filmy kamerką, ale niestety nie mogę ich tu pokazać.Filmy już bardziej oddają to co oczy widzą.
Idziemy wg planu i wskazówek jednej z forumowiczek : http://images46.fotosik.pl/516/369dc82df5f3e471.jpg
Startujemy w P1, potem stateczkiem do P2, potem naokoło jez. Gradansko, potem powrót do 2 i długi rejs stateczkiem do P3 przez jez. Kozjak. Tu mały odpoczynek i mój syn postanowił spróbować wody z jeziora :)

Obrazek

Z P3 potem górą( drogą asfaltową częściowo) z pięknymi widokami
Obrazek
Obrazek
Obrazek

udajemy się na Veliki Slap :

Obrazek

Całe zwiedzanie kończymy udając się kolejką z wejścia 1 do wejścia 2. NIE POLECAM. Jak ktoś się czuje na siłach to lepiej się przejść. Przy przystanku ludzi mnóstwo. Stanęliśmy sobie z boczku i czekamy. A tu nadjeżdża pociąg. Ominął tłum zawrócił i zatrzymał się koło nas, także pierwszy wsiadałem do ciuchci. Co najmniej połowa ludzi nie wsiadła. W środku ścisk,gorąco, prawie brak wentylacji - można sobie wyobrazić jakie zapachy tam można odczuć. Jedziemy tym czymś około 12 minut. Jeszcze raz mówię - przy dużym tłumie i gorącu - nie warto.
No ale to na szczęście jedyny mankament tego pięknego Parku. Naprawdę byliśmy pod wielkim wrażeniem.
Ale pora ruszać nad Jadran. Jest już po 15, więc pakujemy się do autka, po drodze kupując pamiątki.
Znowu mam mały zatarg z nawigacją - tym razem każe jechać 1 do końca a ja chce jak najszybciej w autostradę, więc skręcam w 25. Ma mnie doprowadzić do wjazdu GOSPIC.

Obrazek

Jest to trasa mało uczęszczana i przez prawie 50 km minęliśmy ledwie 4 samochody jadące w stronę przeciwną. W naszą nikt nie jechał :). ALe dzięki temu zobaczyliśmy jeszcze ślady wojny :

Obrazek

W końcu Autocesta i znany wszystkim :

Obrazek

Po wyjeździe z którego i zjechaniu na dół ukazuje się nam upragniony widok. Niestety zachmurzony :(

Obrazek

Do Trogiru jeszcze 100 km a mamy już 18:00. Więc ostatni odcinek autocesty przejeżdżam w 40 minut.
Zjeżdżamy do Trogiru, potem na Ciovo ( w końcu) i szukam apartamentu. Tym razem nawigacja doprowadziła nas pod sam apartament. Jeszcze tylko sam podjazd o nachyleniu 25% - miałem wrażenie, że się auto przewróci :)

I jesteśmy na miejscu. Gospodarze witają nas miło. Rozpakowujemy się i delektujemy widokiem z tarasu :

Obrazek

Jutro zwiedzanie okolicy dalszej i bliższej...
Ewa i Piotr
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 204
Dołączył(a): 01.01.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Ewa i Piotr » 28.06.2012 05:50

Witamy rodaka :papa: ! Jeszcze 30 DDW -czytamy i oglądamy .Czekamy na cd
Krzysztof i Lidia
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3324
Dołączył(a): 23.02.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) Krzysztof i Lidia » 28.06.2012 06:17

marcgrzy napisał(a):Będzie to raczej dłuuga opowieść, bo troche się działo.


To ciekawie się zapowiada :D




Co to za radio... 94,6 MHz 8O

:wink:
Iwona1973
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 152
Dołączył(a): 25.03.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Iwona1973 » 28.06.2012 07:06

Zasiadam do czytania :D
franko
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2360
Dołączył(a): 14.10.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) franko » 28.06.2012 07:40

Ja także już tu jestem.
PZDR.
ozyrys760
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 174
Dołączył(a): 04.03.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) ozyrys760 » 28.06.2012 08:31

(ósmy) :D , czekam na więcej, fajnie się zapowiada :D
Mi$iek
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 104
Dołączył(a): 22.06.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Mi$iek » 28.06.2012 08:40

9! ale z Wrocławia pierwszy :P
adam155
Podróżnik
Avatar użytkownika
Posty: 28
Dołączył(a): 01.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) adam155 » 28.06.2012 09:24

Relacja zapowiada się super obyś nie opadł z sił, radio i utwór Sraka super ja jakoś rzadko słucham ich radia w podróży ale widać że można się czegoś nowego dowiedzieć, fajnie że masz świeżo w głowie ceny i dzielisz się nimi pozdrawiam i do wyjazdu napewno będę śledził twoją relacje. :roll:
Ostatnio edytowano 28.06.2012 22:31 przez adam155, łącznie edytowano 1 raz
Bartolski
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 523
Dołączył(a): 22.07.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) Bartolski » 28.06.2012 09:41

Czekam na dalsze informacje :D
Na jakiej ulicy mieliście apartman? 13 lipca jadę w te okolice na Put Diruna :lol: A w zeszłym roku byłem po drugiej stronie zatoki Mavarcica na Put Rastica.
ARTUR_KOLNICA
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 742
Dołączył(a): 19.05.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) ARTUR_KOLNICA » 28.06.2012 14:05

I ja dołączę do zacnego grona.
Zobaczymy jakie masz wrażenia z Ciovo.
Kacper111
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1144
Dołączył(a): 04.08.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kacper111 » 28.06.2012 14:15

ciąg dalszy?
Następna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Ciovo 2012, Wenecja i powrót przez Passo di Stelvio
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone