Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Ciovo 2012, Wenecja i powrót przez Passo di Stelvio

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
marcgrzy
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 217
Dołączył(a): 22.01.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) marcgrzy » 29.06.2012 22:03

No to piszemy dalej

WENECJA

Dojeżdżamy do Wenecji dłuuuugim mostem. Z okien pociągu widać już miasto, lecz to przez co jedziemy nie napawa optymistycznie. Woda na lagunie to żur - pełno glonów, zero przejrzystości. Gondole i łódki motorowe płyną od lądu wzdłuż szlaku z pali.
Nadmienię tylko, że pociąg był z klimatyzacją :).

Obrazek

Wjeżdżamy do Wenecji. Po wyjściu z dworca od razu widać Canale Grande.
Robimy pierwsze fotki na mostku i udajemy się w wąskie uliczki tego pięknego miasta.

Obrazek

Obrazek

Aaa. Planowaliśmy kupić całodniowe bilety na tramwaje wodne, które pozwalają jeździć wszędzie i ile się chce. Cena 18 euro od osoby. Niestety :(. W Wenecji jest strajk miejskich przewoźników i tramwaje jeżdżą w bardzo ograniczonym zakresie. Więc nici z planów. W kolejce do informacji rozmawiamy z miłą emerycką australijską parą. Też byli w Chorwacji :)

Więc zmiana planów. Ruszamy pieszo. Chcemy dojść do pl. Św. Marka a potem się zobaczy.

Obrazek

ale zauroczeni powyższym obrazkiem zmieniamy zdanie.

Decydujemy się na to z czego słynie Wenecja

Obrazek

Z perspektywy gondoli podziwiamy Wenecje.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

i w końcu widzimy najważniejszy most - RIALTO

Obrazek

Obrazek

Niedaleko mostu wysiadamy z gondoli i kontynuujemy zwiedzanie pieszo. Nie będę się tu za dużo rozpisywał, opisywał dzielnice i zabytki - to wszystko jest w przewodnikach. Każdy zwiedza Wenecje jak chce. Ja chce tylko pokazać jej piękno i urok. I dlatego ta cześć relacji będzie obfitowała w zdjęcia.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Jedyny jeszcze prosperujący warsztat wytwarzający i naprawiający gondole

Obrazek

Obrazek

A to obraz Tycjana:

Obrazek

Obrazek

A tam zmierzamy:
Obrazek

A w tym kościele jest ten obraz Tycjana

Obrazek

No i w końcu pl. Św.Marka

Obrazek

I jego piękna architektura

Obrazek

Potem udajemy się na dzwonnice - tylko 96m. Na szczęście jest winda. Ta przyjemność to 8E od osoby.

Ale warto było:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Wracamy. Kierunek most Rialto. Zmęczenie nas już dopada. Temp około 34st. Jesteśmy wykończeni. Kierujemy się w strone dworca przez Rialto.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

schody na Rialto

Obrazek

Obrazek

To tyle z Wenecji.
Ją trzeba zobaczyć.

Następna relacja będzie ostatnia. Powrót do domu przez Alpy i Passo di Stelvio na wysokości 2758m.

Dodam tylko, że Wenecja wcale nie jest tak droga jak straszą. Na przykład za lody i napoje zapłaciliśmy 13 E a za obiad z napojami 31E. Najdroższa jest toaleta w cenie 1,5E za osobę, i pilnują, żeby nie wchodzić w 2 osoby na jeden bilet nawet z dzieckiem.
marcgrzy
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 217
Dołączył(a): 22.01.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) marcgrzy » 29.06.2012 22:50

EithelAmarth napisał(a):Cudna plaża - jak się tam dostać z mojej lokalizacji?:)


trzeba sie kierować na Trogirskie Centrum Nurkowe ( Trogir Diving Center) . Ale w niego nie zjeżdżać z głównej drogi lecz jechać nią do końca tj. ulica Put Diruna. To ślepa ulica i na końcu jest zejście na plaże.
sviva
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2775
Dołączył(a): 05.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) sviva » 30.06.2012 06:26

czy dobrze zauważyłem, że Twoja Octavia ma tylko trochę ponad 3000 km??:) Też mam to cudeńko ;) I jeszcze 2 tygodnie i też zobaczę Trogir...;)
Miło było poczuć smak wakacji...;)
aleksandra6400
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 405
Dołączył(a): 23.08.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) aleksandra6400 » 30.06.2012 07:11

Super relacja,
Chorwacja piękna-będzie w tym roku
a Wenecja też czeka już w planach
Pozdrawiam serdecznie.
marcgrzy
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 217
Dołączył(a): 22.01.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) marcgrzy » 30.06.2012 08:43

sviva napisał(a):czy dobrze zauważyłem, że Twoja Octavia ma tylko trochę ponad 3000 km??:) Też mam to cudeńko ;) I jeszcze 2 tygodnie i też zobaczę Trogir...;)
Miło było poczuć smak wakacji...;)


Nie, na zdjęciu ma coś ponad 8 tys a teraz już prawie 11 tys. W te wakacje zrobiłem ponad 4 tys. Ale i tak jest nowa. Jeździ się na prawdę rewelacyjnie. Spalanie z całego wyjazdu wyszło mi 6,2l przy silniki 1,4 TSI. NO i wygoda. Po 12 godz jazdy wychodzę z auta w ogóle nie zmęczony.
Jest z listopada i służy jako auto wyjazdowe bo na co dzień jeżdżę służbowym.
hubo
Podróżnik
Posty: 27
Dołączył(a): 06.06.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) hubo » 30.06.2012 11:23

Pytanie: skąd jechaliście pociągiem do Wenecji? Za 2 tygodnie uderzam do Rovinj i w planach mam również Wenecję. Może byłaby to dobra alternatywa dla samochodu?
CROnikiCROpka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2171
Dołączył(a): 04.03.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROnikiCROpka » 30.06.2012 13:52

marcgrzy napisał(a):
EithelAmarth napisał(a):Cudna plaża - jak się tam dostać z mojej lokalizacji?:)


trzeba sie kierować na Trogirskie Centrum Nurkowe ( Trogir Diving Center) . Ale w niego nie zjeżdżać z głównej drogi lecz jechać nią do końca tj. ulica Put Diruna. To ślepa ulica i na końcu jest zejście na plaże.



Dziękuję za informację. Postaram się znaleźć :)
Bartolski
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 523
Dołączył(a): 22.07.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) Bartolski » 30.06.2012 14:06

EithelAmarth napisał(a):Dziękuję za informację. Postaram się znaleźć :)

Kiedy będziecie w Okrugu? My od 14 lipca właśnie na samym końcu tej ulicy, nad samą plażyczką :lol:
Lutenet
Globtroter
Posty: 35
Dołączył(a): 27.03.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) Lutenet » 30.06.2012 15:11

Heh poznałem apartament, w którym będę już za tydzień. Tylko wy pewnie byliście na 1 piętrze my natomiast będziemy na 2 (AP-9).
Jedziemy drugi raz do nich.
Czy właścicielka dalej ma sklepik lekko poniżej ??? i "specjalne oferty" mieszkańcom apartamentów ?

Pozdr
santosz
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1181
Dołączył(a): 02.08.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) santosz » 30.06.2012 15:21

Bartolski napisał(a):Mastrinka ma plaże przy samej drodze, gdzie jest spory ruch. Zakupy robi się w konzumie, tommy, których jest kilka na Ciovo. Przy kościele w Okrug Gornyj jest poczta, piekarnia i tommy, tam też można wymienić waluty. Najlepiej wymieniać złotówki albo brać z bankomatu. Kantor jest też w Trogirze. O wino zapytaj gospodarza on pokieruje w odpowiednie miejsce :lol:


Z tego co kojarze to na Ciovo nie ma Konzuma - jest w Trogirze na wylocie z mostu na skrzyżowaniu gdzie sie skręca na Split, Lidl jest na wylocie na Split, na Ciovo raczej lokalne sklepiki i piekarnie...
CROnikiCROpka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2171
Dołączył(a): 04.03.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROnikiCROpka » 30.06.2012 16:42

Bartolski napisał(a):
EithelAmarth napisał(a):Dziękuję za informację. Postaram się znaleźć :)

Kiedy będziecie w Okrugu? My od 14 lipca właśnie na samym końcu tej ulicy, nad samą plażyczką :lol:


My będziemy od 18 do 28 sierpnia. Ale jak zrobicie rozeznanie to będę czekała z niecierpliwością na informację, co i jak w tym roku :)
marcgrzy
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 217
Dołączył(a): 22.01.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) marcgrzy » 30.06.2012 21:32

Witam ponownie.

Czas na ostatnią część - niestety.

Wracamy z Wenecji do domu.
Jakiś czas temu widziałem program Top Gear gdzie chłopaki z tego programu poszukiwali najlepszej na świecie drogi do jazdy samochodem. Szukali w różnych miejscach. I na koniec pokazali drogę przez przełęcz STELVIO. Jak to zobaczyłem stwierdziłem, że muszę tam pojechać.

I tak się stało. To nic, że trzeba było nadłożyć jakieś 500 km drogi. Musiałem i koniec. W końcu bliżej tam z Wenecji niż z Wrocławia :), a że przy okazji miałem do załatwienia mała rodzinną sprawę w Weronie, więc robiło się jeszcze bliżej.

Hotel opuściliśmy o 7:45 tuż po śniadanku. Kierunek Werona. Tam byliśmy po 1g i 15 min. Weronę opuszczamy tuż przed 10 i kierujemy się na Breście. Tam opuszczamy autostrade i widzimy niepowtarzalną wieże :

Obrazek

Kierujemy się w stronę Alp. Jedziemy drogą SP510 . Zaczynają się drogi i miasteczka alpejskie - cudo. Niestety pogoda się psuje i zaczyna padać - jak to w górach.

Oto kilka obrazków z 1 etapu drogi :

jezioro Lago d'Iseo
Obrazek

miasteczko Pilzone nad tym jeziorem
Obrazek

trochę deszczu
Obrazek

i zameczki na skałkach
Obrazek

kilka obrazków alpejkich i mnóstwo tuneli. Syn liczył tunele z całej trasy i naliczył 52 do wjazdu do Austrii. Najdłuższy miał 8988m - nieźle co?

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Dojeżdżamy do Tirano - tam planowany był odpoczynek i obiad przed przeprawą przez przełęcz.
Miejscami drogi i serpentyny były tak wąskie, że mijając się z jednym włochem w Audi RS8 stuknęliśmy się lusterkami - chyba miał za szerokie auta jak na te drogi hehe.
W Tirano szukamy knajpy i zamawiamy posiłek. Niestety to już rejon jakoś mniej turystyczny i ciężko z angielskim - prawie nic nie rozumieją. Lepiej już niemiecki. to byla chyba jedyna czynna knajpa w miasteczku - godz 13:15. Reszta pozamykana bo sjesta :)
Ludzi jak mrówków - straszny ruch i zamieszanie. Kelnerzy gubią zamówienia, przynoszą inne dania. My na szczęście dostaliśmy to co chcieliśmy czyli pizze dla syna a dla nas pasta pomidoro i bolognese. Niestety pizza była mrożona - żenada jak na Włochy.
Cóż, człowiek głodny to zje. Na szczęście rachunek nie był wysoki - 28E.

Ruszamy dalej. Jest 14:30 jak osiągamy Bormio - ostatnie miasteczko przed przełęczą.

Obrazek

No to ruszamy na przełęcz. Na podjazd od strony północnej prowadzi droga o długości 24,3 kilometra przy średnim nachyleniu 7,4 procent, zawierająca 48 ponumerowanych zakrętów. Daje to rzadko spotykane na innych alpejskich drogach przewyższenie trasy wynoszące ponad 1800 metrów. Podjazd od strony południowo-wschodniej liczy 21,5 kilometra przy średnim nachyleniu 7,1 procent (różnica wysokości to 1533 metry). My wjeżdżamy właśnie od strony południowej. Mamy do pokonania 42 zakręty.

Jedziemy i to widzimy :

Obrazek

Obrazek

Niektóre tunele były niesamowite. Raz musiałem sie cofać, bo było tak wąsko, że nie mogły przejechać 2 auta. Tunel tylko 100 pare metrów, ale uczucie jest niesamowite, jak się wyjeżdża z zakrętu w tunelu jadąc 30 km/h a tu auto.Cofa ten co ma bliżej do wjazdu - i to byłem ja. A za mną 2 motory i jeszcze jedno auto. Super
Na szczęście taka sytuacja miała miejsce tylko raz.

Obrazek

Przerwa na zdjęcia :
Obrazek

Obrazek

W górze widoczny podjazd - to nawet nie połowa ale pierwsze ostre podejście
Obrazek

A to już pokonaliśmy :)
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

zdarzały się też proste 8O

Obrazek

Obrazek

no i jesteśmy już tak wysoko, że zima nastała, to znaczy nie odeszła :). Na zewnątrz już jest 14 st. Na tej drodze widać, jak zmienia się temperatura w górach. Jak zaczynaliśmy podjazd było 25 st. A na szczycie po 45 minutach 12 st.
Obrazek

W końcu na szczycie 2758 m npm. To wyżej niż Rysy.
Obrazek

A teraz w dół :)
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

W końcu doliny alpejskie
Obrazek

Obrazek

I już tuż tuż Austria. Do Austri wjeżdżamy tuż przed 17. Cały przejazd przełęczą zajął nam niecałe 2 godziny.
Obrazek

Zza kierownicy nie wygląda to tak strasznie, gorzej ma pasażer, bo widzi te przepaście. Najgorsze są zakręty w prawo przy zjeździe, nie widać czy coś jedzie z przeciwka, a żeby skręcić trzeba go brać z lewej strony.


Jednym słowem niesamowite przeżycie no i te widoki...


To już KONIEC relacji. Dziękuje wszystkim czytającym za miłe słowa. Tym co jeszcze nie byli życzę udanych wakacji. A ja czekam do następnego roku.
martos
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 152
Dołączył(a): 05.06.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) martos » 30.06.2012 23:01

Relacja super , pozazdrościć wakacji :) czytając Twoją relację przypomniało mi się jak rok temu kazałam mojemu lubemu wyławiać te "piękne muszle" z dna morskiego. Nie miał gdzie ich chować jak nurkował a że nie opłacało się chodzić na brzeg z jedną to ... chował w majtki :lol: :lol: :lol: Miałam już pokaźną kolekcję przy ręczniku jak coś obrzydliwego mnie dotknęło , migiem zerwałam się z ręcznika i kazałam mu zabierać te "piękne muszle" :lol: i pomyśleć, że on nieświadomy przenosił je TAM :lol: Człowiek nieświadomy to człowiek głupi czasem :oops:
marcgrzy
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 217
Dołączył(a): 22.01.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) marcgrzy » 01.07.2012 09:53

hubo napisał(a):Pytanie: skąd jechaliście pociągiem do Wenecji? Za 2 tygodnie uderzam do Rovinj i w planach mam również Wenecję. Może byłaby to dobra alternatywa dla samochodu?


Skąd jechaliśmy do Wenecji jest dokładnie opisane w relacji , widać to nawet na zdjęciu.
Dodam tylko, że bilet za osobę dorosłą kosztuje 5,7E w 2 strony a za dziecko 3E.

Pozdrawiam
marcgrzy
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 217
Dołączył(a): 22.01.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) marcgrzy » 01.07.2012 09:56

Lutenet napisał(a):Heh poznałem apartament, w którym będę już za tydzień. Tylko wy pewnie byliście na 1 piętrze my natomiast będziemy na 2 (AP-9).
Jedziemy drugi raz do nich.
Czy właścicielka dalej ma sklepik lekko poniżej ??? i "specjalne oferty" mieszkańcom apartamentów ?

Pozdr


Sklepik prowadzi mama właściciela pod adresem 37 a apartament jest pod adresem 53 na ul. Put Diruna. O specjalnych ofertach nie słyszałem, poza jedną - tańsze bilety na Fish Piknick. Pozatym ma dosyć drogo.
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Ciovo 2012, Wenecja i powrót przez Passo di Stelvio - strona 4
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone