Cinque Terre

To był stan za maj 2013r.Nie wiem jak to wygląda na dzień dzisiejszy.
Pozdrawiam.

kulka53 napisał(a):

Starszy Pan napisał(a):...

Dzięki.
Tak się spodziewałem że to w jeden dzień ale chciałem się upewnić że jednak można.
O Portovenere też miałem zamiar zahaczyć.
Ceny dość niewygórowane
Na razie się tak na 100% nie wybieram, ale w planie jest, na kiedyś.
I raczej na krótko, dzień-dwa, bo Włochy sporo ciekawych miejsc oferują
Choćby Monte Conero koło Ancony, jeśli nie byłeś - też warto zobaczyć.

Moim zdaniem warto zarezerwować sobie jednak trochę więcej czasu. Wschodnia Liguria - Riviera di Levante, to zdecydowanie region bardziej, niż tylko godny uwagi. Jest się gdzie poszwendać i to także mniej zadeptanymi ścieżkami, niż dell'Amore. Generalnie bardzo trekkingowa okolica. Do Portovenere fajnie jest się przejść od strony Riomaggiore. Do Portofino zdecydowanie polecam spacerek z San Rocco przez San Fruttuoso Do dzisiaj czasem śnią mi się czerwone kropki na skałach Koniecznie Camogli - w drugą niedzielę maja można opchać się sardynkami, na południowym krańcu regionu Tellaro, Rapallo, plaża w Bonassoli poza sezonem itd.

FUX napisał(a):Powtórzę.
Amalfi, Sorrento, Capri, Gargano ciekawsze.
Jedna czynna trasa ew. tylko w kierunku S-N.
W druga dużo trudniejsza.
Włosi w Toskanii rżną turystów na całego.
Kpina z CT tylko moje spostrzeżenia potwierdza.

W Toskanii może rżną turystów ale CT jast w LIGURII

Starszy Pan napisał(a):To był stan za maj 2013r.Nie wiem jak to wygląda na dzień dzisiejszy.
Pozdrawiam.

Ja byłem jeszcze przed powodzią, to zdecydowanie było gdzie podeptać i nacieszyć oczy widokami - tym bardziej, że nasz gospodarz trenował półmaratony i podpowiadał nam różne fajne spacery. Przed chwilą sprawdziłem, jak teraz to wygląda i rzeczywiście jeszcze nie najlepiej. Tu na bieżąco można śledzić które szlaki są otwarte http://www.parconazionale5terre.it/sent ... d_lingue=2
Jak widać główny z Riomaggiore w stronę Monterosso ze słynną Via dell'Amore jest na razie zamknięty

Starszy Pan napisał(a):W Toskanii może rżną turystów ale CT jast w LIGURII

Fakt. To dowodzi, że Toskańczyków przebili w naciąganiu.

Tak, Via dell Amore jest podobno zamknięty i słyszałem że w 2015 ma być otwarty w całości. Też mam na niego chrapkę!!!!!

Czy ktoś tam może jechał samochodem do Manaroli

A jaki masz zamysł?

FUX napisał(a):A jaki masz zamysł?

Jechać samochodem z La Spezia i zobaczyć Manarolei dalej w kierunku Vernazzy , jest też opcja jechać pociągiem , tyle że nie będzie widoków z góry
.... nie wiem jak to jest , bo w sezonie może być kłopot z zaparkowaniem samochodu
Masz jakieś rozeznanie , jeśli byłeś w tamtych rejonach samochodem

Najwięcej luzu zaobserwowałem w Monterosso.
Na 99% będą strefy wyłączone z ruchu dla obcych.
Rozważ statek.

FUX napisał(a):Najwięcej luzu zaobserwowałem w Monterosso.
Na 99% będą strefy wyłączone z ruchu dla obcych.
Rozważ statek.

To znaczy że dojazd do miejscowości będzie zamknięty ,czy główną drogę też zamykają
...a pociągiem nie ,dlaczego statkiem i skąd dokąd

Mało włoskie realia czujesz....

Wielokrotnie na forum pisano, nawet temat wątku był, ZONA TRAFICO LIMITATO.
Za przekroczenie magicznej Zony w Rzymie dwukrotnie przyszedł po roku stosowny dokument X 2 na kwoty koło 100 € każdy.
Wjazdy tylko dla mieszkańców. Są systemy kamer i nie ma zmiłuj, jeżeli Twoje auto nie jest uprawnione.
Stron o CT nawet po polsku jest sporo. Aktualność pozostawia wiele do życzenia! Samemu tego doświadczyłem rok temu. Nigdzie nie napisano, że Strada di Amore jest zamknięta.
Była czynna tylko trasa przedostatnia. Reszta kolej.
Może rozważ wypożyczenie skutera w La Spezia lub stateczki. W necie powinieneś znaleźć. Na street view nawet widziałem przy nabrzeżu miejsca, skąd odpływały.
Pisz maila do informacji CT.
Na pewno odpowiedzą.
http://cinqueterre.a-turist.com/pol/how_to_arrive.php
http://cinqueterre.a-turist.com/pol/


http://www.cinqueterre.pl

Również jestem zainteresowany tym rejonem. Poprawcie mnie jeśli się mylę.
Rozumiem, że parkując w La Spezia możemy wsiąść do pociągu który jedzie do CT.
Wysiadamy w Riomagiore, zwiedzamy. Dowiadujemy się, które trasy Via Amore są czynne i korzystamy z nich kierując się na północ. Potem wsiadamy do pociągu tej samej linii i jedziemy do kolejnego pkt CT. Kończymy na Moterosso i wracamy pociągiem do La Specia do auta .
Zgadza się ? To wszystko w jeden dzień ?

Na dworcu w La Spezia jest informacja CT, w której kupujesz bilet do CT i kolejowy/autobusowy jednocześnie. Linki podałem. Tam jest szczegółowo opisane.
Panienka powie, co i czy cokolwiek jest czynne. Pytać najpierw telefonicznie lub mailowo, aby nie robić, jak my, kilkudziesięciu km w zasadzie bez potrzeby. Dla jednej trasy nie jechali byśmy...
Nie zapominajcie na dworcach skasować bilety w automatach!

W Riomagiore jest kicha, bo w przypadku zamknięcia trasy można utknąć na 2 godziny do następnego pociągu!
Uwaga. Potrafią nagle zmienić się perony, z którego ma jechać pociąg!

Reasumując.

W Cro są klimaty na klifach zbliżone, za wyjątkiem architektury miasteczek, i w dodatku za free.
Dla mnie CT przereklamowane do bólu.

O tą architekturę mi najbardziej się rozchodzi, ale poczekam
aż wszystkie ścieżki miłości będą otwarte. Ot, taka romantyczna natura..