napisał(a) CinnamonGirl » 12.08.2011 12:32
agnes128 napisał(a):Niestety Jelsa zaliczona w dość szybkim tempie
dlatego proszę o więcej zdjęć , bo bardzo mi się spodobało miasteczko
. Zakupiliśmy tam winko w winotece chyba jakoś tak się nazywało to miejsce bardzo dobre i wyróżnione w Paryżu
. Na pewno wiesz gdzie obok konzuma naprzeciw portu. Czekam na cd
.
Jelsa zaliczona w szybkim tempie bo rok temu z tego miasteczka wstawiłam więcej fotek
Generalnie pod względem fotogenicznych uliczek najbardziej oczarował mnie Stari Grad - co zresztą w kolejnym odcinku będzie można zauważyć, bo zasypię forum dziesiatkami zdjęć z tego miasteczka
Właśnie je obrabiam czyli prostuję i kadruję
W winotece tez kupowalismy
Kupowaliśmy też w takiej bramie przy porcie rakiję cytrynową - nie cierpię rakiji a ta była przepyszna
więc i kupiliśmy również do domu.
Marsallah - krewetki kiedys spróbowałam i tyle. Generalnie ja nie lubię ryb a co za tym idzie nie odpowiadają mi owoce morza
Oczywiście swego czasu spróbowałam każdego potworka aby stwierdzić, że nie są z mojej bajki.
Co do komarów to mieliśmy rajda takiego do kontaktu - ale wystarczy poczytać co tam oni piszą o tym na ulotce(i jak jest toksyczne dla nas skoro np nie nalezy go używać w pomieszczeniach zamkniętych oraz gdzie np przebywają zwierzęta) więc ograniczamy.
W Podogrze nie było komarów tu były więc rajs był na nmoc włączany a i okno na oścież było otwarte żeby się nie truć świństwem.