mchrob napisał(a):Slano mimo obecności dużego hotelu bardzo spokojne, byłem tam jedno popołudnie w sezonie. Pomyśl też o Mlini lub Srebreno - łatwy dojazd do Dubrovnika autobusem (odpada parkowanie w mieście)
Poszperam, dziękuje
mchrob napisał(a):Slano mimo obecności dużego hotelu bardzo spokojne, byłem tam jedno popołudnie w sezonie. Pomyśl też o Mlini lub Srebreno - łatwy dojazd do Dubrovnika autobusem (odpada parkowanie w mieście)
nwerw napisał(a):Cześć, od 23 sierpnia planujemy (2 osoby + mały pies) spędzić 10/11 dni w Chorwacji.
Zależy nam na w miarę spokojnej miejscówce. Idealnie jeśli będzie miała zejście na plaże.
Czy możecie polecić coś od okolic Szybeniku do Trogiru? Ewentualnie coś na Istrii.
Jaclaw napisał(a):Oj, dawno nie byłem na tym forum i nawet o nim trochę zapomniałem , po dłuższej przerwie chyba znów szykuje mi się wyjazd do Chorwacji i byłbym wdzięczny za pomoc.
Termin wyjazdu to przyszły tydzień (jeśli się uda, bo niestety nadal to nic pewnego), więc może znów pojadę "w ciemna", bo chyba w tym terminie nie powinno być problemów ze znalezieniem noclegu, natomiast nie mam pojęcia gdzie jechać. Wstępnie chciałbym jak najbliżej, czyli w grę wchodzi Istria lub Kvarner, przy czym na Istrii już byłem, więc może warto tym razem zaliczyć Kvarner. Tylko właśnie gdzie?
Wszelkie sugestie mile widziane, przy czym zależy mi na w miarę spokojnym miejscu (chociaż w drugiej połowie września już chyba tłumów nie będzie), które będzie stanowić też dogodną bazę wypadową. Przewija się tu Crikvenica, ale mam mieszane uczucia, bo do tej pory bylem w mniejszych miejscowościach: Starigrad, Promajna, Jezera, Peroj i Brseč.
Dodam, że lubię zwiedzać, a nie leżeć na plaży, jest też plan zabrania rowerów, ale też chciałbym coś w miarę blisko morza, aby można było się przejść choćby na wieczorny spacer, bez konieczności dojazdu autem.
empire13 napisał(a):Jeśli coś blisko morza z opcją rowerową oraz dobra baza wypadowa to może Pag? Ciutkę dalej ale, jeśli odległości dla Ciebie będą akceptowalne, można pokusić się o wycieczkę do Nin, Zadar, Sibenik a nawet wodospady Krka.
Jaclaw napisał(a):Obecnie mocniej chodzi mi po głowie wyspa Krk, jakoś nie mogę się do końca przekonać do okolic Crikvenicy, a w sumie ta wyspa to też rejon Kvarner. Wprawdzie na wyspę Krk też już miałem jednodniowy wypad jak byłem w Brseč na Istrii, ale bardzo mi się podobały te góry w okolicach miejscowości Baška i generalnie trochę do zwiedzenia na tej wyspie też mi zostało. Na upartego można też pokusić się o wypad do Zadaru (tam jeszcze nie byłem), choć to już nieco daleko.
Nie wiem też czy faktycznie warto taszczyć rowery przez pół Europy, bo chyba w Chorwacji infrastruktura dla rowerów jest taka sobie, ponoć w miastach i miasteczkach jest jeszcze w miarę OK., ale poruszanie się między miejscowościami często odbywa się po prostu zwykłymi drogami.
Trochę mi teraz szyku psuje pogoda, bo zapowiadają deszcze Ja tam żaru z nieba nie potrzebują, a wręcz przeciwnie, ale deszczu nie lubię.
Mikromir napisał(a):To się jednak odezwę.
Co do Crikvenicy mam podobne odczucia jak Ty - nie przekonuje mnie. Natomiast zamiast Krku, który - prócz Starej Baški - średnio mi się podobał, chciałabym Cię zachęcić do spojrzenia na wyspę Lošinj, a pośrednio też na Cres. Obie te połączone wyspy zrobiły na mnie dużo lepsze wrażenie niż Krk.
(...)
W przeciwieństwie do Krku czy Cresu, na Lošinju klimat jest już bardziej "dalmatyński", więc może i pogoda bardziej dopisze.
Polecam szczerze. Promem tylko 25 minut, najlepiej z Valbiska na Krku do Merag.
Powrót do Apartamenty, hotele, pokoje