Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Ciao! Salve! Apulia! 10 dni na obcasie Włoch, 2019

We Włoszech znajduje się najstarszy na świecie uniwersytet, jest nim założony w 1088 roku Uniwersytet Boloński. Na terenie Włoch znajdują się 2 słynne wulkany: Etna i Wezuwiusz. We Włoszech trzykrotnie odbywały się igrzyska olimpijskie w latach 1956, 1960 i 2006. We Włoszech znajduje się 50 obiektów światowego dziedzictwa kultury UNESCO. Modena we Włoszech to prawdziwa stolica samochodów sportowych, mieści się w niej 5 fabryk luksusowych samochodów sportowych: Ferrari, Maserati, Lamborghini, Pagani i De Tomasso.
aga_stella
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1312
Dołączył(a): 25.08.2012
Ciao! Salve! Apulia! 10 dni na obcasie Włoch, 2019

Nieprzeczytany postnapisał(a) aga_stella » 18.10.2019 11:07

No to…. volare

1 (18).jpg


1 (13).jpg


1 (12).jpg

1 (8).jpg
1 (7).jpg
1 (6).jpg
1 (5).jpg
1 (4).jpg


1 (43).jpg
1 (24).jpg
1 (23).JPG
1 (22).jpg
1 (20).jpg
1 (19).jpg
Roksana.concept
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 129
Dołączył(a): 19.06.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Roksana.concept » 18.10.2019 11:12

Jak cudownie! W zeszłym tygodniu spontanicznie kupiłam tanio loty do Bari. Z ogromną chęcią poczytam :)
Pozdrawiam
majkik75
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2555
Dołączył(a): 25.10.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) majkik75 » 18.10.2019 11:22

Oczywiście jestem 8)

pozdrawiam, Michał
marze_na
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8836
Dołączył(a): 12.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) marze_na » 18.10.2019 11:23

Bardzo się cieszę, że tak szybko wystartowałaś z relacją.
Że Apulia jest cudowna to już wiem :oczko_usmiech: , ale może podpatrzę coś nowego :hut: .
aga_stella
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1312
Dołączył(a): 25.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) aga_stella » 18.10.2019 11:39

Roksana.concept napisał(a):Jak cudownie! W zeszłym tygodniu spontanicznie kupiłam tanio loty do Bari. Z ogromną chęcią poczytam :)
Pozdrawiam

Witam i serdecznie zapraszam.
Kiedy lecisz i na ile dni?

majkik75 napisał(a):Oczywiście jestem 8)

pozdrawiam, Michał

Cieszę się :D


marze_na napisał(a):Bardzo się cieszę, że tak szybko wystartowałaś z relacją.
Że Apulia jest cudowna to już wiem :oczko_usmiech: , ale może podpatrzę coś nowego :hut: .


Marzena Ciebie ciężko pobić na polu Apulii. Przecież to Ty z mężem żeście mnie zaczarowali.
We Włoszech byłaś w sumie 94 dni. A w Apulii ile dni? (nie chce mi się sprawdzać) :wink:
aga_stella
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1312
Dołączył(a): 25.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) aga_stella » 18.10.2019 11:51

cd.
1 (45).JPG

1 (44).jpg


1 (41).jpg
1 (40).jpg


1 (38).jpg
1 (37).JPG
1 (35).jpg
1 (33).JPG
1 (32).jpg


1 (30).jpg
1 (29).jpg

1 (28).jpg
1 (27).jpg
1 (26).jpg
1 (25).jpg
1 (15).jpg
mysza73
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13213
Dołączył(a): 19.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) mysza73 » 18.10.2019 13:42

Jestem obowiązkowo :oczko_usmiech:
marze_na
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8836
Dołączył(a): 12.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) marze_na » 18.10.2019 15:08

aga_stella napisał(a):Marzena Ciebie ciężko pobić na polu Apulii. Przecież to Ty z mężem żeście mnie zaczarowali.

Cieszę się, że Ci się w tej Apulii spodobało :D .
Zawsze mam odrobinę obaw, że skuszę kogoś relacją, a potem wróci rozczarowany :roll: :? .


aga_stella napisał(a):We Włoszech byłaś w sumie 94 dni. A w Apulii ile dni?

Do tych 94 nie wliczam wypadów narciarskich, tylko zwiedzanie :hut: .
W Apulii na razie 18, ale 4 następne w niedalekiej perspektywie 8) .

Parę zdjęć z zapowiedzi mnie zaintrygowało, nie wszystkie miejsca rozpoznaję więc z niecierpliwością czekam na konkrety.


mysza73 napisał(a):Jestem obowiązkowo :oczko_usmiech:

W końcu to Italia :smo: .
mysza73
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13213
Dołączył(a): 19.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) mysza73 » 18.10.2019 15:13

marze_na napisał(a):
mysza73 napisał(a):Jestem obowiązkowo :oczko_usmiech:

W końcu to Italia :smo: .

Ofkors :oczko_usmiech:
I do tego jeszcze Apulia :oczko_usmiech:
megidh
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5148
Dołączył(a): 03.04.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) megidh » 18.10.2019 15:25

Wow, jaki szybki start :D
Cudne te Twoje fotki.
Czy na jednej z nich załapał się Twój cień :?:
aga_stella
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1312
Dołączył(a): 25.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) aga_stella » 18.10.2019 18:00

mysza73 napisał(a):Jestem obowiązkowo :oczko_usmiech:

Cieszę się bardzo.

marze_na napisał(a):Cieszę się, że Ci się w tej Apulii spodobało :D .
Zawsze mam odrobinę obaw, że skuszę kogoś relacją, a potem wróci rozczarowany :roll: :? .


No coś Ty :?: :D

marze_na napisał(a):W Apulii na razie 18, ale 4 następne w niedalekiej perspektywie 8) .

To gdzie mnie z 10 dniami (a tak naprawdę 9) do Ciebie. To kiedy lecisz?


megidh napisał(a):Wow, jaki szybki start :D
Cudne te Twoje fotki.
Czy na jednej z nich załapał się Twój cień :?:


Fajnie, że się podobają zdjęcia. Dzięki.
Cień oczywiście mój.
aga_stella
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1312
Dołączył(a): 25.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) aga_stella » 18.10.2019 18:08

Jak to z Apulią było
Apulia chodziła mi po głowie od jakiegoś czasu. Na wielką chorobę zapadłam gdy przeczytałam relację Marzeny i Tonego (tony montana). Objawy przybierały na sile, aż dopięłam swego :lol: Mało, że męża namówiłam – no lekkim podstępem. Miał bowiem problem z prezentami urodzinowym i imieninowym i pytał co chcę. Stanowczo odmówiłam materialnych rzeczy i zażyczyłam sobie Apulii :hearts:
Posunęłam się nawet dalej i powiedziałam, że może sobie Mikołaja i Gwiazdkę też darować. Więc skapitulował.
Znajomi też dali się przekonać, choć początkowo nie do końca wiedzieli dlaczegoż to mają udać się do Apulii (kolega na dodatek nie przepada za Włochami). Trochę pojechałam po bandzie wypominając, że jak chcieli do Turcji to poleciałam, chociaż byłam rok wcześniej.
Tak czy owak cel osiągnęłam. Przed wylotem pomęczyłam jeszcze nieco Marzenę – dziękuję bardzo za wszystkie informacje.
I …. byłam gotowa na podbój obcasa :smo:
Konkrety
Byliśmy w 4 osoby. Ekipa ta sama co na Krecie – relacja Kalimera wiosenne wspomnienia z Krety.
26 lipca – szczęśliwy dzień. Jeszcze przed 8 rano zostały zakupione bilety lotnicze, więc skakałam przez jakieś 20 minut :D
Dłużej nie mogłam, bo akurat w robocie miałam urwanie głowy.

Bilety kupione w Ryanair. Jeden bilet to priorytet pozwalający wnieść 10 kg na pokład, drugi z nadaniem bagażu 20 kg, miejsca też wybierane. Za dwa bilety zapłaciłam 867 zł.
Parking przy Balicach na 10 dni – 75 zł. (sprawnie i szybko, już z niego korzystaliśmy). Dojazd na lotnisko zajmuje 2-3 minuty.
Noclegi rezerwowane przez booking
4 noclegi w Otranto w centrum - Casa Vacanze Rosanna vicino al mare. Mieszkanie w bloku, a przed nim miejsca parkingowe (za szlabanem na pilota) – dla nas sprawa ważna z uwagi na auto.
Koszt za 2 osoby - 592 zł

Ogólnie w Otranto lub okolicy nie było większych problemów ze znalezieniem noclegu w dobrej cenie.

5 noclegów koło Santa Luci – Tarrazza Sui Colii przy Contrada Cervarulo (12 minut autem od Alberobello) - ładne zadupie :smo:
Dom wolno stojący, nowy, apartament ogromny z 2 tarasami. Wokół domu też bardzo dużo miejsca. Apartament okazał się doskonałą lokalizacją, gdyż generalnie byliśmy pośrodku interesującego nas obszaru. Do lotnisko godzina jazdy z drobnymi minutami.
Koszt za 2 osoby - 760 zł + po 5 euro od osoby płatne na miejscu.

Tu już było gorzej ze znalezieniem apartamentu choć od Bari wyznaczyliśmy spory obszar na południe i zachód. Albo drogo, albo z jedną sypialną, a druga w salonie, co absolutnie nie wchodziło w rachubę.

Auto
Nie będę tu opisywać co można w necie poczytać o wypożyczalniach na południu Włoch, bo gruba książka by powstała. Niemniej lektura, której oddawałam się ja, koleżanka i jej mąż przyprawiała nas o niejakie palpitacje.
Koleżanka patrzyła na mnie kosym okiem (tak to odbierałam przez telefon, bo widzieć to jej nie widziałam) i nawet posunęła się do stwierdzenia, że my gdzieś w dziwne rejony jedziemy. Chyba nawet coś o trzecim świecie napomniała :roll:
Generalnie autem miał się zająć Andrzej – Misiek (mąż koleżanki), bo on miał jeździć. Kilka dni przed wylotem chyba był 24 września stwierdził, że zarezerwuje przez Rayana za niecałe 700 zł.
Następnego dnia o poranku pytam go w jakiej to firmie zarezerwował. Sprawdzam i ręce mi odpadają, włos się jeży (ta wypożyczalnia ma chyba najgorsze opinie z możliwych). Docieram do umowy – w pierwszym akapicie stoi jak byk, że ubezpieczenie trzeba wykupić koniecznie u nich, a my już je mieliśmy. Będą zatem korowody.
Delikatnie pytam, czy możemy to odwołać. Podsyłam mu opinie i umowę. Za chwilę kolega wyjątkowo zgodnie mówi, że on też by odwołał. Odwołuje (bez dodatkowych kosztów).
Ale co wziąć?
Mówię, że drożej, ale bym brała Hertza. Firma sprawdzona w Izraelu, a i opinie ma bardzo dobre.
Efekt taki - zapłaciliśmy 1360 zł z pełnym ubezpieczeniem (od 1 do 10 października). Przy 4 osobach do przełknięcia. Rezerwacja zrobiona przez Rentalcars (na stronie Hertza ponoć było nieco drożej).
I faktycznie nie mieliśmy żadnych problemów.

No to czas ruszyć w drogę
1 (1).jpg

:papa:
marze_na
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8836
Dołączył(a): 12.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) marze_na » 19.10.2019 14:45

aga_stella napisał(a):Marzenę – dziękuję bardzo za wszystkie informacje.

Nie ma za co :smo: .
Mąż mój się dziwił jak można tak długo gadać przez telefon :mrgreen: .

Gdybyś kiedyś planowała podbój Kampanii albo miała ochotę na spacer po Wrocławiu to dzwoń śmiało. Służę radą :D .


aga_stella napisał(a):pytam go w jakiej to firmie zarezerwował. Sprawdzam i ręce mi odpadają, włos się jeży (ta wypożyczalnia ma chyba najgorsze opinie z możliwych).

Która to ta najstraszniejsza ?
aga_stella
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1312
Dołączył(a): 25.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) aga_stella » 19.10.2019 16:23

marze_na napisał(a):Mąż mój się dziwił jak można tak długo gadać przez telefon :mrgreen: .


Oj tam, oj tam. Mój też często się dziwi.

marze_na napisał(a):
Która to ta najstraszniejsza ?


Nie chcę podawać nazwy, bo nie korzystałam z ich usług.
Wysłałam Ci info na priv.
aga_stella
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1312
Dołączył(a): 25.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) aga_stella » 19.10.2019 18:30

Witaj Apulio – 1 października, wtorek

1 października o godz. 9.45 odlecieliśmy z Krakowa do Bari. Nim jednak wsiedliśmy do samolotu było deczko nerwowo. Na parking przy lotnisku dojechaliśmy późno przez objazdy i roboty drogowe. Było coś. ok. 8.35. Busik migiem zawiózł nas pod terminal. My też migiem polecieliśmy nadać duże bagaże (koleżka Iwona też miała 20 kg).
Nadanie poszło sprawnie, bo nikogo więcej przy stanowisku nie było.
Na parterze terminala udaliśmy się jeszcze do toalet. W pewnym momencie podchodzi do nas ochrona i pyta czy nie zostawiliśmy bagażu.
Lekka konsternacja.
O rany - tak!! Iwona stwierdza brak walizki i leci jak strzała. Walizeczka stała samotnie. Wnerwiona co nieco koleżanka domagała się jeszcze od pana opierniczenia męża, bo to on niby dał plamę (profilaktycznie milczałam).
Pan odmówił i powiedział do niej - dobrze, że ma pani różowe buty (osoba przy przyjmowaniu dużych bagaży musiała to chyba zauważyć). Dodał jeszcze, że za chwilę ogłosiliby alarm i obciążyli kosztami i nie byłoby kolorowo.
Reszta poszła już spokojnie.
Samolot nie ma opóźnienia, więc gdy dotarliśmy na piętro terminala rozpoczął się już boarding.

nasz lot jest 6 od góry
1 (1).jpg


Polska żegna nas słońcem.
1 (3).jpg


Widoczność dobra. Miejsce przy oknie, ale fotek nie da się robić, bo słoneczko pada prosto w okno.
1 (4).jpg


Za to gdy podchodzimy do lądowania w Bari dostaję fajnego gratisa. Takich zdjęć jeszcze nie mam.
Widzę cień naszego samolotu.
1 (5).jpg
1 (6).jpg

W Bari lądujemy przed czasem. Bagaże błyskawicznie pojawiają się na taśmach. Z tak nieprzystojnego jak na Włochy pośpiechu dziwiłam się już na Sycylii w maju. Teraz mnie olśniło. Tych bagaży jest zwyczajnie mało, bo większość osób leci z małymi walizkami na pokładzie.
Odbiór auta był wpisany na 13.30 (nie można było wybrać przedziałów czasowych), ale po godz. 12 stanęliśmy u okienka. I co? Jajko…. Twierdzą, że naszego auta jeszcze nie ma. Miał być fiat 500L, ale chętnie dadzą nam jakieś wypasioną brykę od ręki. Tyle, że za dopłatą. Pomijając koszty, to wypasionych też nie chcieliśmy, a zwłaszcza dużych.
Poczekaliśmy więc godzinkę i ponownie do wypożyczalni (okienko w hali lotniska). Fiata nie ma, ale w tej samej cenie dają nam Dacie Sandero. Auta gabarytowe porównywalne. Nie mieliśmy żadnych uwag, spisywało się dobrze. Na plus - jest w miarę wysokie, więc wygodnie się wsiada i wysiada.
Idziemy na parking przy lotnisku. Dostajemy karteczkę z rozrysowanym autem. Na tym mamy nanieść uszkodzenia. Słowo karteczka jest adekwatne, co widać na foto.
1 (26).JPG

Ciężko było tam coś namalować, ale skrupulatnie nanosiliśmy rysy (zdjęcia też zrobiliśmy). Na szczęście nie było ich wiele – auto nowe, przebieg nieco ponad 3 tyś. km.
1 (25).JPG

No to bagaże do auta. Dwie duże walizki i jedna mała wlazły do bagażnika. Jedna mała walizka wylądowała na tylnym siedzeniu (nie przeszkadzała).

Kierunek Otranto - najbardziej wysunięte na wschód miasto Włoch. Do pokonania mamy 211 km (ok. 2 h 20 min). Jedzie się całkiem dobrze, gdyż to trasa ekspresowa. Po opuszczeniu okolic Bari ruch robi się umiarkowany.
Gorąco, słońce świeci całkiem ostro. Klima jakoś słabo chodzi w aucie, na trzecim biegu już lepiej, ale wtedy jest głośna. Robimy zatem stop na stacji benzynowej i kupujemy wodę mineralną z lodówki.
Wysyłam SMS do agencji obsługującej apartament, że będziemy o 16.50.
Pod właściwy adres trafiamy bez większych problemów.
Nikogo jednak nie ma. No to dzwonię. Będą za 10 minut. I są.
W trakcie oczekiwania pierwsze fotki
1 (8).jpg
1 (7).jpg



W Otranto zostajemy na 4 noce. Apartament taki jak na fotkach na booking’u.
Ja mam tylko dwie
widoczek z balkonu
1 (22).jpg

1 (23).jpg

Na plus: lokalizacja, parking, duży salon połączony z kuchnią, dwa balkony oraz bliskość plaży.
Minusy - szafy posiadały specyficzny zapach i to dość intensywny (czymś to było zdrowo wypryskane). Osobiście ciuchów tam nie wkładałam, zrobiłam sobie szafę na małej kanapie, która była w sypialni i częściowo w walizce.
Osobny temat to WiFi. Miało być. W ferworze jednak zapomnieliśmy zapytać o hasło. Dzwonię. Nie odbierają. Wysyłam SMS-a z prośbą o dostęp. Cisza. Następnego dnia dzwonię i dowiaduję się, że będzie jutro, bo muszą przywieść router.
Przywieźli stał na wycieraczce przed drzwiami, jak wróciliśmy pod wieczór do domu. Instrukcje dostałam na WhatsApp. Więc dla mnie minus, bo jak internet miał byc, to powinien być.
Kolejny minus to jedna rolka papieru na 4 osoby. Na moje zdziwienie, usłyszałam, że możemy sobie w sklepie kupić. No możemy, żaden problem, ale z czymś takim spotkałam się pierwszy raz. Płyn do mycia naczyń w ilościach minimalnych.
Mimo tych niedodogodności ogólnie apartament oceniam dobrze.

Idziemy jeszcze do sklepu na drobne zakupy plus oczywiście papier toaletowy. Najbliżej jest Conad. Wracamy zostawić torby i idziemy zobaczyć Otranto nocą. To był pobieżny spacerek, nie zaglądaliśmy w każde miejsce, ale podobało się nam.
Następna strona

Powrót do Włochy - Italia



cron
Ciao! Salve! Apulia! 10 dni na obcasie Włoch, 2019
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone