Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Ciao! Salve! Apulia! 10 dni na obcasie Włoch, 2019

We Włoszech znajduje się najstarszy na świecie uniwersytet, jest nim założony w 1088 roku Uniwersytet Boloński. Na terenie Włoch znajdują się 2 słynne wulkany: Etna i Wezuwiusz. We Włoszech trzykrotnie odbywały się igrzyska olimpijskie w latach 1956, 1960 i 2006. We Włoszech znajduje się 50 obiektów światowego dziedzictwa kultury UNESCO. Modena we Włoszech to prawdziwa stolica samochodów sportowych, mieści się w niej 5 fabryk luksusowych samochodów sportowych: Ferrari, Maserati, Lamborghini, Pagani i De Tomasso.
aga_stella
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1312
Dołączył(a): 25.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) aga_stella » 30.03.2020 18:18

Kapliczek w Bari jest naprawdę dużo. Można wręcz powiedzieć, że to nieodłączny element tego miasta.
Jeśli tylko uważnie popatrzymy wokół siebie, to odnajdziemy je co kilka kroków.
Tu kapliczki widoczne są w mało dostępny miejscach (wysokość okolic pierwszego piętra) po lewej i prawie stronie.
1 (30).jpg

Popularne środki transportu – skutery stoją można powiedzieć wszędzie – w ciasnych uliczkach, w bramach, na podwórkach.
1 (32).jpg

Tradycyjne wędliny i sery, niestety przez szybę
1 (34).jpg
1 (35).jpg

Drobny handel świeżymi owocami kwitnie
1 (160).JPG

Owoce opuncji 3 euro (będziemy mieć z nimi blisko kontakt następnego dnia)
1 (46).jpg

Wąskimi uliczkami miasta docieramy do głównej ulicy miasta - Corso Vittorio Emanuele.
1 (40).jpg

Robi dobre wrażenie z dwóch powodów – wzdłuż ciągną się szpalery palm, a fasady budynków są odnowione.
1 (37).jpg
1 (36).jpg

1 (44).jpg
1 (45).jpg

Koń dorwał palmę i żre :smo:
1 (42).jpg

Teatro Petruzzelli - największy teatr w mieście Bari wzniesiono w 1903 roku, a z budową się uwinęli w ciągu 12 miesięcy.
Niestety, w październiku 1991 r. teatr został całkowicie zniszczony przez pożar w wyniku podpalenia. Budowlę zrekonstruowano przy pomocy środków publicznych w 2008 r.
1 (39).jpg
1 (83).jpg

Ponieważ Corso Vittorio Emanuele oddziela Bari Vecchia od Bari Nuova, postanawiamy zerknąć jak wygląda ta nowocześniejsza część.
1 (172).JPG
1 (75).jpg

Małe zaskoczenie było jak zobaczyliśmy parkowanie na styk
1 (76).jpg

i takie fajne autko
1 (77).jpg

Wracamy na główną ulicę.
1 (174).JPG
1 (82).jpg

Klasyk
1 (81).jpg
1 (80).jpg
megidh
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5148
Dołączył(a): 03.04.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) megidh » 30.03.2020 19:23

aga_stella napisał(a):Kapliczek w Bari jest naprawdę dużo. Można wręcz powiedzieć, że to nieodłączny element tego miasta.
Jeśli tylko uważnie popatrzymy wokół siebie, to odnajdziemy je co kilka kroków.

Kapliczki to chyba taka włoska specjalność. Będąc w Rzymie też mieliśmy okazję obejrzeć ich kilkadziesiąt. Napisałam o nich w tym poście.

aga_stella napisał(a):Koń dorwał palmę i żre :smo:
Obrazek

Nic więcej nie napisałaś o tym koniu, a mnie on zaciekawił, więc trochę poszperałam i znalazłam taką informację na jego temat. Jest to rzeźba „Koń z gualdrappą” wykonana w 1985 roku z brązu i marmuru z kolorowymi granitowymi paskami przez rzeźbiarza Mario Ceroli.
aga_stella
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1312
Dołączył(a): 25.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) aga_stella » 30.03.2020 19:51

megidh napisał(a):Nic więcej nie napisałaś o tym koniu, a mnie on zaciekawił, więc trochę poszperałam i znalazłam.

Nie pisałam, bo nic nie wiedziałam.
Ale super, że doszukałaś.
W nagrodę masz prawie całość rzeźby :smo:
1 (41).jpg
ruwado
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1026
Dołączył(a): 06.07.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) ruwado » 31.03.2020 22:53

Jak byliśmy we Włoszech (Wenecja, Werona, Garda...) strasznie mnie bało :D to parkowanie na odbijanie :lol: :lol: :lol:

Ale moja Octavka wróciła bez ryski :papa: Parkowaliśmy zawsze na wyznaczonych parkingach, albo strzeżonych, albo dość luźnych ....

Udało się.
aga_stella
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1312
Dołączył(a): 25.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) aga_stella » 02.04.2020 18:23

ruwado napisał(a):Jak byliśmy we Włoszech (Wenecja, Werona, Garda...) strasznie mnie bało :D to parkowanie na odbijanie :lol: :lol: :lol:

Ale moja Octavka wróciła bez ryski :papa: Parkowaliśmy zawsze na wyznaczonych parkingach, albo strzeżonych, albo dość luźnych ....

Udało się.

My też w północnych Włoszech byliśmy autem i jakoś zawsze się udawało wracać bez rys.
Przy wypożyczonym aucie stres jest większy, ale też się udało. Podstawa to parking z wyznaczonymi miejscami.
aga_stella
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1312
Dołączył(a): 25.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) aga_stella » 02.04.2020 19:13

Ulica z uszami :smo:
- Gdzie ty teraz chcesz iść – rzekł do mnie Misiek.
- Gadałaś coś o ulicy z uszami.
- 8O
Lekka konsternacja i już wiem co ma na myśli. Faktycznie można i tak nazwać to miejsce.
Wyciągam odpowiednią kartkę, na której mam wydrukowany odpowiedni fragment miasta (nie mogłam przegapić tego miejsca, wiec wszelkie pomoce miałam :wink: ).
Misiek popatrzył, skrzywił się i wydał dźwięk – eeeeee
Dawaj nazwę, to nawigacja szybciej nas zaprowadzi.
No to dostał – Strada Arco Basso
Idziemy na własne oczy zobaczyć chyba najbardziej sławną uliczkę miasta, nazywaną też „drogą Orecchiette”, gdzie starsze panie ręcznie wyrabiają pastę, która wygląda jak małe uszka.
Tradycja wyrobu orecchiette – apulijskiego makaronu sięga XII lub XIII wieku.
Już jesteśmy prawie na miejscu
1 (49).jpg

Jeszcze krok i jest nasz cel – ulica z uszami :smo:
111111.jpg

Makron na siatkach. Faktycznie uszka.
1 (60).jpg
1 (55).jpg

Drugi produkowany na ulicy przysmak to taralli.
To te okrągłe krążki w torebkach. Ponoć wyśmienita przekąska do wina lub piwa.
1 (53).jpg

Tu jeśli dobrze pomnę pani bodajże z Rosji usiłowała dowiedzieć się o cenę przysmaku.
A gospodyni w najbardziej uniwersalnym języku – czyli ręcznie pokazała jej, że 5 euro.
1 (62).jpg

W grudniu włoska prasa rozpisywała się o kłopotach pań wyrabiających najsłynniejszy makaron.
O co poszło?
Otóż lokalna policja zmusiła właściciela jednej z restauracji do zniszczenia 3 kg makaronu, gdyż na opakowaniach nie było informacji pozwalającej na identyfikację produktu. Poszło też o warunki higieniczne w jakich makaron jest produkowany, podatki itp. Jak się to zakończyło nie wiem, bo potem zaczęły się inne problemy, a może nie dotarłam do stosownej informacji.
Czy zatem panie znikną? Myślę, że nie, ale cena produktu z 5 euro ponoć może podskoczyć do 10 lub 15 euro.
W materiale ilustracyjnym w La Repubblica ta pani też była i to w tej samej sukience.
Czyżby to strój służbowy :smo:
20191007_155439.jpg

Chodząc uliczką nag głowami oczywiście powiewa nam pranie.
1 (63).jpg

1 (57).jpg

zerknęłam jak wygląda kuchnia
1 (65).jpg

1 (50).jpg

Przed bramą handel też kwitnie
1 (68).jpg

I kamienice obok
1 (69).jpg
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 16236
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 02.04.2020 21:06

5 EUR za makaron z ulicy 8O
marze_na
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8836
Dołączył(a): 12.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) marze_na » 02.04.2020 21:42

aga_stella napisał(a):Drugi produkowany na ulicy przysmak to taralli.

Kupowaliśmy parę razy zawsze u tej samej pani :D .
Taralli można kupić też w marketach i panificio, ale najbardziej smakowały mi te "domowe" 8) .
aga_stella
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1312
Dołączył(a): 25.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) aga_stella » 05.04.2020 20:29

piekara114 napisał(a):5 EUR za makaron z ulicy 8O

Za tradycję i sławę trzeba płacić :lol: .
Jednorazowo można sobie pozwolić. Mnie jakoś ta cena nie zaskoczyła, ale zainteresowana zakupem to nie byłam.
Podejrzewam, że to cena dla turystów spragnionych osławionych uszek.


marze_na napisał(a):Taralli można kupić też w marketach i panificio, ale najbardziej smakowały mi te "domowe" 8) .

Jadłam te z marketu, ale jakoś nie zagustowałam.
aga_stella
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1312
Dołączył(a): 25.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) aga_stella » 05.04.2020 20:54

Kilka jeszcze zdjęć z okolic sławnej uliczki.
1 (72).jpg
1 (74).jpg

Zachciało nam się kawy. Zagłębiamy się w uliczki starego miasta i na chybił trafi wybieramy knajpkę.
W planach był też posiłek. Guzik z tego drugiego wyszło.
Od razu zaznaczam, że nie podam miejsca, gdyż nie jestem wstanie tego lokalu zlokalizować.
Są wolne stoliki na zewnątrz to siadamy.
Na dzień dobry zamawiamy kawę i dalej studiujemy kartę menu, by wybrać coś na ząb.
Czekamy. A kawy nie ma i nie ma :? .
Nasza cierpliwość się skończyła i postanawiamy opuścić lokal.
Misiek idzie do baru zawiadomić, że rezygnujemy.
Zapewnili, że kawa już za minutę będzie.
I była. Tyle, że fatalna :evil: .
Pierwszy raz w życiu we Włoszech piłam niedobrą kawę, a tych kaw to trochę wypiłam. Nawet na stacjach benzynowych mi smakowała. Dlatego zawsze mówiłam, że co jak co, ale we Włoszech kawa wszędzie jest smaczna.
I w zasadzie to zdania nie zmieniam w myśl przysłowia - jedna jaskółka wiosny nie czyni.
Ale zaskoczona byłam bardzo.
Nie muszę dodawać, że posiłek w tym miejscu odpuściliśmy.
Teraz kierujemy się do drugiego ważnego obiektu sakralnego Bari, czyli katedry Świętego Sabina. Nim tam dotrzemy parę fotek powstało.
1 (84).jpg

Ołtarz na ulicy
1 (89).jpg

Urokliwy warsztacik
1 (87).jpg

Elegancka suknia. Iwona stwierdziła, że takie maziaje, to sama by sobie bez trudu zrobiła.
Ewentualnie dziecko można zatrudnić :smo:
1 (90).jpg

Bram i podwórek nie brakuje
1 (91).jpg

Po drodze i kościół się trafił, obwieszony praniem (przestrzeń była bardzo mała, zdjęcie tego nie oddaje)
1 (92).jpg
1 (186).JPG

Prawie u celu
1 (95).jpg

I oto jest - katedra św. Sabina. Romańsko-gotycka budowla wzniesiona XII i XII wieku na miejscu bizantyjskiej katedry.
1 (97).jpg
1 (98).jpg

1 (99).jpg

Docieramy przed fasadę.
1 (101).jpg
1 (102).jpg

1 (103).jpg

Wnętrze architektonicznie i pod względem wystroju przypomina kościół Św. Mikołaja.
1 (104).jpg
1 (113).jpg

zzzzzzzz (9).JPG

Ołtarz św. Sabina
zzzzzzzz (11).JPG

Schodzimy do krypty.
zzzzzzzz (7).JPG

Ołtarz główny z relikwiami św. Sabina.
zzzzzzzz (3).JPG

zzzzzzzz (4).JPG

Jest też ceramiczna szopka
1 (110).jpg
20191007_174757.jpg
aga_stella
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1312
Dołączył(a): 25.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) aga_stella » 08.04.2020 20:11

Wychodzimy z katedry (zapomniałam dopisać, że wstęp jest bezpłatny) i mamy widoczek na mały placyk.
zzzzzzzz (12).JPG

Oddalamy się uliczką. Ostatni rzut oka na fasadę świątyni.
1 (118).jpg

Dochodzimy do zamku Castello Normanno Svevo.
Nie lataliśmy dookoła. Jakoś nikomu się nie chciało.
Zamek wzniesiony został coś około 1132 roku przez normańskiego króla Rogera II. W XIII wieku zamek został gruntowanie przebudowany. Obecnie we wnętrzach organizowane są różne wystawy.
zzzzzzzz (19).JPG
zzzzzzzz (17).JPG

Sklepik z ceramicznymi dekoracjami.
1 (126).jpg

Mam wrażenie, że opuncja to jeden z częstszych elementów dekoracyjnych
1 (125).jpg

Tu jakiś nieco zabytkowy wehikuł
1 (127).jpg

Wracamy przez stare miasto i uważnie rozglądamy się za możliwością zjedzenia coś na szybko.
I szczęście wielkie nas spotyka :D .
Bo w jednym miejscu mamy wszystko co chcemy.
Cały czas pilnie rozglądałam się za paniami, które na ulicy serwują sgagliozze - specjalność regionu Bari Vecchia.
Ale nic nie wypatrzyłam. Aż tu w w ciasnej uliczce jest.
1 (138).jpg

W jednej z kamieniec pani Maria ma punkt ze sgagliozze (polenta), a na przeciwko jest street food.
Zatem jedna osoba zajmuje kolejkę po sgagliozze, a reszta idzie wykupić różne apulijskie przysmaki w barze.
1 (141).jpg

Na zdjęcie załapała się tylko foccacia, która przypomina pizzę, ale w smaku jest nieco inna.
1 (132).jpg

Natomiast sgagliozze to polenta (potrawa z mąki kukurydzianej) smażonej na głębokim oleju w dużym garnku i przyprawionej solą. Wygląda tak jak na zdjęciu.
zzzzzzzz (23).JPG

Problem mamy tylko jeden (głód już zaspokojony, wszystko nam smakowało), ale smażenie polenty coś długo trwa.
1 (139).jpg

Misiek zaczyna wykazywać oznaki zdenerwowania.
W kolejce ustawiliśmy tuż przed godz. 18. Parking mamy do 18.20. A pani spokojnie sobie smaży.
I nie komunikuje ile to jeszcze potrwa.
O godz. 18.15 Misiek oznajmia, że leci do auta, a my dolecimy jak kupimy.
Nie było sensu kupować dodatkowego biletu na parking. Jakby pojawiły się jakieś służby to zwyczajnie miał odjechać.
Na szczęście za chwilę pani rozpoczęła sprzedaż. Za 6 kawałków płacimy 1 euro. Kupiliśmy dwa zestawy i pognaliśmy do auta.
1 (136).jpg
1 (137).jpg

Dokładnie o 18.30 siedzieliśmy w samochodzie, a Misiek odpalał silnik.
Polenta jest całkiem dobra, choć dodałabym tam nieco ostrości.
Wracamy do tymczasowego domu na zasłużony odpoczynek.
Wieczorem uskuteczniamy długie rozmowy wspomagane różnymi napojami wzmagającymi gadanie :wink: .
Jutro czeka nas piękny dzień. Pogoda super- słońce i błękit nieba, a widokowo zajebiście.
Ostatnio edytowano 08.04.2020 21:26 przez aga_stella, łącznie edytowano 1 raz
megidh
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5148
Dołączył(a): 03.04.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) megidh » 08.04.2020 20:40

aga_stella napisał(a):Na zdjęcie załapała się tylko foccacia, która przypomina pizzę, ale w smaku jest nieco inna.

Bo focaccia to podstawa pizzy, którą ja najbardziej lubię. Mogę ją jeść bez żadnych dodatków, tylko z oliwą i ziołami.
W niektórych pizzeriach można ją zamówić i gdy tylko jest taka okazja, to ją wybieram. A jeśli nie ma, to wtedy pozostaje mi margherita, która ma najmniej dodatków.
aga_stella
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1312
Dołączył(a): 25.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) aga_stella » 08.04.2020 21:39

megidh napisał(a):
Bo focaccia to podstawa pizzy, którą ja najbardziej lubię. Mogę ją jeść bez żadnych dodatków, tylko z oliwą i ziołami.
W niektórych pizzeriach można ją zamówić i gdy tylko jest taka okazja, to ją wybieram. A jeśli nie ma, to wtedy pozostaje mi margherita, która ma najmniej dodatków.

No proszę, a to mnie zaskoczyłaś i to podwójnie.
Focaccia nie jest zła, ale jeśli jest dobra pizza, to jednak wolę tę drugą (najlepiej na ostro).
Im mniej dodatków? Nie pomnę, w której relacji ale koleżanka pichciła pizzę z frutti di mare (jak wiesz dla mnie odpada), co tam były za dodatki? Nie wiem, ale pewnie były.
Ostatnio edytowano 08.04.2020 21:57 przez aga_stella, łącznie edytowano 1 raz
megidh
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5148
Dołączył(a): 03.04.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) megidh » 08.04.2020 21:53

aga_stella napisał(a):
megidh napisał(a):
Bo focaccia to podstawa pizzy, którą ja najbardziej lubię. Mogę ją jeść bez żadnych dodatków, tylko z oliwą i ziołami.
W niektórych pizzeriach można ją zamówić i gdy tylko jest taka okazja, to ją wybieram. A jeśli nie ma, to wtedy pozostaje mi margherita, która ma najmniej dodatków.

No proszę, a to mnie zaskoczyłaś i to podwójnie.
Focaccia nie jest zła, ale jeśli jest dobra pizza, to jednak wolę tę drugą (najlepiej na sotro).
Im mniej dodatków? Nie pomnę, w której relacji ale koleżanka pichciła pizzę z frutti di mare (jak wiesz dla mnie odpada), co tam były za dodatki? Nie wiem, ale pewnie były.

Jeśli chodzi o focaccię, to jest to mój przysmak, natomiast nasi znajomi wolą pizzę nafaszerowaną różnymi dodatkami. Dlatego najczęściej takie właśnie robię.
Ale wtedy podbieram od Waldka cornicione, czyli wypieczony brzeg ciasta bez dodatków.
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 16236
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 09.04.2020 08:05

Sukienka w mazaje - ciekawe, a jak dziecko pomoże to będzie autorska wersja :D

Krypta mi się spodobała :D

:papa:
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Włochy - Italia



cron
Ciao! Salve! Apulia! 10 dni na obcasie Włoch, 2019 - strona 23
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone