Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Ciao! Salve! Apulia! 10 dni na obcasie Włoch, 2019

We Włoszech znajduje się najstarszy na świecie uniwersytet, jest nim założony w 1088 roku Uniwersytet Boloński. Na terenie Włoch znajdują się 2 słynne wulkany: Etna i Wezuwiusz. We Włoszech trzykrotnie odbywały się igrzyska olimpijskie w latach 1956, 1960 i 2006. We Włoszech znajduje się 50 obiektów światowego dziedzictwa kultury UNESCO. Modena we Włoszech to prawdziwa stolica samochodów sportowych, mieści się w niej 5 fabryk luksusowych samochodów sportowych: Ferrari, Maserati, Lamborghini, Pagani i De Tomasso.
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 16236
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 04.02.2020 20:58

aga_stella napisał(a):A w tym miejscu, to już całkiem czułam się jak Smerfetka :smo:
Momentami nawet kolor podświetlenia wpasował się w wioskę Smerfów :lol:
marze_na
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8836
Dołączył(a): 12.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) marze_na » 04.02.2020 21:27

Trzeba będzie kiedyś zajrzeć do Alberobello wieczorową porą 8) .
aga_stella
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1312
Dołączył(a): 25.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) aga_stella » 06.02.2020 18:58

piekara114 napisał(a):Momentami nawet kolor podświetlenia wpasował się w wioskę Smerfów :lol:

To też, ale granatowe niebo i księżyc robiły swoje.

marze_na napisał(a):Trzeba będzie kiedyś zajrzeć do Alberobello wieczorową porą 8) .


Warto!
Oczywiści w dzień też będziemy, nawet dwa razy :lol:
W dzień już takich wrażeń nie miałam jak nocą.
aga_stella
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1312
Dołączył(a): 25.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) aga_stella » 06.02.2020 19:21

Słońce, morze, dziwna plaża, klify, urokliwe uliczki, tańce, muzyka, zabytki – tego dnia było wszystko 6.10. niedziela
Mamy nowy dzień, który od rana jest piękny. Słońce świeci, humory dopisują, a kawa na tarasie w promieniach słońca smakuje wybornie.
Był zamysł żeby jechać do Matery, ale jak już pisałam okazało się, że koniecznie musimy odwiedzić sklep i zrobić zakupy. Jest niedziela, ale w tym pięknym kraju żadne komplikacje z tego powodu nam nie grożą. Sklepy są otwarte, tylko niekiedy nieco krócej niż zwykle. Zakupy więc musielibyśmy robić rano, a potem wozić je przez cały dzień w bagażniku.Co zupełnie nam się nie uśmiechało. Niedziela jeszcze z jednego powodu nie pasowała mi na Materę - miałam obawy, że będzie tam sporo ludzi. Gdzieś czytałam, że Włosi też tam bardzo chętnie jeżdżą.
Zatem dzień traktujemy na luzie i postanawiamy jechać do Monopoli i Polignano a Mare, ale nie tylko.
Parę kilometrów od Monopoli jest bowiem miejscowość Capitolo i plaża Torre Cintola, która zapisała mi się mocno w pamięci za sprawą zdjęć w relacji Marzeny.
Podaję więc Miśkowi nazwę i ruszamy.
Widoki po drodze ładne, ale nie ma gdzie zatrzymać, więc fotka tylko z auta
11 (30).JPG

Drogi przyzwoite, zawijasów-wykrętasów brak, więc i miły spokój w aucie.
Misiek jednak gadać (szukać dziury w całym :smo: ) lubi, więc słyszę pytanie:
- Po co, ty tam chcesz jechać, co tam jest?
Zbywam natręta, w nawigacji ustawione co trza, więc nie muszę sobie strzępić jęzora. Za chwilę sam zobaczy
No po to
11 (32)_aaaaa.jpg
11 (34)_aaaa.jpg

11 (35)_aaaa.jpg
11 (36)_aaaa.jpg

Wybrzeże jest ciekawe, bo dominują… kamienne schody.
Kiedyś wydobywano tu bloki wapienia, które następnie wykorzystywano w budownictwie, a dziś możemy podziwiać tego efekty.
Trzeba przyznać, że dla oka wybrzeże jest bardzo ładne, zwłaszcza gdy świeci słońce. Wtedy bowiem woda nabiera tych pięknych kolorów - od zielonego do lazurowego.
11 (11).jpg

Cienie na schodach nabierają ostrości
11 (27).jpg
11 (24)_aaaa.jpg

Na leżaczkach łapią październikową opaleniznę
11 (9)_aaaa.jpg

A niektórzy zaszywają się w mniej dostępne zakątki
11 (12)_aaaa.jpg

Parę kroków dalej można nawet maleńkie fale zobaczyć
11 (48)_aaaaa.jpg
11 (16).jpg

11 (47)_aaa.jpg

Jest super, ale jak każde miejsce trzeba w końcu opuścić
11 (20).jpg
11 (4).jpg
marze_na
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8836
Dołączył(a): 12.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) marze_na » 06.02.2020 20:41

Przy słonecznej pogodzie prezentuje się jeszcze lepiej niż to zapamiętałam 8) .
Krzychooo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2911
Dołączył(a): 19.04.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Krzychooo » 06.02.2020 20:56

Ciekawa relacja, piękne miejsca...

Mam pytanie o samochód. W niektórych regionach Italii (m.in. Puglia) w wypożyczalniach obowiązuje wysoki wkład własny (nawet kilka tysięcy euro) w przypadku kolizji czy kradzieży. Czy płaciliście za zniesienie wkładu własnego? Jeśli tak, ile?
megidh
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5150
Dołączył(a): 03.04.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) megidh » 06.02.2020 23:31

aga_stella napisał(a):Parę kilometrów od Monopoli jest bowiem miejscowość Capitolo i plaża Torre Cintola, która zapisała mi się mocno w pamięci za sprawą zdjęć w relacji Marzeny.

Zachwycające miejsce. Te wszechobecne kamienne schody robią spore wrażenie. I tyle pomiędzy nimi zakamarków, że można się poopalać w odosobnieniu.
tony montana
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14008
Dołączył(a): 14.01.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) tony montana » 07.02.2020 11:27

Krzychooo napisał(a):Ciekawa relacja, piękne miejsca...

Mam pytanie o samochód. W niektórych regionach Italii (m.in. Puglia) w wypożyczalniach obowiązuje wysoki wkład własny (nawet kilka tysięcy euro) w przypadku kolizji czy kradzieży. Czy płaciliście za zniesienie wkładu własnego? Jeśli tak, ile?


Krzychooo?? Long time no see!

Ostatni raz to się chyba ….w Sintrze "widzieliśmy" … ;)

Brakuje tu Ciebie i Twoich wypasionych fotek

Ja w Bari wypożyczałem na lotnisku i blokowali mi na karcie 800 Oiro
--------


Ta Cintola to podobna do tej ""plaży" w Santa Cesarea Terme

:boss:
aga_stella
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1312
Dołączył(a): 25.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) aga_stella » 07.02.2020 19:52

marze_na napisał(a):Przy słonecznej pogodzie prezentuje się jeszcze lepiej niż to zapamiętałam 8) .

Słońce bawiło się z nami w ciuciubabkę i gdy się chowało, to faktycznie wrażenie jakby nieco mniejsze było.
Były momenty, że stałam i czekałam aż łaskawie wyjdzie.

Krzychooo napisał(a):Ciekawa relacja, piękne miejsca...

Dzięki bardzo.
Krzychooo napisał(a): Mam pytanie o samochód. W niektórych regionach Italii (m.in. Puglia) w wypożyczalniach obowiązuje wysoki wkład własny (nawet kilka tysięcy euro) w przypadku kolizji czy kradzieży. Czy płaciliście za zniesienie wkładu własnego? Jeśli tak, ile?


Takiej opcji nie kupowaliśmy. Kupiliśmy jedynie pełne ubezpieczenie, w którym był taki punkt:
Depozyt/wysokość wkładu własnego
Wypożyczalnia wymaga wpłacenia kaucji w wysokości 200,00 € przy odbiorze samochodu. Jeśli wszystkie warunki zostaną spełnione, kaucja zostanie zwrócona po zwrocie samochodu.
Samochód zawiera wkład własny w razie uszkodzenia w wysokości 1600,00 € włączając VAT.
Samochód zawiera wkład własny w razie kradzieży w wysokości 2300,00 € włączając VAT.

megidh napisał(a):
Zachwycające miejsce. Te wszechobecne kamienne schody robią spore wrażenie. I tyle pomiędzy nimi zakamarków, że można się poopalać w odosobnieniu.

Jak zwykle się z Tobą zgadzam :D

tony montana napisał(a):
Ta Cintola to podobna do tej ""plaży" w Santa Cesarea Terme
:boss:

Z tego co widziałam na Twoich zdjęciach to tak.
Bo jak wiesz tam z dużym zacięciem i marsową miną podziwiałam tylko płot :evil: .
aga_stella
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1312
Dołączył(a): 25.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) aga_stella » 10.02.2020 21:04

Monopoli
Parkujemy w jakieś uliczce niedaleko Piazza Vittorio Emanuele II. Jest tam sporo miejsc, bez opłat parkingowych. Zresztą i bliżej centrum starego miasta też takie widzieliśmy (część z nich jest bezpłatnych od października). Potem idziemy Corso Pinor Mameli
1 (1).jpg

Dochodzimy do portu.
1 (2).jpg

Dużo piłek tu mają :smo:
1 (4).jpg

1 (27).JPG

Idziemy, rozmawiamy, dobiegają nas dźwięki muzyki i jakoś wcale nie myślę o tym co mogę zobaczyć.
Ludzi coraz więcej. Muzykę słychać już całkiem wyraźnie, więc po nosem nucę sobie przebój Volare – Domenico Modugno.
Volare, oh oh,
cantare, oh oh oh oh.
Nel blu dipinto di blu,
felice di stare lassu

I w takich miłych okolicznościach staję jak wryta 8O
Bo widzę najbardziej znany widoczek - Porto vechio ze słynnymi niebieskimi łodziami gozzo.
zzzzz.jpg

Zachwyt jest tym większy, że było to zaskoczenie. Zwyczajnie nie zdawałam sobie sprawy, w którym dokładnie miejscu się znajduję.
A skąd te tłumy?
Okazuje się, że trafiamy na cykliczną imprezę Gozzovigliando e Palio dei Gozzi ( w 2019 roku imprezy odbywały się w każdą niedzielę października).
Przejażdżki łódkami gozzo są bezpłatne, ale trzeba było wcześniej dokonać rezerwacji, więc musimy przełknąć gorzką pigułkę.
1 (10).jpg

Gozzo to tradycyjna wiosłowa łódź rybacka używana w XVI i XVII wieku. Zazwyczaj mierzyła od 3,5 do 4,8 metra. Od lat 70-tych łodzie gozzo zaczęły być napędzane silnikiem. Obecnie tylko starsi rybacy używają oryginalnych łodzi z wiosłami, a wypływają nimi tylko na pobliskie wody.
1 (11).jpg

Uwagę przyciąga także Palazzo Martinelli wzniesiono w XVIII wieku. Na przestrzeni lat przechodził z rąk jednej rodziny do drugiej, by ostatecznie pod koniec XVIII wieku znaleźć się we władaniu rodziny Martinelli. Zamieszkiwali oni pałac do XIX wieku.
Najbardziej charakterystyczny element to loggia z charakterystycznymi ostrymi łukami wzniesiona w XIX wieku w stylu neogotyckim.
1 (8).jpg

Na rozstawionych przy porcie kramach można kupić owoce i warzywa
1 (6).jpg
1 (29).JPG

A także wyroby ludzkich rąk.
1 (9).jpg

Zespół cały czas gra włoskie przeboje.
1 (12).jpg

Nie brakuje też chętnych do tańca, choć jest dopiero godz. 12.30.
Właśnie za to też kocham Włochy. Za spontaniczność.
1 (18).jpg
1 (19).jpg

Każda chce zdjęcie w innym miejscu.
Jedna poszła w prawo, druga w lewo.
Ale fotograf stanął na wysokości zadania :oczko_usmiech: .
1 (42).JPG

Przy łódce już pełna harmonia 8)
1 (41).JPG

1 (13).jpg
1 (16).jpg

No i teraz mamy problem. Wszyscy chcą iść dalej, tylko nie ja.
Miejsce przy włoskiej muzyce mnie zwyczajnie oczarowało.
Do kłótni nie dochodzi, bo zaczęli grać Zorbę, więc łaskawie zgodziłam się ruszyć :oczko_usmiech: .
A Misiek bardzo zdecydowanie pokazuje kierunek dalszego zwiedzania :wink:
1 (34).JPG
aga_stella
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1312
Dołączył(a): 25.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) aga_stella » 11.02.2020 21:40

Misiek wskazuje, więc przechodzimy przez bramę i wchodzimy na uliczki starego miasta.
W porcie gwar, a tu ludzi mało.
aa (117).JPG

Gdy zagłębiamy się w uliczki robi się jeszcze spokojniej.
aa (7).jpg
aa (9).jpg

aa (10).jpg
aa (11).jpg

aa (12)_aaaa.jpg

aa (119).JPG

Bardzo przyjemnie się spaceruje, bo często coś przykuwa uwagę.
aa (13).jpg
aa (15).jpg

Robimy pierwszego dłuższego stopa.
aa (121).JPG

Jesteśmy przed bazyliką Marii Santissima della Madia.
Katedra wybudowana została w 1107 roku w stylu romańskim. Legenda głosi, że prace kościelne były przez długi czas zablokowane, ponieważ brakowało belek potrzebnych do ukończenia dachu. Nagle za sprawą aniołów zaczęły dzwonić wszystkie dzwony w mieście. Na ten dźwięk ludzie i duchowni zgromadzili się w porcie i zobaczyli dużą tratwę z ikoną Madonny, która prawdopodobnie przydryfowała z Turcji.
Belki z tratwy zostały wykorzystane do ukończenia dachu katedry, a ikonę w uroczystej procesji przeniesiono do świątyni.
Kościół w XVIII wieku został rozebrany i wzniesiony od nowa w stylu barokowym, ale pierwotne belki z tratwy zostały ponownie wykorzystane.
aa (19).jpg
aa (17).jpg

Po prawej stronie fasady wznosi się wysoki na pond 30 metrów mur. W niszach i na balustradzie umieszczono dziesięć XVI-wiecznych posągów.
aa (18).jpg

Ponoć ściana została wzniesiona, bo wierni z powodu hulającego tam wiatru mieli problemy z dotarciem do świątyni.
Katedra niestety jest zamknięta, więc nie zobaczymy pięknego wnętrza, a bardzo chciałam.
Otworzą ją dopiero o godz. 16, ale wtedy będziemy kilka kilometrów dalej.
Ostatnio edytowano 12.02.2020 17:18 przez aga_stella, łącznie edytowano 1 raz
marze_na
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8836
Dołączył(a): 12.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) marze_na » 11.02.2020 22:26

Miło znowu pospacerować po Monopoli :hut: .
Z katedry mieliście już niedaleko do naszej ulubionej lodziarni 8) .
megidh
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5150
Dołączył(a): 03.04.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) megidh » 12.02.2020 17:49

Bardzo fajnie jest w tym Monopoli.
Na jednym zdjęciu skojarzyło mi się z Wenecją a na innym z Jelsą.

aga_stella napisał(a):Do kłótni nie dochodzi, bo zaczęli grać Zorbę, więc łaskawie zgodziłam się ruszyć :oczko_usmiech: .
Czyżbyś nie przepadała za zorbą :?:
Ja zorbę bardzo lubię, ale faktycznie słuchanie jej w innym kraju niż Grecja jakoś mnie nie rajcuje. A już jak słyszę ją w reklamie włoskiego makaronu, to mi się nóż w kieszenie otwiera :oczko_usmiech: .
aga_stella
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1312
Dołączył(a): 25.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) aga_stella » 12.02.2020 19:04

marze_na napisał(a):Miło znowu pospacerować po Monopoli :hut: .
Z katedry mieliście już niedaleko do naszej ulubionej lodziarni 8) .

Jakbym pamiętała (bo pewnie pisałaś), to bym poszła, choć lodów nie jadam dużo (ze słodkości najbardziej je lubię).

megidh napisał(a): Bardzo fajnie jest w tym Monopoli.
Na jednym zdjęciu skojarzyło mi się z Wenecją a na innym z Jelsą.

Monopoli baaardzo mi się podobało.
Zdjęcie kojarzące się z Wenecją - domyślam się które (tam gdzie jest ta XIX wieczna loggia i taki nieco większy niebieski stateczek. W Jelsie byłam, ale chwilę, więc nie zgadnę.

megidh napisał(a):Czyżbyś nie przepadała za zorbą :?:

Powiedzmy, że mam stosunek ambiwalentny. Może być.
Problem w tym, że za bardzo lubię włoskie przeboje :lol:
Poprawiają mi humor, doskonale mi się przy nich sprząta, ale też tańczy.
aga_stella
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1312
Dołączył(a): 25.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) aga_stella » 12.02.2020 21:07

Teraz idziemy w kierunku wąskiej uliczki po lewej stronie katedry.
aa (124).JPG

Tam znajduje się kościół Santa Maria del Suffragio Purgatorio lub krócej La Chiesa del Purgatorio.
Na szczęście otwarty.
Jest to jeden z tzw. „czyśćcowych” kościołów, które wznoszono na południu Włoch. Odprawiano w nich msze modląc się za dusze osób w stanie zawieszenia, aby mogły pójść do nieba.
Kościół wzniesiono pod koniec XVII wieku.
aa (128).JPG

Jak widać na załączonym obrazku elementy dekoracyjne związane są z tematem śmieci, a więc mamy czaszki, kościotrupy.
aa (21).jpg

Po przekroczeniu progu dalej pozostajemy w klimacie makabry.
W szklanych galotach znajdują się bowiem zabalsamowane, stojące szczątki ośmiu członków założycieli kościoła i lokalnych administratorów.
aa (136).JPG

Ubrani są w czarne szaty z czerwonymi dodatkami – nawiązanie do ognistych płomieni czyśćca.
aa (27).jpg

Mumie pochodzą z XVIII i XIX wieku, a jedna ze skrzynek zawiera także mumię dziecka w białej sukience.
Wnętrze ma już mniej symboli śmierci, choć przy kopule też takowe występują.
aa (25).jpg
aa (23).jpg

aa (24).jpg
aa (132).JPG

Wychodzimy na zalane słońcem uliczki, więc posępny nastrój ulatuje i humory wracają :D .
aa (28)_aaaa.jpg
aa (34).jpg

Są też ukwiecone podwórka
aa (35).jpg
aa (36)_aaaa.jpg
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Włochy - Italia



cron
Ciao! Salve! Apulia! 10 dni na obcasie Włoch, 2019 - strona 17
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone