Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Ciao! Salve! Apulia! 10 dni na obcasie Włoch, 2019

We Włoszech znajduje się najstarszy na świecie uniwersytet, jest nim założony w 1088 roku Uniwersytet Boloński. Na terenie Włoch znajdują się 2 słynne wulkany: Etna i Wezuwiusz. We Włoszech trzykrotnie odbywały się igrzyska olimpijskie w latach 1956, 1960 i 2006. We Włoszech znajduje się 50 obiektów światowego dziedzictwa kultury UNESCO. Modena we Włoszech to prawdziwa stolica samochodów sportowych, mieści się w niej 5 fabryk luksusowych samochodów sportowych: Ferrari, Maserati, Lamborghini, Pagani i De Tomasso.
tony montana
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14008
Dołączył(a): 14.01.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) tony montana » 11.12.2019 18:07

O matulu
MOJE NARDO
a tam co pokazalas ten maly wehikul to jest Corte San Giuseppe a to cos jest chyba samego Giuseppe!!:)
Tam spedzilismy 10 pieknych nocy :)
aga_stella
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1312
Dołączył(a): 25.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) aga_stella » 12.12.2019 20:50

tony montana napisał(a):O matulu
MOJE NARDO
a tam co pokazalas ten maly wehikul to jest Corte San Giuseppe a to cos jest chyba samego Giuseppe!!:)
Tam spedzilismy 10 pieknych nocy :)

Na tabliczce, która wisi w bramie napis głosi: Trattoria san Giuseppe
Gdzie niby ta trattoria, bo nic takiego w oko mi nie wpadło.
To tu mieszkałeś?
Moja pamieć chyba zawodna, bo jakoś inaczej to zapamiętałam z Twoich fotek (coś w rodzaju pięterka i łuki).
tony montana
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14008
Dołączył(a): 14.01.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) tony montana » 12.12.2019 21:03

aga_stella napisał(a):
tony montana napisał(a):O matulu
MOJE NARDO
a tam co pokazalas ten maly wehikul to jest Corte San Giuseppe a to cos jest chyba samego Giuseppe!!:)
Tam spedzilismy 10 pieknych nocy :)

Na tabliczce, która wisi w bramie napis głosi: Trattoria san Giuseppe
Gdzie niby ta trattoria, bo nic takiego w oko mi nie wpadło.
To tu mieszkałeś?
Moja pamieć chyba zawodna, bo jakoś inaczej to zapamiętałam z Twoich fotek (coś w rodzaju pięterka i łuki).


A zobacz co jest napisane na tym wehikule: "Corte San Giuseppe"
Mój pensjonat :)

Wchodziło się do niego wąską uliczką po lewej między kościołem a ta fasadą :)

A jaki pusty plac przed Corte - zwykle ciężko było tam o miejsce dla Octavii, którą tam byliśmy w 2013

:papa:
aga_stella
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1312
Dołączył(a): 25.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) aga_stella » 12.12.2019 21:49

tony montana napisał(a):
A zobacz co jest napisane na tym wehikule: "Corte San Giuseppe"
Mój pensjonat :)

Wchodziło się do niego wąską uliczką po lewej między kościołem a ta fasadą :)

A jaki pusty plac przed Corte - zwykle ciężko było tam o miejsce dla Octavii, którą tam byliśmy w 2013

:papa:

Ty byłeś w sezonie i to wysokim, więc ludu było więcej.
Na samochodzie napis widzę, ale gdzie ta trattoria?
Jak tabliczka dynda w bramie.
aga_stella
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1312
Dołączył(a): 25.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) aga_stella » 12.12.2019 22:08

Teraz jedziemy już w kierunku Otranto (czyli tymczasowego domu), ale przez Galatinę (przez Miśka ochrzczoną Żelatyną).
To jest właśnie to miejsce gdzie chcę zobaczyć tylko jeden obiekt.
Dlaczego tak?
Przed wyjazdem gdzieś natrafiłam na informację o pięknych freskach w kościele św. Katarzyny (o samym mieście opinie były kiepskie). Zdjęcia z kościoła bardzo mi się spodobały, więc wpisałam na listę koniecznie zobaczyć (w nawiasie - jak się da).
Zatem kurs na Galatinę, do której mamy ok. 20 minut jazdy.
Docieramy do miasta.
Interesujący mnie obiekt ma nawet tablice kierujące, więc myślałam, że trafimy jak po sznurku. Coś jednak przegapiliśmy i wylądowaliśmy nieco dalej pod kościołem San Biagio.
Wysiadam z auta zerknąć co to za obiekt, a przy okazji zasięgnąć języka co do lokalizacji św. Katarzyny.
3 (3).jpg
3 (2).jpg

surowy, ale sklepienie ładne
3 (1).jpg

Zaczepiona pani na moje pytanie dove….. (warto znać to magiczne słówko po włosku, bo oznacza - gdzie)
.. a Katarzyny szukasz – z uśmiechem powiedziała.
Poinformowała też o tym przechodzącego pana i już wspólnie wytłumaczyli jak tam trafić.
Na piechotę odradzili. Kazali jechać autem.
Więc jedziemy. Po małym tylko kluczeniu parkujemy tuż przy Piazza Alighieri.
Parking płatny. Misiek wykupił 1/2 h.
I to był błąd, duży błąd :evil: :cry:
plac
3 (4).jpg
3 (5).jpg

Po zrobieniu kilku kroków stajemy przed kościołem św. Piotra i Pawła z pierwszej połowy XVII wieku. Potem jednak trzęsienie ziemi w 1743 roku mocno go uszkodziło, więc prace trwały także w kolejnym wieku.
Kościół, w stylu późnego baroku, wykonany jest oczywiście z kamienia Lecce.
3 (6).jpg

3 (8).jpg

3 (24).JPG

Nie w głowie mi było zwiedzanie, więc tylko 2 fotki poglądowe i idziemy dalej.
3 (25).JPG
3 (9).jpg

Widok na uliczki. Mu idziemy tą na lewo.
3 (23).JPG

po drodze ...
3 (10).jpg
3 (11).jpg
3 (26).JPG

Po 5 minutach stajemy przed Santa Caterina d'Alessandria, który wzniesiono w latach 1369-1391.
3 (18).jpg

Romańska fasada z ozdobnym portalem.
3 (12).jpg

W nadprożu Chrystus wśród dwunastu apostołów.
3 (13).jpg
aga_stella
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1312
Dołączył(a): 25.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) aga_stella » 12.12.2019 22:35

Wchodzimy do gotyckiego wnętrza i mamy dwa problemy.
Zakaz fotografowania (nie pamiętam czy całkowity, czy tylko z fleszem) i prawie egipskie ciemności w nawie głównej.
Musicie zatem uwierzyć na słowo jest pięknie :!:
Cały kościół pokryty jest wspaniałymi freskami. Ponoć plasuje się zaraz za Asyżem (nie byłam, ale chyba to prawda)
Spokojnie można tam siedzieć do godziny czasu z szeroko otwartymi oczami i otwartą gębą :idea:
Rzeczywistość przerosła moje oczekiwania.
Te spektakularne malowidła zostały wykonane przez jednych z najlepszych artystów Neapolu i nie tylko (ponoć byli też ze szkoły Giotta), na zamówienie księżnej Marii d'Enghien w 1400 roku.
3 (43).JPG

Ciemno było bardzo i naprawdę nie wiem, ale jakimś cudem kilka zdjęć wyszło, więc co nieco Wam pokażę, ale fotki nie są najlepsze.
3 (33).JPG
3 (28).JPG

Jasno było tylko w jednej nawie bocznej (a tam freski nie są tak piękne jak w nawie głównej).
3 (16).jpg
3 (15).jpg
3 (29).JPG


Niezliczone freski przedstawiają Apokalipsę, opowiadają historie z Księgi Rodzaju, pokazują siedem sakramentów kościoła katolickiego, hierarchie anielskie, a także zawierają fragmenty życia Jezusa i życia świętej Katarzyny.
3 (30).JPG
3 (32).JPG
3 (34).JPG

Ołtarz św. Agaty
3 (31).JPG

Ponoć jeszcze można wejść do klasztoru (nie byłam)
Te pół godziny parkingu, to był wielki błąd, ale naprawdę nie spodziewałam się takich cudów.
Wracamy
3 (40).JPG
3 (39).JPG

j jesteśmy przy samochodzie
3 (20).jpg
lotnikwsk
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2217
Dołączył(a): 21.09.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) lotnikwsk » 12.12.2019 23:49

Nooooo, pięknie 8O
marze_na
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8836
Dołączył(a): 12.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) marze_na » 14.12.2019 15:45

Freski w Gelatinie zapisałam sobie jak tylko wspomniałaś o nich przez telefon :D . W planach na kiedyś obowiązkowo :!:
Zakazu fotografowania jak zawsze w takich wypadkach nie rozumiem :roll: .
aga_stella
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1312
Dołączył(a): 25.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) aga_stella » 16.12.2019 18:15

lotnikwsk napisał(a):Nooooo, pięknie 8O

Też miałam takie oczy 8O
Fajnie, że jednak na tych fotkach idzie zobaczyć trochę tego piękna, które tam jest.

marze_na napisał(a):Freski w Gelatinie zapisałam sobie jak tylko wspomniałaś o nich przez telefon :D . W planach na kiedyś obowiązkowo :!:

Jestem pewna na 99.9%, że będzie się Wam podobało.
marze_na napisał(a):Zakazu fotografowania jak zawsze w takich wypadkach nie rozumiem :roll:

Z tymi zakazami foto, to myślę to samo co Ty.
A w Materze to już całkiem zwątpienie człowieka ogarnia. Choć byłam nastawiana, bo pisałaś o tym w swojej relacji.

Krótko o Galatinie
O Galatinie jako miasteczku nic nie mogę powiedzieć, gdyż widzieliśmy tylko mały fragment. Coś mi się jednak wydaje, że nie jest one zbyt urokliwe (co by się potwierdziło z tym co znalazłam w necie). Po powrocie pochodziłam po nim też żółtym ludzikiem i jakoś nic mi w oko nie wpadło.
Ale jeśli nawet tak faktycznie jest, to z pewnością warto tam jechać, by zobaczyć freski w kościele św. Katarzyny.
Są piękne.
A może Tony coś o mieście dopowie, bo chyba tam był, tyle że w celach… konsumpcji gelato :smo:

Po powrocie do Otranto zostaliśmy w apartamencie.
Misiek, myślę, że nie zdradzam jakieś wielkiej tajemnicy doskonale gotuje. Żona też się z tym zgadza, tylko narzeka, że trochę za wolno mu to idzie i ponoć strasznie bałagani.
Niemniej w try miga przygotował spaghetti z mięsem. Danie było wyśmienite, choć autor powiedział:
- a takie se.
A może skromność przez niego przemówiła? :oczko_usmiech:
Narzekał, że przypraw nie ma, więc cudów nie zrobi.
Zakupiliśmy w sklepie jedynie 1 kg soli (oj bardzo się przydała, ale o tym nieco dalej) i pieprz.
Nie wiem czy produkty składowe były takie dobre, czy zadziałały czary Miśkowe.
Zakupy robili głównie nasi panowie (zwłaszcza jeśli w sklepie lądowaliśmy wieczorem, po całym dniu zwiedzania).
Zatem pożywienie nabywali konkretne, a i stoisko monopolowe też odwiedzali.
Efekt był taki, że zawsze do wyboru był mocny trunek, wino i piwo.
Więc i na spacery nocne mało nas ciągnęło :wink:
aga_stella
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1312
Dołączył(a): 25.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) aga_stella » 16.12.2019 19:03

Tam gdzie dalej się nie da – Leuca oraz Galipoli, plaże i coś jeszcze... 4. 10. piątek
To już jest ostatni pełny dzień, który rozpoczynamy w Otranto. Pogoda ma być ładna, więc naszych planów nic nie powinno pokrzyżować.
Zanim jednak wyruszymy na wycieczkę całą ekipą mnie udało się jeszcze zobaczyć Otranto o poranku.
A…może jeszcze dopowiem, że w październiku wschód słońca był jakoś przed godz. 7, a zachód ok. 18.30.
Chyba jeszcze nie wspominałam, że na południu Włoch włącza mi się turbo doładowanie (w innych rejonach Włoch i świata tego nie stwierdziłam).
Zatem razem ze słońcem obudziłam się i ja, coś koło 7 i stwierdziłam, że gnić w łóżku więcej nie będę.
Ablucje, makijaż (przecie do miast jedziemy), śniadanie, kawa (te dwa ostatnie punkty mogłam sobie darować) i o godz. 8 byłam gotowa do wymarszu.
Pytam grzecznie panów, którzy też już byli na nogach, czy idą zobaczyć miasto niejako o świcie :smo: .
Misiek, który na wyjazdach zaczyna cierpieć na ADHD – jakoś nie ma ochoty (dziwne nieco).
Szanowny małżonek też nie wyraża entuzjazmu.
Iwona w tym wypadku się nie liczy, bo to śpioch poranny.
Nie to nie, niech żałują 8)
Jest cicho spokojnie i pięknie.
Schodzę na plażę tuż obok naszego apartmana i kieruję się w kierunku starego miasta.
Widoczek z plaży
ww (1).jpg

Następna plaża
ww (2).jpg

Piękne drzewko - parasol pod murami starego miasta
ww (15).jpg

obok
ww (3).jpg

W bramie
ww (4).jpg

Przy nabrzeżu
ww (9).jpg

Będzie z tych chmur deszcz?
ww (8).jpg

ww (11).jpg

I prawie pod domem
ww (18).jpg
megidh
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5150
Dołączył(a): 03.04.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) megidh » 16.12.2019 19:29

aga_stella napisał(a):
marze_na napisał(a):Zakazu fotografowania jak zawsze w takich wypadkach nie rozumiem :roll:

Z tymi zakazami foto, to myślę to samo co Ty.
A w Materze to już całkiem zwątpienie człowieka ogarnia. Choć byłam nastawiana, bo pisałaś o tym w swojej relacji.
Też tego nie rozumiem. Logiczny jest zakaz fotografowania z lampą, ale przecież bez jej użycia zabytki nie ucierpią.
Ale Ty Aga powinnaś posiadać jakieś branżowe informacje w tym temacie.

aga_stella napisał(a):Misiek, myślę, że nie zdradzam jakieś wielkiej tajemnicy doskonale gotuje. Żona też się z tym zgadza, tylko narzeka, że trochę za wolno mu to idzie i ponoć strasznie bałagani.
Niemniej w try miga przygotował spaghetti z mięsem. Danie było wyśmienite, choć autor powiedział:
- a takie se.
A może skromność przez niego przemówiła? :oczko_usmiech:
Narzekał, że przypraw nie ma, więc cudów nie zrobi.
A na klombach nic nie rosło, jakaś bazylia, mięta czy rozmaryn ? :smo:

aga_stella napisał(a):... zawsze do wyboru był mocny trunek, wino i piwo.
Więc i na spacery nocne mało nas ciągnęło :wink:
Bo pić to trzeba umić.
marze_na
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8836
Dołączył(a): 12.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) marze_na » 16.12.2019 20:25

megidh napisał(a):A na klombach nic nie rosło, jakaś bazylia, mięta czy rozmaryn ?

O to samo miałam pytać :mrgreen: .
My zawsze skubiemy po kilka gałązek z doniczek przy domach czy knajpach :oops: :oczko_usmiech: .
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 16236
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 16.12.2019 21:37

Ja też skubię. :mrgreen:
aga_stella
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1312
Dołączył(a): 25.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) aga_stella » 17.12.2019 18:54

megidh napisał(a):A na klombach nic nie rosło, jakaś bazylia, mięta czy rozmaryn ? :smo:


marze_na napisał(a):My zawsze skubiemy po kilka gałązek z doniczek przy domach czy knajpach :oops: :oczko_usmiech: .


piekara114 napisał(a):Ja też skubię. :mrgreen:


Po pierwsze ja na tzw. zielska słabo zwracam uwagę, jeśli się jakoś toto nie wyróżnia (czytaj rzuca w oko).
Po drugie moja znajomość roślinek jest nikła, więc często nie wiem na co patrzę :oczko_usmiech:
Natomiast Miśki (Iwona i Andrzej) takie rzeczy rozpoznają, ale skoro nic nie mówili, to chyba nie było.
Iwona też zwykle jakieś roślinki targa w bagażu i zwykle jej się to przyjmuje.
Ostatnio jej palmy chyba z Chorwacji wyrosły.

megidh napisał(a): Bo pić to trzeba umić.

Chyba idzie nam dobrze, bo ekipa cały czas sprawna była :lol:
aga_stella
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1312
Dołączył(a): 25.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) aga_stella » 17.12.2019 20:24

Wróciłam do domu o godz. 8.40. Towarzystwo jeszcze trochę się grzebało i dopiero gdy na zegarze był kwadrans po 9 udało się nam zatrzasnąć drzwi za sobą.
Dziś jedziemy na flek obcasa :smo: .
Z Otranto jedzie się tam coś ok. godziny czasu.
Zanim jednak dotrzemy do miasta Leuca zbaczamy nieco z trasy nieco wcześniej, gdyż chcę zobaczyć most, który podpatrzyłam u Tonego w relacji.
Jaki most?
– Wspaniały :!:
No... most jak most, ale widoki fantastyczne i piękny kanion.
Nazwa obiektu: Ponte del Ciolo.
Most o wysokości ok. 26 metrów wybudowano w latach 60. XX wieku nad malowniczym wąwozem Ciolo.
A zatem idziemy
Rzut oka z mostu na dół
1 (41).JPG

Po lewej stronie mostu są wygodne schody, które umożliwiają zejście na małą plażyczkę.

Tu dostrzegamy polską flagę
1 (2).jpg

1 (4).jpg

My idziemy nie schodami, a ścieżką, trochę naokoło.
Ścieżka po prawej stronie fotki
1 (22).JPG

Widoki cały czas są, w którą stronę nie popatrzymy.
1 (6).jpg

Wąwóz Ciolo jest jednym z najdłuższych, najgłębszych i najbardziej spektakularnych wąwozów w tej okolicy.
Wąwóz powstał wskutek erozji przez spływającą wodę.
Dochodzimy do drewnianego mostka
1 (9).jpg
1 (25).JPG

Kwiatki też są. (Ponoć w wąwozie rosną też dzikie storczyki)
1 (7).jpg

1 (27).JPG
1 (28).JPG

idziemy do plaży
1 (30).JPG
1 (31).JPG


Woda też prezentuje się doskonale, gdyż zależnie od miejsca z którego patrzymy widzimy barwę niebieską, szmaragdową lub ciemnozieloną.
1 (11).jpg

1 (35).JPG

1 (34).JPG

Tu widać Grotta Grande del Ciolo. Ponoć w głębi jest jezioro
1 (37).JPG

I jeszcze widoczki z mostu
1 (39).JPG
1 (18).jpg

i nasze auto
1 (17).jpg
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Włochy - Italia

cron
Ciao! Salve! Apulia! 10 dni na obcasie Włoch, 2019 - strona 10
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone