Abakus68 napisał(a):Miejscówka szał!
Abakus68 napisał(a):A ja z uporem maniaka powiem tak. Nie mam takich wielokrotnych doświadczeń jak Wy jeśli chodzi o Chorwację. Ale dwa razy byłem w lipcu i oba razy było tak upalnie że szok, więc jak pojechałem teraz we wrześniu, jak poczułem chłody, deszczyk, jak zobaczyłem krótsze o wiele dni to się uparłem, że wrzesień to jesień i już. Taki z mnie jest przekorny huncwot.
Ural napisał(a):Zjadło by się co nieco Krakusy. Może tak jakieś foto, peka itp. ?
Katerina napisał(a):He,he, ciekawe jak wnętrze tego apartmana się przedstawia.. I ciekawe, czy już mają komplet na sezon 2018
A te okultystyczne pentagramy zamiast gwiazdek - cudo
Katerina napisał(a):UralZjadło by się co nieco Krakusy. Może tak jakieś foto, peka itp. ?
No przecież właśnie kabanosy wykończyli, to jak mają mieć miejsce na pekę?
piekara114 napisał(a):Świetny ten apartament, a zdecydowaliśmy się na Grecję...no trudno, może w przyszłości skorzystam
21monika napisał(a):Widać kończący się sezon
Czasem troszkę żal, wakacje się kończą, ale gdy się do domku wróci to aż się westchnie "nie ma to jak w domu'' i to jest urocze w podróżach.
krakusowa napisał(a):Katerina napisał(a):He,he, ciekawe jak wnętrze tego apartmana się przedstawia.. I ciekawe, czy już mają komplet na sezon 2018
Muszę poszukać w necie, może będą jakieś zdjęcia
Katerina napisał(a):Nimfa wodna z twarzą Najświętszej Panienki Nie wiem,czy wypadało tak za cyc...
Katerina napisał(a):A na ten apartman na pewno ktoś się skusi, intuicja mi mówi
Abakus68 napisał(a): Tia, pokazać facetowi babkę, która za 20 lat do metoo nie dołączy zaraz leci z lepkimi palcami.
Abakus68 napisał(a): A tak a propos, tak sobie ostatnio przejechałem z Google Earth wybrzeże i rzeczywiście ten Drvenik i Zaostrog to takie riwiersko-makarskie chociaż nieduże.
Abakus68 napisał(a): I powiem ci, że bardzo ciekawe fotki z takimi złażącymi z gór, drapieżnymi nieco chmurami.
beatabm napisał(a):Chmury chmury chmury.... cudne są na zdjęciach ale tylko na zdjęciach
Katerina napisał(a):Pelerynka to podstawa
Powrót do Nasze relacje z podróży