Chorwackie Trunki

Generalnie w Chorwacji to tego winka wypija się sporo Bo to i do posiłku, i do wieczornych pogawędek...
Ponieważ u mnie chętnych do picia jest 5 osób, to siłą rzeczy nie opłaca się kupować pojedynczych butelek, bo to i problem ze składowaniem oraz utylizacją opakowań. Toteż ja kupuję wina w opakowaniach hurtowych, czyli najmarniej po 3 litry, a najchętniej po 5 litrów. Rok temu trafiłem jakąś promocję w markecie Tommy, gdzie 5 litrowy baniaczek można było kupić za 54 kuny. Pamiętam, że wziąłem wtedy 3 takie baniaczki i starczyło na niecały tydzień.

Najlepiej sprawdzają się opakowania kartonowe bo... dobrze układają się w lodówce

A ma może ktoś doświadczenia z winami istrijskimi? No, winami, tudzież innymi lokalnymi "przysmakami" (w płynie ).

Malvazija to krułowa Istre

Josko Bulic napisał(a):Malvazija to krułowa Istre :D :D

Kwach taki, że gębę wykrzywia, a jak na stół kapnie to dziurę w drewnie wypala.

Moja żona lubi słodkie wina, ja bardziej skłaniam się do półwytrwanych lub półsłodkich. Oprócz słodkiego wina Prošek, jakie polecacie, które można kupić w sklepie np. w Konzumie? My będziemy w Primostein. Myślę o winach słodkich, półsłodkich i wytrawanych, chodzi mi o nazwy. W ub. roku jakoś nic specjalnie fajnego nie trafiliśmy w sklepach, oprócz fajnej winiarni na ryneczku. Z góry wielkie dzięki za info, pozdrawiam

[quote]Moja żona lubi słodkie wina, ja bardziej skłaniam się do półwytrwanych lub półsłodkich. Oprócz słodkiego wina Prošek, jakie polecacie, które można kupić w sklepie np. w Konzumie? My będziemy w Primostein. Myślę o winach słodkich, półsłodkich i wytrawanych, chodzi mi o nazwy. W ub. roku jakoś nic specjalnie fajnego nie trafiliśmy icon_sad.gif w sklepach, oprócz fajnej winiarni na ryneczku. Z góry wielkie dzięki za info, pozdrawiam[/quote]

To samo w temacie win słodkich i półsłodkich i mnie interesuje.
Tyle tylko, że my będziemy w Breli . Ktoś ma jakąś sprawdzoną winiarnię w Breli?

macvw napisał(a): które można kupić w sklepie np. w Konzumie? My będziemy w Primostein. Myślę o winach słodkich, półsłodkich i wytrawanych, chodzi mi o nazwy

Vranac. Co prawda jest, jak dla mnie, taki mocno wytrawny, więc trzeba go lubić. Ja gustuję w Matanie. Czerwony, wytrawny, trochę delikatniejszy i ma ogromną zaletę: sprzedają go w 5-litrowych dymionkach

Moim zdaniem wina chorwackie są z definicji wytrawne, przynajmniej sprawdzone na Peljescu (u Matuski i innych w Potomje i Trpanju). Prosek to słodki wyjątek.

mm4m napisał(a):Moim zdaniem wina chorwackie są z definicji wytrawne, przynajmniej sprawdzone na Peljescu (u Matuski i innych w Potomje i Trpanju). Prosek to słodki wyjątek.

Jeśli tak, tośmy se winka popili.
Niestety wytrawnego nie trawimy.

A nam nie udało się trafić w Cro na wino, które moglibyśmy polecić. Z dwóch opcji:
1) za mało próbowaliśmy, lub
2) chorwackie wina są przereklamowane
prawdziwa jest zapewne ta pierwsza - trzeba będzie się podciągnąć
Natomiast rakija kupiona spod lady od rozglądającej się konspiracyjnie na wszystkie strony babci na targu w Trogirze - znakomita. Podobnie jak travarica i śliwowica spożywana w paru innych miejscach.
Z piw wypróbowałem wszystkie chorwackie, które były dostępne w okolicznych sklepach (Okrug Gornji na wyspie Ciovo) i potwierdzam to, co wcześniej napisało już kilku forumowiczów:
PAN ZLATNI wielkim piwem jest ale pozostałe chorwackie piwa też zacne, mi smakują znacznie lepiej niż polskie "piwa".

Drodzy Państwo jak nazywa się wódka chorwacka przypominająca do złudzenia ouzo greckie a jak nazywają się normalne gorzałczyny bez tego dziwnego ziołowo - anyżowego smaku ? Wiem , że rakija ale one wszystkie tam raki a gatunków wiele .
Wspominacie o śliwowicy ( mniam ) i innych , co kupować ? Co znajdę dobrego w Breli ?
O piwko nie pytam bo ostatnio chyba wszystkie spróbowałem .

Jędrula napisał(a):Drodzy Państwo jak nazywa się wódka chorwacka przypominająca do złudzenia ouzo greckie a jak nazywają się normalne gorzałczyny bez tego dziwnego ziołowo - anyżowego smaku ? Wiem , że rakija ale one wszystkie tam raki a gatunków wiele .

forum/viewtopic.php?p=125022#125022

krispinus napisał(a):

mm4m napisał(a):Moim zdaniem wina chorwackie są z definicji wytrawne, przynajmniej sprawdzone na Peljescu (u Matuski i innych w Potomje i Trpanju). Prosek to słodki wyjątek.

Jeśli tak, tośmy se winka popili.
Niestety wytrawnego nie trawimy.

Nie odbieraj tego jako złośliwości, ale wytrawne wina są po prostu dla tych, których wino pasjonuje, interesuje, dla tych którzy się na winie znają.
Wina słodkie nie bez powodu zwane są deserowymi.

A wszelkie pół-słodkie napoje, które w większości piją Polacy - winko - to dobre określenie. Bo winem to to za bardzo nie jest;-)

Co do chorwackich win w ogóle - Chorwacja to mały i raczej biedny kraj - co i na producentów się przekłada. Owszem, prawie każdy Chorwat robi wino dla siebie.
Ale gdzie tu Chorwaci mają konkurować z Włochami, Hiszpanami czy Francuzami. Tradycja, technologia, warunki - po prostu Chorwacja nie może się równać z potęgami.

Natomiast są przykłady świetnych win z Chorwacji, tyle że rzadkie.

http://www.srodkowapolka.com/2011/11/ma ... .html#more


Pytanie do tych, którzy zwiedzali winiarnie w Potomje.
Czy któryś z producentów wyróżnia się na tle pozostałych i faktycznie jest wart większych zakupów?
Robią tylko na lokalnych szczepach czy międzynarodowe też sadzą?

wojciiech napisał(a):

krispinus napisał(a):

mm4m napisał(a):
Co do chorwackich win w ogóle - Chorwacja to mały i raczej biedny kraj - co i na producentów się przekłada. Owszem, prawie każdy Chorwat robi wino dla siebie.
Ale gdzie tu Chorwaci mają konkurować z Włochami, Hiszpanami czy Francuzami. Tradycja, technologia, warunki - po prostu Chorwacja nie może się równać z potęgami.

Coś w tym jest, ale w takim razie jak wyjaśnić to, że biedniejsze od Chorwacji kraje, takie jak Mołdawia czy Gruzja mogą się szczycić naprawdę świetnymi winami?
Albo z innej, nomen omen beczki - dlaczego w Polsce, która ma wielowiekowe, dobre tradycje warzenia piwa robi się teraz przeważnie słodkawy, mocny ulep zwany "piwem", podczas gdy całkiem niezłe piwa produkuje się np. w Bułgarii albo Kazachstanie...

Chorwacja też może poszczycić się znakomitymi - np tymi z linku

Tylko w przypadku takich małych krajów ciężko z dostępem do tych win(z Gruzją jest o niebo lepiej, np MineWine ma bogatą ofertę, ale to nie moja bajka, głównie deserowe)

Fajne wina powstają w całej Europie - np rumuńskie Tohani Wines, które można dostać w PL(nie mówię, że to światowa półka, ale jak najbardziej pijalne).

Z tej perspektywy szkoda, że w Polsce tak trudno o chorwackie wina(do Makro nie mam karty - a chętnie spróbowałbym czegoś z oferty winnicy Kutjevo)