Chorwackie słońce

Cześć wszystkim jestem po raz pierwszy na forum.
Chciałbym uzyskać informacje jakie stosować metody by skutecznie zabezpieczyc się przed mocą chrwackiego słońca gdy ma się jasną karnację.
(filtry i co jeszcze)? Pozdrawiam wszystkich. :oops: :oops:

Nie martw się ! Wystarczy , że zastosujesz te same metody ochrony przed słońcem co nad naszym Bałtykiem. Dobry olejek i to wszystko. Chorwacja to jeszcze nie Afryka ! Jak nie będzie się przesadzać z czasem przebywania na plaży ( przynajmniej na początku wczasów ) i będzie się stosować odpowiednie filtry to wszystko powinno być ok . Wiem to , bo mam żonę , która ma problemy z przebywaniem na słońcu i w zeszłym roku nic jej nie było jak byliśmy w Chorwacji ! Pozdrawiam , Jacek.

Chorwacja to nie Afryka, ale też nie północna Polska. Dotyczy to zwłaszcza osób z problemami z przebywaniem na słońcu. Zastosuj na początek bardzo mocne filtry (ok.30), zejdź stopniowo do filtru 10, a jeśli nic się nie będzie działo, to po tygodniu możesz użyć poniżej 8. Słońce w Chorwacji zasadniczo różni się od tego nad Bałtykiem. Widziałem dziesiątki osób z płatami spalonej skóry!! Ani to ładne, ani zdrowe... Jeśli opalenizna nie jest Twoim głównym celem wyjazdu do Chorwacji - staraj się przebywać w godzinach 11 - 15 w półcieniu (sądzę, że zawsze jest to możliwe). Jeśli koniecznie chcesz się opalić - stosuj na początku bardzo mocne filtry i codziennie oceniaj, czy następnego dnia możesz zmniejszyć numer filtru. Pamietaj, że nie wszystkie kramy/emulsje/olejki są wodoodporne, więc po każdej kąpieli musisz smarować się ponownie.

Ważne jest, kiedy wybierasz się do HR. W maju i wrześniu słońce mocno nie świeci, ale zawsze mocniej niż nad Bałtykiem.

Ponieważ jest to dość istotna informacja dla początkujących Cromanów - proszę doświadczonych Cromaniaków o rozwijanie tego tematu...

Pozdrawiam,
Polo

Zgadzam się z tym co napisał polo, a mała konserwacja opalenizny raz na pewien czas jakimś "oleum" (od środka) też nie zaszkodzi
Sławek

slapol napisał(a):mała konserwacja opalenizny raz na pewien czas jakimś "oleum" (od środka) też nie zaszkodzi
Sławek

przeciez wszyscy wiedza ze "oleum" z wieczora jest podstawowym srodkiem zapobiegajacym oparzeniom slonecznym

Od zawsze, obok olejku, podstawowym wyposażeniem wyjazdu do HR jest dla mnie parasol plażowy. Mam dzięki temu swój "prywatny" cień, nie muszę schodzić z plaży - to na prawdę bardzo dobre rozwiązanie -pozwala dawkować opaleniznę i zapewnia odrobinę chłodku . Parasol nie kosztuje dużo,do niego konieczna jest plastikowa podstawa, na plaży napełnia się ją wodą, więc parasola nie trzeba trzymać przy silniejszych podmuchach.Forumowicze, nie korzystacie z parasoli ??? Po prostu nie wierzę

bybus napisał(a):

slapol napisał(a):mała konserwacja opalenizny raz na pewien czas jakimś "oleum" (od środka) też nie zaszkodzi
Sławek

przeciez wszyscy wiedza ze "oleum" z wieczora jest podstawowym srodkiem zapobiegajacym oparzeniom slonecznym

Duża ilość "oleum" o faktorze powyżej 40% czyni ludzkie ciało całkowicie niewrażliwym (również na słońce).

Pozdrawiam,
Polo
Sorry, stronka www.cro.pl od wczoraj mnie nie rozpoznaje, bo pogrzebałem mojemu komputerowi we wnętrznościach, ale operacji jeszcze nie skończyłem... Wkrótce to poprawię.

Ach Polo to straszne - może zbyt wiele "oleum" w naszych postach i twój komputer się ululał .

Już mu (komputerowi) lepiej...

Pozdrawiam,
Polo

herpol napisał(a):Cześć wszystkim jestem po raz pierwszy na forum.
Chciałbym uzyskać informacje jakie stosować metody by skutecznie zabezpieczyc się przed mocą chrwackiego słońca gdy ma się jasną karnację.
(filtry i co jeszcze)? Pozdrawiam wszystkich.

Witaj!!!
Co do opalania to przede wszystkim musisz wziać pod uwage to, gdzie sie wybierasz, na ląd czy na wyspę. Na lądzie słońce jest zdecydowanie mocniejsze, dlatego warto zaopatrzyć się w kremy z dość wysokim filtrem, szczególnie jeżeli masz jasną karnacje. Aha, prawie bym zapomniała. Jeżeli bedziesz płynąć na wyspę już na promie skorzystaj z filtrów. Może się nieźle spiec i kolejne dni spedzić w hotelu zamiast na plaży:-)))

juli napisał(a):Od zawsze, obok olejku, podstawowym wyposażeniem wyjazdu do HR jest dla mnie parasol plażowy. Mam dzięki temu swój "prywatny" cień, nie muszę schodzić z plaży - to na prawdę bardzo dobre rozwiązanie -pozwala dawkować opaleniznę i zapewnia odrobinę chłodku . Parasol nie kosztuje dużo,do niego konieczna jest plastikowa podstawa, na plaży napełnia się ją wodą, więc parasola nie trzeba trzymać przy silniejszych podmuchach.

Witam wszystkich.
Nie chcialam zaczynac nowego tematu a nigdzie nie znalazlam kontunuacji tego. Wiec prosze podzielcie sie opiniami. Czy warto zabierac ze soba parasol? a moze lepiej kupic na miejscu? No i jak jest z wiatrem na chorwackich plazach? Wieje czy raczej odwrotnie-żar z nieba?
pozdrawiam
lianka

Ja mam zawsze ogromne problemy ze słońcem, tzn. szybko sie opalam na raczka i schodzi mi skóra. Do tej pory pierwsze 2-3 dni w Chorwacji filterek 20-25, potem kilka dni 15 i dopiero po tygodniu 10.

W tym roku robię eksperyment. Miesiąc przed wyjazdem zacząłem chodzic 2 x w tygodniu na solarium (delikatnie, 10 minutek). Po kilku takich wizytach juz jestem delikatnie opalony a w piątek jadę do Cro.
Tam pierwsze 2 dni filterek 15 a potem niżej i spróbuję zejść do 5.

Specjaliści radzą także, żeby pomiędzy 12 a 14 uciekać ze słoneczka.

Jakie bedą efekty napiszę pod koniec lipca - po powrocie.

Aha, pije dużo soku z marchwi - ponoć pomaga na ładną opaleniznę.

lianka napisał(a):

juli napisał(a):Od zawsze, obok olejku, podstawowym wyposażeniem wyjazdu do HR jest dla mnie parasol plażowy. Mam dzięki temu swój "prywatny" cień, nie muszę schodzić z plaży - to na prawdę bardzo dobre rozwiązanie -pozwala dawkować opaleniznę i zapewnia odrobinę chłodku . Parasol nie kosztuje dużo,do niego konieczna jest plastikowa podstawa, na plaży napełnia się ją wodą, więc parasola nie trzeba trzymać przy silniejszych podmuchach.

Witam wszystkich.
Nie chcialam zaczynac nowego tematu a nigdzie nie znalazlam kontunuacji tego. Wiec prosze podzielcie sie opiniami. Czy warto zabierac ze soba parasol? a moze lepiej kupic na miejscu? No i jak jest z wiatrem na chorwackich plazach? Wieje czy raczej odwrotnie-żar z nieba?
pozdrawiam
lianka

Parasole na plaży raczej rzadkość ale niewątpliwie mogą się przydać. Jeśli jedziesz do małej mieściny to nie kupisz takowego w większych znanych ośrodkach na pewno go dostaniesz. Co prawda nie wiem ile może kosztować taki parasol w Chorwacji bo nie interesowało nas to ale chyba w naszych hipermarketach kupisz go taniej niż tam na miejscu. Z wiatrem różnie bywa, jak to z wiatrem. Ale nawet jeśli wieje (a czasami potrafi całkiem mocno) to co najwyżej poczujesz przyjemne uczucie chłodu – na pewno nie zimna. Żar z nieba ? – w słoneczne dni na pewno.

Pierwszy wyjazd do Chorwacji we wrześniu 2001 przypłaciłam (mimo kremu z filtrem 18) przypłaciłam wieczorem w łóżku i z gorączką i utratą opalenizny w dwa tygodnie po jej uzyskaniu.
W zeszłym roku przed wyjazdem w lipcu kilkakrotnie odwiedziłam solarium a na miejscu też były kremy z filtrem i parasol....
I nie było żadnych poparzeń a opalenizna była widoczna jeszcze wczesną zimą.....
Więc w tym roku też podbiegam do dolarium, kremy z filtrem już leżą naszykowane do spakowania a parasol aż podryguje w miejscu, żeby już jechać
Pozdrawiam,
Aśka

lianka napisał(a): Czy warto zabierac ze soba parasol? a moze lepiej kupic na miejscu? No i jak jest z wiatrem na chorwackich plazach? Wieje czy raczej odwrotnie-żar z nieba?
pozdrawiam
lianka

W Polsce w hipermarkecie będzie na pewno taniej kupić parasol niż w turystycznej miejscowości w HR .A z wiatrem to już różnie bywa, ale na pewno nie jest zimny ( tak jak bywa nad naszym Bałtykiem) .

juli