Chorwackie potrawy

napisał(a) **nowalijka** » 08.07.2009 15:43

Szukałam takiego tematu, nie znalazłam.
Fotki żarełka mile widziane, zwłaszcza, że do "fajrantu" godzinka, a ja jestem bardzo głodna. :wink:

napisał(a) **Leszek Skupin** » 09.07.2009 14:03

Co prawda Bośniackie ale może Chorwackie podobne

Cevapcici

napisał(a) **helen** » 09.07.2009 14:17

Ja nie mam zdjęć potraw, nadrobię za kilka dni, bardzo się cieszę jednak z tego tematu. Zdjęcia potraw w relacjach z podróży uwielbiam oglądać. Jak tu będą prawie same zdjęcia to będzie to istna orgia "smaków".
Z braku jedzonka ode mnie kawka, też po bośniacku

:

o i jeszcze mam chlebek:

napisał(a) **Vjetar** » 09.07.2009 14:24

Pizza Jumbo

napisał(a) **Dziadek Maciek** » 09.07.2009 15:08

Helen--a wiesz jak się taką kawkę robi :?:

To jest cały ceremoniał parzenia, ciekawe czy w knajpce podtrzymują ten rytuał :?:

czy parzą o tak dla klienta.

Odpowiednia ilość kawy na filiżankę (trochę to zależy od tego jak mocną lubimy, ale powinny być 2 łyżeczki na filiżankę), zimna woda, odrobina kardamonu, cukier i bardzo powoli to cudo podgrzewamy na ogniu doprowadzając prawie do wrzenia, podnosimy nad ogień, znowu podgrzewamy, tak kilka razy. Proces trwa ok 15 minut.
Niektórzy kawę zalewają gorącą wodą, ale prawdziwy przepis nakazuje zrobić to zimną wodą. Właściwie naparzona kawa napełnia okolicę aromatem, nieznanym "smakoszom" kawy po turecku.

napisał(a) **helen** » 09.07.2009 15:20

Wiem jak się taką kawkę parzy, miałam w 1992 roku przyjemność mieszkać w Niemczech pod jednym dachem z uchodźcami z Sarajewa (nie ma to jak sobie załatwić pokój na lewo w domu azylanta, cóż było prawie darmo, a co przeżyłam to moje). Moi sąsiedzi często mi taką kawę serwowali i zapraszali na wieczorki w ogródku przy ich potrawach. Była mocna, gęsta i zawsze się wtedy dziwiłam, czemu jej tak mało nalewają

. Faktycznie tamta kawa była zdecydowanie inna niż ta ze zdjęcia.