Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Chorwackie drogi.

Którędy jechać? Ile zajmuje pokonanie trasy? Na jakich odcinkach drogi są płatne? Gdzie przekraczać granice? Nocować po drodze czy nie? A jeśli tak, to gdzie? Co zabrać w podróż, na co uważać, jak się zachowywać, jak radzić sobie w sytuacjach kryzysowych. Gdzie nie warto tankować i co z LPG.
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
greenrs
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5829
Dołączył(a): 30.05.2010
Chorwackie drogi.

Nieprzeczytany postnapisał(a) greenrs » 18.07.2010 22:10

Tydzień temu wróciłem z kolejnego pobytu z Chorwacji. Przejechałem tym razem około 3 tyś. km. Następnego dnia po przyjeździe wybrałem się w podróż po Polsce. Na pewno nie jestem jedynym człowiekiem, który porównując jakość jazdy w Polsce i za granicą, przeżył szok. Przecież wielu z Was jest z płn Polski i taką podróż odbywa za jednym zamachem.
Dlaczego w kraju środkowoeuropejskim, należącym do UE jakość nowo wybudowanej drogi nie dorównuje wiejskiej drodze w Chorwacji? Dlaczego w kraju, w którym zaledwie 15 lat temu skończyła się wojna nie istnieje problem złej drogi mimo iż koszty jej budowy są wielokrotnie wyższe niż w Polsce (tunele)? Dlaczego tam nie topi się asfalt i ciężarówki nie powodują powstawania kolein, mimo że temperatury są tam znacznie wyższe niż u nas? Dlaczego odcinkami nowej autostrady A1 do Gdańska jedzie się jak po tarce a samochód razem z pasażerami zamienia się w wielki wibrator?
Słyszałem w radio stwierdzenie jakiegoś urzędnika, który stwierdził, że 60% polskich dróg jest w bardzo dobrym stanie. Nie wiem, co według niego to oznacza, ale ja robiąc tydzień temu ok. 600 km z płd na płn Polski głównymi drogami, do jakości chorwackich dróg mógłbym porównać jakieś 30-40 km. Tylko tyle według mnie było "w bardzo dobrym stanie". Może nasi urzędnicy powinni schować swoją dumę i arogancję, pojechać do Chorwacji i poprosić: pokażcie nam jak to się robi bo my nie potrafimy.
Inna sprawa. Jadąc do Cro nie spotkałem w żadnym kraju ani jednego fotoradaru czy patrolu policji. Mimo to kultura jazdy była wzorowa. Nikt nie wyprzedzał na ciągłej linii, rzadko ktoś przekraczał prędkość. W Polsce fotoradar jest prawie na każdym ograniczeniu prędkości a tych jest mnóstwo- bez żadnej logiki- poustawiane tylko po to by łapać kierowców a nie zwiększyć bezpieczeństwo. Mimo to chamstwo jest powszechne a kultura jazdy żadna. W czym tkwi problem?
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 19.07.2010 05:02

Rozmowy o polityce są zakazane ... :wink:
Mariusz Gąsiorowski
Globtroter
Avatar użytkownika
Posty: 51
Dołączył(a): 27.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Mariusz Gąsiorowski » 19.07.2010 06:49

Właśnie wczoraj wróciłem z Chorwacji i mam takie same odczucia, póki jechałem chorwackimi drogami, potem węgierskimi i słowackimi było ok, ale jak tylko dojechałem do polski to koszmar co rusz to fotoradar, ograniczenie prędkości do 40 km/h, nierówne drogi tak że się bałem o zawieszenie i sygnalizacje świetlne na wiejskich drogach co skutecznie spowalniało tępo jazdy. Jechałem przez Barwinek, oj ciężko było.
Fatamorgana
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6257
Dołączył(a): 08.09.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Fatamorgana » 19.07.2010 07:10

Kuźwa, dlaczego wy ciągle narzekacie na fotoradary i patrole drogowe, skoro niektórzy idioci notorycznie nawet tutaj na forum się chwalą, jak to oni olewają przepisy i grzeją ile się da, a potem jeszcze opisują z dumą jak "podeszli" policjanta, albo- jak w wątku sąsiednim- jak wydrzeć się na gliniarzy lub wyzwać ich - za to, że złapali na łamaniu przepisów drogowych???!

Skoro takie cwaniactwo i taka antykultura jazdy wśród drogowej swołoczy u nas panuje, to jeszcze macie jakieś złudzenia???
Banda debili - zarówno wsiowych w Golfach z przerośniętym tłumikiem a zminimalizowanym mózgiem jak i pewnych siebie buców w wypasionych BMW mysli że im wszystko wolno, szaleją na drogach lokalnych, jeżdżą jak na pokazach, coraz częściej urządzają sobie nocne wyścigi- a wy się dziwicie, że gliny czatują?
Oni dobrze wiedzą, gdzie "warto" się zaczaić, znają "zwyczaje" szczawi za kółkiem.
Nie jestem zwolennikiem upierdliwości policji i czepiania się o byle co, ale jak najbardziej powinni tępić drogową dzicz i samowolkę.

Poza tym, jeszcze się chyba nie zdarzyło, żeby kierowca jadący przepisowo dostał mandat za przekroczenie prędkości.

Odnośnie tych wspaniałych autostrad w CRO to wyjaśniam- zbudowane zostały za kredyty unijne a nie z nadmiaru kasy własnej. :) :wink:
Teraz cały czas te kredyty trzeba spłacać, więc i ceny przejazdu nie są najtańsze i Chorwaci odczuwają (a my również) w swych portfelach te wydatki na inwestycje.
Skoro kraj nie ma większego przemysłu i zasobów ale ma turystykę i tranzyt, to postawiono na autostrady.

U nas? U nas widocznie są zawsze "jakieś inne priorytety". :evil:
(nie piszę jakie, bo to już podpada pod politykę...) :) :wink:
maniust
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 7698
Dołączył(a): 02.09.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) maniust » 19.07.2010 07:13

Nie trzeba jechać 1500 km by się przekonać o tym co napisał greenrs.
Wystarczy przejechać się drogami naszych południowych sąsiadów Słowaków.
Jak napisał weldon to sprawa polityczna. :wink:
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 19.07.2010 07:14

Mi, jako kierowcy nie korzystającemu z autostrad (jeżeli już to sporadycznie), bardzo podoba się zjawisko napotkane właściwie tylko w Chorwacji, zwłaszcza w jej północnej części, powyżej Zagrzebia oraz pomiędzy Węgrami a BiH.

Mianowicie bardzo często jest tak, że wjeżdżając w teren zabudowany, (wieś) napotyka się znaki nie tak jak w Polsce, ograniczenie do 40 km/h + fotoradar, ale ograniczenie zwykle do 70 a nawet 80 km/h 8O
Dopiero w samym ścisłym centrum miejscowości stoi znak 50 km/h , ale i to nie zawsze.....

Dzięki temu jazda jest płynniejsza, dostosowana do rzeczywistych warunków i ewentualnych zagrożeń na drodze, można swobodniej się przemieszczać będąc użytkownikiem zwykłych dróg nie łamiąc w ten sposób przepisów.
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 19.07.2010 07:41

Źle się wyraziłem to jest sprawa społeczna.
Niedawno udało się uzyskać wszystkie pozwolenia, zgody i wygrać wszystkie procesy,
żeby ruszyła Konotopa - ruszyła i zap....dala.
Most Północny, Most Siekierkowski - żal każdego kwiatka, każdej rzodkiewki na trasie,
zwłaszcza w przypadku tego pierwszego - mi też żal, zmienia się mój rodzinny krajobraz,
południowa obwodnica Warszawy - udało się przezwyciężyć wszystkich malkontentów i przeciwników - rusza.
Północna obwodnica Warszawy - miała być gotowa na 2010, na 2012, teraz - na 2014 rok.
Ciągle składane są jakieś p...przone protesty wstrzymujące prace ...
Tyle z mojego podwórka. Podobno Kulczyk potrafi zbudować 1 km autostrady dziennie, jak mu nikt nie przeszkadza.

Dlaczego w Polsce jeździmy takimi badziewnymi drogami? O to, to najlepiej spytać sąsiada, kolegę, dlaczego się nie zgadzają, dlaczego chcą, ale z dala.
Przecież cały czas się prosimy, żeby te drogi to owszem budowali, ale, najlepiej w Niemczech, w Czechach, na Słowacji ...
Bo tam nam nie będą przeszkadzały.

Prosimy - to i mamy, tam, gdzie chcemy.
el_guapo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1560
Dołączył(a): 08.07.2003

Nieprzeczytany postnapisał(a) el_guapo » 19.07.2010 07:56

weldon napisał(a):Dlaczego w Polsce jeździmy takimi badziewnymi drogami? O to, to najlepiej spytać sąsiada, kolegę, dlaczego się nie zgadzają, dlaczego chcą, ale z dala.
.


Wiesz, bo u nas (szczególnie widoczne w Warszawie) każdy chciałby:
- mieszkać w mieście, ale żeby nie było korków,
- mieszkać w centrum, ale żeby las był blisko,
- mieszkać pod miastem, ale żeby centrum było blisko,
- mieszkać pod miastem, ale żeby autostrada/s-ka nie była za miedzą,
- mieszkać w mieście, ale żeby można się było z niego wydostać w 5min

i tak dochodzimy do absurdów, a których nowopowstające osiedla np. przy Lazurowej w Wwie (miejsce rycia i kucia pod S-kę) są "oprotestowane", bo jak im ktoś śmie budować arterię pod oknami. Zapominają, że przed podpisaniem aktu notarialnego należało zerknąć w lokalne plany zagospodarowania, a ten pas zieleni i ugoru 40m od okien nie został pozostawiony przez przypadek. A teraz olaboga, bo mi dzieci nie urosną a kury przestaną się nieść.
orfik11
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 245
Dołączył(a): 28.07.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) orfik11 » 19.07.2010 22:55

Obawiam się, że nigdy nie będziemy mieli takich dróg jak mają w Chorwacji. I tam nie przeszkadza upał, miliony aut wszystko gra jak w zegarku. Przejechałem Chorwację od Dubrownika do Rijeki. Całą Jadranką. Czy to góry czy nie wszędzie tak samo super droga, nie mówię już nawet o autostradach.
Fatamorgana
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6257
Dołączył(a): 08.09.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Fatamorgana » 20.07.2010 00:15

Będąc w 1992 r po raz pierwszy w Niemczech, potem w Austrii ze zdziwieniem i podziwem odkryłem, że ich drogi wiejskie są o niebo lepsze niż nasze tzw. "drogi ekspresowe".

Do tego jeszcze doszło zdziwienie po pobycie na wiosnę w Alpach, gdzie po zimie spodziewałem się spękań, ubytków i dziur- no bo tam dopiero mrozy i zima trzyma.
A tymczasem nic!
8O 8O 8O

Sporo można się domyśleć na temat naszego dbania o drogi z informacji jaką usłyszałem od jednego z drogowców kilka dni temu.

"Umowy są tak skonstruowane, żebyśmy nie kończyli na raz całego odcinka remontowanej drogi, ale robili go na raty- za każdym razem od nowa przyjeżdżając i 'ponosząc koszty'.
Po prostu chodzi o większy zysk..."
8O :twisted: :evil:
Jasny szlag by trafił takie byznesy!

Kto to podpisuje i daje na to wszystko szmal?
Wiadomo.
barti75
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 729
Dołączył(a): 15.04.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) barti75 » 20.07.2010 07:04

Bo jak u nas zrobiliby drogi na tip top jak to powinno być to te wszystkie GDDKIA i inne ZDM czy jak to się zwie nie były by do niczego potrzebne , tylko ewentualnym odśnieżaniem by się zajmowały i przycinaniem trawy przy drodze, oraz usuwaniem zwalonych drzew po jakiś wichurach(choć to to przeważnie straż robi), a tak co roku to samo tu się załata tam się załata to nic że dziura na drodze ważne że robota i pieniądz jest.
Loza_drinker
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 153
Dołączył(a): 26.01.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Loza_drinker » 20.07.2010 08:20

Mariusz Gąsiorowski napisał(a):Właśnie wczoraj wróciłem z Chorwacji i mam takie same odczucia, póki jechałem chorwackimi drogami, potem węgierskimi i słowackimi było ok, ale jak tylko dojechałem do polski to koszmar co rusz to fotoradar, ograniczenie prędkości do 40 km/h, nierówne drogi tak że się bałem o zawieszenie i sygnalizacje świetlne na wiejskich drogach co skutecznie spowalniało tępo jazdy. Jechałem przez Barwinek, oj ciężko było.


Też w tym roku wracałem z Chorwacji przez Węgry i Słowację. Odcinek pomiędzy Barwinkiem a Rzeszowem tragedia. Mam te same odczucia. Później droga Rzeszów - Lublin niby lepsza, ale nasiane miejscowościami, a co za tym idzie, ograniczeniami prędkości. Zero płynności jazdy.
Viniu
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 327
Dołączył(a): 09.12.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Viniu » 20.07.2010 08:27

Ja w Chorwacji+Słowenia+Włochy+Austria+Niemcy zrobiłem na przełomie czerwca i lipca ok. 3800km i po wjechaniu do Polski po ok. 5 (słownie pięciu) km odpadła mi navi z szyby od wstrząsów :D

Przeskok jakościowy był piorunujący :D
greenrs
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5829
Dołączył(a): 30.05.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) greenrs » 20.07.2010 16:04

Może trochę zbaczam z tematu, ale to co przeżyłem tydzień temu jadąc KRAJOWĄ JEDYNKĄ przez Włocławek to był prawdziwy horror! To miasto zawsze słynęło z najgorszych dróg w Polsce ale teraz chcą chyba zdobyć mistrzostwo świata. Nie będę tego opisywał bo to forum o Chorwacji a zresztą brak mi słów... Współczuję mieszkańcom Włocławka.
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 20.07.2010 17:18

greenrs napisał(a):Może trochę zbaczam z tematu, ale to co przeżyłem tydzień temu jadąc KRAJOWĄ JEDYNKĄ przez Włocławek to był prawdziwy horror! To miasto zawsze słynęło z najgorszych dróg w Polsce ale teraz chcą chyba zdobyć mistrzostwo świata. Nie będę tego opisywał bo to forum o Chorwacji a zresztą brak mi słów... Współczuję mieszkańcom Włocławka.


Prawdę gada - dać mu piwa...
Następna strona

Powrót do Samochodem - trasy, noclegi, przepisy, uwagi



cron
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone