Jako pokazała wczoraj Telewizja wczoraj w Splicie zwodowany został pierwszy lotniskowiec Chorwackiej Marynarki Wojennej M/S "Franjo Tudźman" co ma wzmocnić starania Republiki Chorwacji odnośnie wejścia do NATO na zaplanowanym w najbliższych dniach szczycie sojuszu w Bukareszcie.
Wszystko wskazuje na to że lotniskowiec ten stanie się kolejną atrakcją turystyczną tego kraju, jako że w okresie letnim planowane jest udostępnienie go zwiedzającym w porcie macierzystym w Splicie.
W soboty i niedziele planowane są także rejsy po Adriatyku z udziałem turystów - za dodatkową dopłatą będą możliwe loty widokowe nad Archipelagiem Kornati - samoloty z turystami będą startować z pokładu lotniskowca. Niestety ceny są powalające; zwiedzanie lotniskowaca w porcie to 200 HRK, rejs po Adriatyku 500 HRK a lot widokowy nad Kornatami 1000 HRK Trochę drogo, choć w cenie wliczony jest całodzienny prowiant wydawany z okrętowej kantyny w tym 1 butelka (0,5L) domaczej rakiji (na 2 osoby). Trochę mała ta butelka ale dobre i to.
Tymczasem wydarzenie to spowodowało pierwsze reperkusje polityczne. Swoje zaniepokojenie wyraziła Serbia, której zdaniem chorwacki lotniskowiec zaburzy równowagę sił na Adriatyku. W odpowiedzi Serbia zapowiedziała że zbuduje 2 nowoczesne okręty podwodne i 1 pancernik - w tym celu w najbliższych dniach zostanie pogłębione koryto Dunaju.