Witam, zastanawiałem się chwile, czy dać ten wpis bezpośrednio do działu o fotografii,
ale pomyślałem sobie, że tu może będzie bardziej zrozumiały. Ludzie bez ubrań są chyba bardziej wyluzowani... Jak już sam tytuł wskazuje wszystkie trzy watki nałożyły się na siebie podczas naszej pierwszej chorwackiej podróży. Było to kilka lat temu, kiedy urodził się nasz syn i trzeba było zrezygnować z czasami karkołomnych wyjazdów w wysokie góry, alternatywą okazała się niedroga wówczas Chorwacja.
Wtedy tez pojawił się pierwszy zaawansowany aparat cyfrowy i mnóstwo możliwości jaka technika za jego pośrednictwem nam umożliwia. Po pierwszych eksperymentach z portretem i ganianiem za dzieckiem z aparatem, przyszedł czas na krajobraz, a tu pojawił się problem kiedy na plaży leży się całkiem nago...
Pamiątkowe zdjęcie z zatoczki i skąpanej w słońcu plaży chce mieć każdy, również moja żona... podczas pierwszych dni robiło się wiec dwie wersje - te oficjalne dla rodziny przed plażowaniem no i te bardziej spontaniczne dla siebie jak Pan Bóg człowieka stworzył bez zbędnego retuszowania. Nie wiem czy jest ktoś na tym forum, kto podziela moją opinię, że w takiej scenerii można robić przepiękne estetyczne i artystyczne zdjęcia typu akt, oczywiście jeśli się ma kogo. Całkiem niedawno w prezencie świątecznym od żony dostałem przyzwoitą drukarkę, która drukuje wszystkie te gorące wspomnienia formatu A4 do specjalnego albumu - takiej jakości, że koleżanki żony tylko głęboko z zazdrością wzdychają...
Mam pytanie do społeczności tego forum, robicie swoim kobietom/dziewczynom nagie zdjęcia w tych pięknych chorwackich sceneriach, których nie powstydził by się nawet kalendarz Pirelli, jeśli tak to co się z nimi dzieje lądują na samym dole szuflady ?
a może ja jakiś zboczony jestem ?