Wojtku, mam nadzieje, że to co napiszę pomoże tobie w decyzji wyjazdu z czworonogiem.
Piszesz, że jedziecie pod koniec sierpnia - na szczęście wasz golden jest biszkoptowy, to nie powinien aż tak łapać słońca jak nasz Fidżi (to jest mieszanka labka z goldenem). Ona jest czarna i w słońcu to potrafi być jej gorąco.
Nasze stałe wyposażenie plecaka męża to była woda dla psa 1 l i dla nas 1/2l, my damy radę, w razie czego możemy kupić zawsze coś do picia lub lody, a woda dla psa koniecznie musi być w plecaku.
Co do zwiedzania - w jeziorach Plitwickich nie ma problemu z psem, ale musicie z nim isć na smyczy szczególnie na kładkach, my jak było mało osób na ścieżce ziemnej puszczalismy ją, chętnie chciała wchodzić do wody, czego generalnie nie wolno. W innych parkach nie byliśmy.
Co do zwiedzania miast - jest to małe ograniczenie, bo razem do jakiegoś obiektu nie wejdziemy, tylko albo na zmianę, albo odpuszczamy i tak zwane następnym razem. Na mury w Dubrowniku to proponuje ci zabrać nawet dwie butelki wody, bo jak sprawdziliśmy, jak duszno jest na dole, gdzie pies ma pyszczek, to się za głowę złapaliśmy. Powyżej murów wiatr wieje i jest ok, a tam - parówka!!! Może ci sie to przyda.
Nasza suka oczywiście jeździ w szelkach podpieta do pasów, z tyłu na siedzeniu. Nie wiem jak was psiulek, ale jak z tyłu a nie w bagażniku - to szelki koniecznie.
Nie pamietam, żeby gdzieś wymagali kaganiec.
No i co do plaż - raczej na miejskich plażach psy nie mogą być obecne, nie wiem jak to jest w sezonie, bo my zawsze po lub przed jesteśmy.
Jakby cos jeszcze się dręczyło - pisz śmiało.