Chorwacja z psem, jak transpotrować zwierzaka

Witam,
planujemy wyjazd do chorwacji około 20 sierpnia. Planujemy zabrać ze sobą psa, ze wzgledu na to, że u kogo bysmy go nie zostawili martwilibysmy sie o naszego rozrabiake wiec zostawienie go u kogos nie wchodzi w gre. Jest to mały pies - York.
Jak czytałam na forach pies w chorwacji jest dosc mile widzainy i własciciele branych ze soba psów nie narzekają pod tym względem.
Wiem też jakie dokumenty itp potrzeba wziąć.
Jednak pytanie mam takie: Jak musi podróżówać pies za granicą? Chodzi mi o takiego małego psa. Nasz pies siedzi zawsze komuś na kolanach - nie potrafi siedziec sam obok kogoś tylko siedzi na kimś
Dlatego nie wiem czy może podróżówac jak zwykle? siedzac u któregoś z nas na kolanach ? Dodam, że będzie nas właśnie 5 osób + pies więc pełny serwis Czy dla psa (nawet tak małego) musi być osobne miejsce?
Czy psa należy przewozić w transporterze?

Przez Austrię pies musi biec za samochodem a resztę drogi jak kto woli.

mamax napisał(a):Przez Austrię pies musi biec za samochodem a resztę drogi jak kto woli.

haha ja proszę o poważne odpowiedzi

waterlily napisał(a):

mamax napisał(a):Przez Austrię pies musi biec za samochodem a resztę drogi jak kto woli.

haha ja proszę o poważne odpowiedzi

Miejsce siedzące w aucie dla psa ? To raczej wygląda jak żarcik....

Tu jest wszystko pokazane

http://www.obmawiamy.pl/wp-content/uplo ... 25x317.jpg

mamax napisał(a):

waterlily napisał(a):

mamax napisał(a):Przez Austrię pies musi biec za samochodem a resztę drogi jak kto woli.

haha ja proszę o poważne odpowiedzi

Miejsce siedzące w aucie dla psa ? To raczej wygląda jak żarcik....

Luuuuudzie ja pierdziele.... chodzi mi o to czy moze byc max ludzi w aucie + pies.

krok 1
Podróżując samochodem, musimy zapewnić psu odpowiednie zabezpieczenie, które ma uchronić go przed upadkiem i traceniem równowagi w aucie, ale przede wszystkim ma zapobiec przeszkadzaniu kierowcy. Sytuacja, podczas której pies wskakuje nieoczekiwanie na kolana właściciela prowadzącego samochód, może skończyć się tragicznie.
krok 2
Nawet jeśli nasze zwierze wręcz uwielbia jazdę samochodem (a takie zdarzają się dość często), nie może ono podczas podróży swobodnie siedzieć na kolanach któregoś z pasażerów. Najlepiej zakupić specjalną klatkę służącą do transportu. Wybieramy wielkość odpowiednią dla naszego pupila. Wnętrze klatki należy wymościć czymś miękkim, aby dodać psu odwagi możemy wrzucić też do środka nasz stary sweter lub bluzę, bliskość rzeczy właściciela podziała na niego uspokajająco.
krok 3
Klatkę należy solidnie przymocować w samochodzie, tak aby nie przesuwała się podczas jazdy.
krok 4
Jeśli posiadamy samochód typu kombi, możemy umieścić klatkę w bagażniku, ale w takiej sytuacji, odsłaniamy oczywiście zewnętrzną płachtę, oddzielającą bagażnik od wnętrza samochodu. Przewożenie psa w bagażniku innego typu jest niedopuszczalne!
krok 5
Jeśli nie mamy lub nie chcemy kupować klatki, powinniśmy zaopatrzyć się przynajmniej w pasy bezpieczeństwa dla psów i przypiąć pupila na siedzeniu. Jeśli obawiamy się, że pies pobrudzi łapami siedzenie, możemy kupić specjalne pokrowce, które łatwo założyć i zdjąć.
krok 6
Pamiętajmy, ze psy dużo gorzej znoszą upał, niż ludzie. Miejmy przy sobie wodę i miskę i często podawajmy ją swojemu pupilowi.
krok 7
Podczas postoju nie pozostawiajmy psa w aucie, tylko pozwólmy mu wyjść, ze spokojem się napić i załatwić potrzeby fizjologiczne. Pies powinien mieć też możliwość obwąchania nowej okolicy i rozejrzenia się. Po powrocie do samochodu będzie spokojniejszy i gotowy do dalszej podróży.
krok 8
Pamiętajmy, że za nieprawidłowe przewożenie psa możemy zostać zatrzymani przez policję i ukarani mandatem!

nie można było tak od razu? Tylko zniechecacie do uzytkowania tego forum jak ktos o cos zapyta od razu robicie z kogos debila...

Mimo wszystkie dziekuje za uzyskaną w końcu "normalną" odpowiedz...

Bez urazy ale myślałem że to żart... nikogo nie chciałem urazić
Wystarczy zerknąć do wujka gogle

Ponieważ mam podobne wymiary psa naszego to zakupiłem transporter. Jeździ z nami tak od lat i jest spoko, tym bardziej że Austria chyba takowego przewożenia wymaga. Pamietaj - pies luzem na kolanach a przed Wami 12 godzin jazdy Kierujący pojazdem musi być skupiony a nie myśleć gdzie teraz jest pies. My robimy dość często przerwy i wtedy wypuszczamy pupila na wolność aby sie chwile wyszumiał i załatwił. Piepiery to jak czytałem znasz, czyli paszport kundla, wklejone szczepienia ( Austra nie mniej niż miesiąc ! ) i ochraniacz na mordke.

moj wazy 30kg i jezdzi z przodu w nogach pasazera. Teraz pojedzie w kombi z tyłu luzem

Asia&Grześ napisał(a): i ochraniacz na mordke.

no jest konieczne? kaganiec na yorku ? nie wyobrazam sobie chyba ze mowimy o jakis innym ochraniaczu ?

co wy robicie z tego psa toż to maskotka a nie pies
jeździmy z naszym już od lat na kolanach jamnik i nikt do tej pory nie miał pretensji chyba lepiej na kolanach niż piszczacy w bagażniku chyba że tak jest nauczony od małego
nasz 2 kundel to labrador i tu nie wyobrażam sobie jego na kolanach
Inna sprawa to bezpieczeństwo psa w razie wypadku a raczej ewentualne zabezpieczenie przed ucieczką w panice i tu nasz ma szelki i jest przypięty do fotela niczego nie można przewidzieć
w żadnym przypadku nie wyobrażam sobie biegającego psa po aucie

My byliśmy w zeszłym roku z amstafem i w tym roku już go nie zabierzemy... bardzo źle znosił upały... jeżeli chodzi o transport to całą drogę spędził w psich pasach na tylnym siedzeniu, mimo że jechaliśmy kombi... bardzo mile wspominam obsługę w restauracjach... na samym wejściu za każdym razem kelnerzy biegli z miska wody dla psiaka

ziomek napisał(a):
jeździmy z naszym już od lat na kolanach jamnik i nikt do tej pory nie miał pretensji

i o to mi chodzilo przypniemy go szelkami ale z uwagi ze jedziemy w 5 osob pelne auto to bedzie siedzial komus na kolanach - przypiety do ktoregos pasa

dziekuje za odpowiedz, pierwszy raz wybieram sie w tamte strony nie wiedzialam jak 'wladze' reagują na obecnosc psa "obcokrajowca" i czy nie czepiaja sie tego jak się go przewozi